Zupa powinna znaleźć się w
naszym menu codziennie. Jest w czym wybierać. W zależności od pory roku, albo upodobań
domowników gotujemy zupy gęste,
zawiesiste, pożywne, sycące. Są też zupy lekkie, buliony, rosołki z dodatkami lub
bez. Są też zupy kremy...
No właśnie, ja dzisiaj proponuję
Wam lekką, ale treściwą i gęstą zupę krem, którą przygotowałam ze zmiksowanych
brokułów. Ta zupa nadaje się idealnie nie tylko na obiad, ale również na
kolację. Spróbujcie... polecam
Składniki:
1 brokuł (ok. 500 g)
1 brokuł (ok. 500 g)
1 łodyga selera naciowego
1,5 l bulionu z drobiu wg tego przepisu *
25 g masła
1 łyżka oliwy z oliwek
1 cebula (duża)
50 g płatków migdałów
150 ml białego wina
sól morska
pieprz
4 łyżki gęstej śmietany (brak
na zdjęciu)
Wykonanie:
Brokuła podzieliłam. Różyczki odkroiłam a łodyżki oczyściłam i pokroiłam w plasterki.
Cebulę pokroiłam w półkrążki.
Łodygę selera oczyściłam i
pokroiłam w plasterki.
* Użyłam zamrożonego wcześniej
bulionu, który rozmroziłam. Oczywiście
można przygotować świeży, dowolny bulion z drobiu.
Na dużej patelni rozgrzałam
oliwę z masłem na średnim gazie. Wsypałam cebulę. Dodałam seler i łodyżki
brokułów.
Po chwili dodałam płatki
migdałowe. Wymieszałam i smażyłam około 10 minut, żeby warzywa zmiękły i
nabrały złocistego koloru.
Do warzyw na patelnię wlałam wino. Gotowałam na
małym gazie. Kiedy płyn częściowo
odparował dodałam różyczki brokułów. Wymieszałam. Po chwili warzywa zaczęły lekko brązowieć przełożyłam je
więc do rondla do gorącego bulionu. Zagotowałam. Zmniejszyłam gaz i jeszcze
około 5 minut gotowałam na małym gazie.
Zmiksowałam. Ale konsystencję
pozostawiłam grudkowatą.
Doprawiłam do smaku solą i pieprzem.
Jestem wielką fanką tej zupy;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam krem z brokułów, ale nie łączyłam go jeszcze migdałami- musi być świetny dodatek :)
OdpowiedzUsuńKiedyś dla mnie zupa krem to było bleee. A jak spróbowałam to została ze mną chyba na zawsze. Moje dzieci nie lubią takich zup. Ale rodzina jest duża więc amatorów zup kremów u nas w domu jest wielu.
OdpowiedzUsuńKrem z brokułów należy do moich ulubionych. Już robiłam z pani przepisów kilka zup. Są naprawdę smaczne. Ten przepis też wypróbuję, choćby dzisiaj :)
Zupa-krem to dla mnie najlepsza zupa. Bo treściwa i aksamitna. Z chęcią ją dzisiaj zrobię:) Anka
OdpowiedzUsuńRobię podobną, przepis pochodzi z jakiejś książeczki również z migdałami, tylko prażonymi ale bez wina. Ale w sumie to czemu by nie dodać winka? Spróbuję następnym razem.
OdpowiedzUsuńjako amatorka kremów jestem na tak:)
OdpowiedzUsuńNo proszę. Brokuły leżą na stole, więc wiem już co będzie na obiad :D
OdpowiedzUsuńno, brokułowej na winem to jeszcze nie jadłam, muszę wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńTaka wersja bardziej wykwintna!
OdpowiedzUsuńDelicje!!! Dlaczego, wciąż zbyt mało czasu, wracam do domu o 15.30 i zaczynam na " 5 frontów".
OdpowiedzUsuńBrzmi i wygląda przepysznie! Lubię od czasu do czasu zjeść zupę krem :)
OdpowiedzUsuńTo coś dla nas Krysiu:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubimy zupy,a ta wygląda bardzo smakowicie:)
Krysiu do zup nie musisz mnie namawiać :-) są pyszne. Wspaniale przygotowałaś ten krem :-) mniam :-)
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł na krem. Brokuły z migdałami uwielbiam. Ale wina jeszcze nie dodawałam do takiej zupy. Brzmi bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńIdealna!
OdpowiedzUsuńKocham brokuły. :)
Przepadam za takimi zupami :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam okazji spróbować takiej zupki więc może warto wreszcie spróbować ;]
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kremowe zupki :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna :) brokuły uwielbiam, a migdały tylko dodatkowo podkręcają smak :0 jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńKrem z brokułów to moja ulubiona zupa krem i również podaję go z migdałami :)
OdpowiedzUsuńZupę brokułową uwielbiam, ale nigdy w takiej wersji nie jadłam. Zdarzało mi się posypywać płatkami migdałów, ale muszę spróbować w Twojej wersji.
OdpowiedzUsuńsmakowita zupka :) ja brokułową robię z serem pleśniowym :)
OdpowiedzUsuńTaką z serem pleśniowym zrobiłam ostatnio. Też jest smaczna :)
UsuńOj chętnie bym spróbowała takiego kremu :)
OdpowiedzUsuń