Jak ten czas leci!!! Już 3 lata jestem z Wami i dla Was.
Kochani, mój blog powstał dokładnie 3 lata temu. Kiedy
minęła pierwsza rocznica nie spodziewałam się, że będzie druga... a o
trzeciej to już nawet nie myślałam.
A jednak jest trzecia
rocznica, bo jesteście Wy. Mój blog istnieje dzięki Wam.
Przez ten czas doczekał się ponad
4 mln odsłon. Dziękuję że tutaj zaglądacie, że komentujecie moje posty, bo właśnie
min. te komentarze są dla mnie motorem napędowym do dalszego bogowania.
Dzisiaj na ten jubileusz specjalnie
przygotowałam tort, którego recepturę wmyślałam podczas jego tworzenia. Może
się wydawać skomplikowana i długa, ale inaczej się nie dało. Tort musiał być
smaczny i musiał się jakoś prezentować. W końcu to tort jubileuszowy. To tort
dla szczególnych gości. Dla Was, moich wiernych czytelników
Składniki na biszkopt:
6 jajek o temperaturze
pokojowej
140 g cukru
1 łyżka cukru waniliowego
110 g mąki pszennej tortowej
2 łyżki kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżki oleju rzepakowego
Składniki na krem kawowy:
750 ml mleka
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
2 opakowania budyniu
śmietankowego
2 łyżki kawy cappuccino
waniliowe
350 g masła
4 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
¼ łyżeczki spirytusu
Składniki na krem
śmietankowy:
500 ml zimnej śmietany
kremówki (30%)
2 łyżki cukru pudru
sok z cytryny
1 łyżka żelatyny
Składniki na poncz:
¾ szklanki wody
1 łyżka cukru
1 łyżeczka spirytusu
sok z połowy cytryny
Wykonanie biszkoptu:
Do misy miksera wsypałam
cukier i cukier waniliowy. Wbiłam całe jajka i zmiksowałam na bardzo puszysty
krem. Miksowałam końcówką do ubijania piany na najwyższych obrotach.
Suche składniki wymieszałam i
wsypałam do ubitych jajek, wlałam olej i delikatnie ale dokładnie wymieszałam
szpatułką.
Piekarnik włączyłam na 180 °C.
Tortownicę wysmarowałam
tłuszczem a spód wyłożyłam papierem do pieczenia.
Masę biszkoptową przelałam do
tortownicy i wstawiłam do gorącego piekarnika na 50 minut. Najlepiej zrobić
test suchego patyczka.
Pięknie się upiekł.
Upieczony biszkopt wystudziłam
i wyjęłam z tortownicy.
Przełożyłam na kratkę.
Zostawiłam do następnego dnia.
Zrobiłam masę do tortu.
Najpierw kawową.
W ¾ szklanki mleka rozpuściłam
budyń śmietankowy.
Jeśli użyjecie budyń bez cukru
to trzeba dodać 2 łyki cukru i wymieszać z proszkiem budyniowym.
Resztę mleka zagotowałam w
garnku z grubym dnem, żeby się nie przypaliło.
Kiedy mleko się zagotowało,
wlałam przygotowany proszek budyniowy i
nie przerywając mieszania ugotowałam budyń.
Kawę wymieszałam z niewielką ilością gorącej wody i wlałam do
budyniu. Dokładnie wymieszałam i odstawiłam do wystudzenia. Jeśli budyń
przykryjecie folią tak, aby stykała się z powierzchnią budyniu nie utworzy się
na kożuch. Ja tak właśnie zrobiłam.
Masło utarłam na puch
stopniowo dodając cukier puder.
Nie przerywając ucierania, dodawałam po łyżce wystudzony budyń.
Na koniec wsypałam kawę
cappuccino i dodałam spirytus.
Wymieszałam i... krem kawowy
gotowy.
Czas na masę śmietankową:
Żelatynę rozpuściłam w zimnej
wodzie, kiedy napęczniała rozgrzałam ją w mikrofalówce, żeby nabrała płynnej
konsystencji. Wystudziłam.
Śmietanę ubiłam na puch
dodając pod koniec cukier puder i stopniowo sok z cytryny.
Żelatynę wymieszałam z łyżką ubitej śmietany i przelałam do
pozostałej śmietany. Delikatnie wymieszałam, żeby się dobrze składniki
połączyły.
Biszkopt przekroiłam na 3 krążki.
Jeden krążek położyłam na
paterę, skropiłam ponczem i rozsmarowałam na nim połowę masy kawowej.
