Żeberka na wiele sposobów... Co jeden przepis, to smaczniejsze żeberka.
Każdy przepis jest inny, inaczej wszystko się przygotowuje, doprawia... A efekt
końcowy? To już zależy od kubków smakowych. Albo kupujecie przepis w całości, albo zmieniacie coś tam. Albo
wybieracie inny wariant.
Ciekawa jestem jak będzie tym
razem. Czy zasmakują Wam moje żeberka, które najpierw leżały w marynacie? Dzięki
niej żeberka uzyskały niezwykły smak i piękny
kolor. A z marynaty powstał pyszny sos i świetna glazura...
Składniki:
1,5 kg żeberek wieprzowych
Suche składniki:
120 g brązowego cukru
1łyżka kuminu (nie mylić z
kminkiem)
1 łyżka słodkiej papryki
1 łyżeczka ostrej papryki
1 łyżeczka słodkiej papryki
wędzonej
7 ząbków czosnku (brak na
zdjęciu)
½ łyżeczki soli
¼ łyżeczki świeżo zmielonego
pieprzu
Składniki marynaty:
200 ml Coca Coli
50 ml whisky
40 ml octu jabłkowego
50 ml ketchupu
80 ml oleju
Wykonanie:
Czosnek drobno posiekałam.
Wymieszałam wszystkie suche składniki.
Żeberka umyłam, osuszyłam
papierowym ręcznikiem i podzieliłam na porcje.
Czosnek wtarłam w każdy
kawałek mięsa, a potem obtoczyłam je w suchej mieszance.
Żeberka przełożyłam do miski,
przykryłam folią i wstawiłam do lodówki na 2 godziny.
Do miski przełożyłam wszystkie
składniki marynaty i dobrze wymieszałam.
Żeberka ułożyłam w naczyniu do
zapiekania i zalałam marynatą.
Przykryłam przykrywką i
wstawiłam ponownie do lodówki na przynajmniej 2 godziny.
Piekarnik włączyłam na 180 °C
(termoobieg).
Żeberka wstawiłam (przykryte)
do gorącego piekarnika na 80 minut. W połowie pieczenia każdy kawałek
odwróciłam na drugą stronę.
Po godzinie przełączyłam
grzałkę piekarnika na grill i piekłam żeberka dalej, ale już w odkrytym
naczyniu. Najpierw 10-15 minut, potem odwróciłam na druga stronę i znów
wstawiłam na 10-15 minut. Oczywiście polewałam wytworzonym sosem.
Jeśli Wasz piekarnik nie ma
funkcji „grill”, to spróbujcie przełączyć na pieczenie z górną grzałką, ale naczynie
trzeba wstawić na wyższą półkę w piekarniku.
Nie jestem wielką fanką żeberek,ale naprawdę wspaniałe danie Ci wyszło Krysiu :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńKrysiu bardzo fajna propozycja. Jestem ciekawa smaku bo wyglądają pysznie. Miłego piąteczku :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Marzenko. Właśnie szukam śniegu w Karkonoszach. Niestety... brak :)
UsuńW takiej wersji jeszcze nie robiłam, spróbuję przy najbliższej okazji!
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj, bo smaczne :)
UsuńBosko wyglądają, też mam żeberka w zamrażalniku, może wypróbuję taką marynatę:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że będą smakować :)
Usuńto musiała być uczta!
OdpowiedzUsuńfajny przepis na pogaduchy z przyjaciółmi i na obiad- bardzo mi sie podoba:)
Cieszę się, że Ci się podoba ten przepis. Kiedyś go wypróbuj :)
UsuńMasz Krysiu tyle ciekawych pomysłów. Żeberka mniam...buziaki...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńBasiu, polecam takie żeberka. Są naprawdę smaczne :)
UsuńAle ciekawy przepis. Powiem szczerze, że jestem pod wrażeniem. A ja Coca- colę tylko pić umiem :))
OdpowiedzUsuńAgnieszko można wszystko połączyć, czyli potem napić się Coca-Coli :)
UsuńUwielbiam takie żeberka, szczególnie z sosem BBQ. Fantastyczne! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie to wiesz co dobre :)
Usuńkooocham żeberka :) ale chyba najbardziej te duszone, na patelni z musztardą i cebulką :) wychodzą wtedy takie mięciutkie <3
OdpowiedzUsuńna taką marynatę chyba też bym się skusiła, bo strasznie intryguje mnie ten smak :)
Polecam ten przepis. Mam nadzieję, że też zapiszesz tak przygotowane żeberka do ulubionych :)
UsuńWspaniała oprawa i aranżacja dania ! Wszystko perfekcyjne ! Pozdrawiam, Ania.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. Dziękuję za miły komentarz :)
UsuńFajne połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuńFajne i smaczne :)
UsuńKrysiu smakowite żeberka :)
OdpowiedzUsuńMiło mi Danusiu, że też tak uważasz :)
UsuńPani Krysiu, wczoraj zrobiłam żeberka z Pani przepisu i naprawdę wyszły smaczne. Mój mąż, fan żeberek jadł, aż mu się "uszy trzęsły". Wspaniały przepis. Dziękuję i pozdrawiam, Magda:)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis i fajne połączenie smaków. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy pomysł na marynatę :) jakoś bardzo rzadko jem żeberka.
OdpowiedzUsuńZachwyca nas kolor pięknie upieczonych żeberek:) Z monitora pachnie, kusi i nęci:)
OdpowiedzUsuńTe żeberka jadłem za sprawą mojej żony. Zrobiła wg tego przepisu i to był kolejny dobry wybór. Smaczne, więc polecam
OdpowiedzUsuńMmm wypasione te żeberka :)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj robię żeberka z jabłkami w ketchupie ale spróbuję tego przepisu.
OdpowiedzUsuńa mozna nie dodawac whiskey?
OdpowiedzUsuńWitam. Oczywiście, że można pominąć dodanie whisky, ale smak całej potrawy będzie inny. Tak, jak napisałam we stępie, każdy może zmieniać składniki i wpływać na smak potrawy.
UsuńJeśli chodzi o procenty alkoholowe w mięsie, to nie ma obaw, bo to wszystko się ulatnia podczas pieczenia. Zostaje tylko smak.
Pozdrawiam :)