Przykryłam drugim krążkiem
biszkoptu, nasączyłam ponczem i rozsmarowałam na nim połowę masy śmietankowej. Wygładziłam.
Na koniec położyłam ostatni, trzeci krążek. Skropiłam ponczem i samą górę pokryłam resztą masy kawowej.
Pozostało tylko udekorować mój
tort.
W tym momencie zawsze mam
dylemat. Nigdy nie wiem jak mój tort będzie wyglądał. Pomysły przychodzą mi
głowy w trakcie upiększania.
Moje torty rzadko dekoruję masą. Wolę, żeby były delikatniejsze w smaku. Sam środek ma tyle pyszności, dlatego wolę, żeby dekoracja była lekka. Jak Wam się podoba?
Jeśli ten tort Was zainspiruje i kiedyś zrobicie taki lub podobny, zapewniam że Wasz trud się opłaci a goście poproszą o dokładkę.
Polecam ten tort na imieniny,
na urodziny... albo po prostu na niedzielę. Życzę SMACZNEGO! Krys
Mój tort zabrałam do Przesieki (w Karkonoszach), gdzie wspólnie z naszymi przyjaciółmi został zjedzony... do ostatniego okruszka :)
D
Gratuluję takiego stażu! :) Tort cudownie się prezentuje, szkoda tylko, że nie zaprosiłaś na jeden kawałeczek.. :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Obiecuję, że następnym razem będziesz zaproszona :)
UsuńGratuluję jubileuszu. Cieszę się, że Pani dla nas piecze te pyszności. Szkoda, że nie było mnie w tej Przesiece, może bym się na kawałek tortu załapała. Pozdrawiam, Magda:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. No, kto wie. Może by się pani załapała na kawałek :)
UsuńKrysiu to ja bardzo chętnie sie poczęstuję , bo tort wygląda obłędnie:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wielu kolejnych lat blogowania, świetnych przepisów i fanów- ja będę wpadać na pewno :)
buziaki przesyłam
Reniu, wpadaj jak najczęściej. Może kiedyś wpadniesz do mnie i nie będziesz częstować się tylko wirtualnie... Dzięki za miły komentarz :)
UsuńWspaniały ten torcik. A 3. rocznicy bardzo Ci gratuluję. Ja 3. urodziny bloga kończę 7 marca. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miły komentarz. No, to Ty też będziesz niedługo świętować :)
Usuństo lat na fb,tort mniam polecam wszystkim
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPyszny tort urodzinowy, gratuluję i życzę jeszcze wielu lat ku naszej czytelników satysfakcji! Uwielbiam Twoje przepisy!
OdpowiedzUsuńJakże miło mi czytać takie komentarze. Cieszę się, że jesteście ze mną :)
UsuńWspaniały tort;)
OdpowiedzUsuńI gratulacje z okazji trzeciej rocznicy, i kolejnych lat z radością gotowania:)
Bardzo dziękuję :)
UsuńMiałam szczęście uczestniczyć w konsumpcji tego wspaniałego tortu -przepyszny .Prawdą jest,że został zjedzony do ostatniego okruszka.
OdpowiedzUsuńZ pewnością wykorzystam ten przepis,idzie wiosna i okazji do świętowania przy takim torcie będzie wiele.Krysiu ,bardzo dziękuję za tak miłą uroczystość w górach. Pozdrawiam :)
Twój komentarz to najlepsza rekomendacja mojego tortu. Dziękuję :)
UsuńKrysiu faktycznie ten czas leci :-) a torcik wygląda wspaniale :-) życzę ci kochana samych sukcesów i pysznych przepisów :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko za miłe słowa :)
UsuńKrysiu, gratuluję Ci serdecznie trzeciego roczku! I częstuję się kawałkiem tego wyśmienitego tortu, bo kawowe smaki kocham po prostu! :)
OdpowiedzUsuńOczywiście Kasiu częstuj się. Szkoda, że tylko wirtualnie. Dziękuję z miły komentarz :)
Usuńwspaniały tort, gratuluję i życzę długich lat blogowania!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńGratuluję i życzę kolejnych lat z tak wspaniałymi wypiekami i potrawami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Takie słowa są dla mnie jak balsam. Ale również motorem do dalszego działania :)
UsuńUwielbiam kawę w słodkich deserach! :)
OdpowiedzUsuńGratulację i życzę jeszcze więcej lat w blogosferze:)
Serdecznie dziękuję Olu za miły komentarz :)
UsuńKrysiu gratuluję rocznicy. Częstuję się kawałkiem i życzę kolejnych wielu lat rozwijania swojego hobby. Myślę, że to miłość do tego, co robisz na blogu jest źródłem sukcesu. Widać to w Twoich postach i dlatego chętnie Ciebie odwiedzam.
OdpowiedzUsuńBuziaczki :)
Jak się cieszę, kiedy czytam takie słowa. Dziękuję Agnieszko. To dla mnie wiele znaczy :)
UsuńMoje gratulacje Krysiu i tort piękny.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ten miły komentarz :)
UsuńRównież gratuluję takiej pięknej rocznicy! Życzę kolejnych słodkich lat na blogosferze i niekończącej się pasji do gotowania! Sto lat! :)
OdpowiedzUsuńJakże miło mi czytać takie komentarze. Dziękuję bardzo Macelinko za te słowa :)
UsuńKrysiu, gratuluję i życzę kolejnych szczęśliwych rocznic :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Jolu :)
UsuńKrysiu, GRATULACJE!!! a jak mamy go spróbować, już wzięłam sobie widelczyk i talerzyk?:)
OdpowiedzUsuńMadziu, dzięki :) Nie przewidziałam takiej liczby osób chętnych do spróbowania tego tortu. Nawet nie ma okruszków po nim. Muszę zrobić powtórkę :)
UsuńSerdecznie gratuluję! :) Blog i Pani zasługują na ogromne słowa uznania:) Pozrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miły komentarz :)
UsuńMam nadzieję, że będziesz z nami kolejne 33 lata! Conajmniej tyle :D
OdpowiedzUsuńAż 33? Pewnie pomyślałeś o kolejnych 3 latach. Chciałabym, ale co będzie... zobaczymy :)
UsuńKrysiu, jak ten czas szybko leci, już 3 lata.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wielu takich lat i wielu ciekawych pomysłów.
Mam nadzieję, że będziesz nami jeszcze długo...długo...
Pozdrawiam serdecznie, buziaki posyłam...a tor mnammm...
Masz rację Basiu, czas szybko ucieka. Nawet nie wiem kiedy te 3 lata minęły.
UsuńDziękuję Ci za miły komentarz :)
Wspaniały tort KRYSIU :) przepięknie wygląda w przekroju.
OdpowiedzUsuńDzięki Justynko :)
Usuńprzepiękny tort!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tort się podoba :)
UsuńŻyczę wielu inspiracji na wspaniałe pyszności. Wspaniały tort! Moje ulubione smaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A tort polecam na każdą okazję :)
UsuńGratuluję, ściskam pozdrawiam i dodaję, że zawsze jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńDziękuję Avo za ten miły komentarz :)
UsuńKrysiu torcik jest przepiękny! Życzę kolejnych smacznych lat :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mam tylu wspaniałych czytelników. Dziękuję za te miłe słowa :)
Usuńtort prezentuje się znakomicie :) Gratuluję trzeciej rocznicy i życzę kolejnych lat blogowania, odkrywania nowych smaków i pogłębiania pasji :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za taki miły komentarz. To tylko mnie mobilizuje mnie do dalszej pracy. Dziękuję że Ty też tu jesteś, że zaglądasz do mnie .... :)
UsuńWszystkiego najsłodszego z okazji 3 rocznicy blogowania :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko. Słodkości nie zabraknie :)
UsuńTortem się chętnie poczęstuję a Tobie Krysiu kolejnych lat blogowania życzę, zachwycaj Nas swoimi pomysłami ;)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się chociaż wirtualnie. Chętnie obdarowałabym Was wszystkich tym tortem :) Dzięki za miły komentarz :)
UsuńGratuluję trzech latek i życzę dalszej przyjemności z jego prowadzenia. Mam nadzieję, że zostało kawałek torcika dla mnie :)
OdpowiedzUsuńChętnie zostawiłabym duuuużo więcej:) Dziękuję za te miłe słowa :)
UsuńKrysiu oby kolejne lata były dla CIebie równie udane! Wszystkiego dobrego, a tort wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ten miły komentarz Madziu :)
UsuńPani Krystyno, w przepisie na krem kawowy jest kakao czy kawa rozpuszczalna? Proszę wyjaśnić jaką folią przykryć budyń, żeby nie utworzył się na nim kożuch, cienką folią spożywczą?
OdpowiedzUsuńWitam. W przepisie podana jest kawa rozpuszczalna (błąd był we wpisie na zdjęciu). Już jest dobrze.
UsuńBudyń należy przykryć cienką folią spożywczą, w ten sposób, żeby dotykała powierzchni budyniu. Pozdrawiam :)