Cannelloni ... to makaron rurki,
który nadziewa się różnymi farszami. Miałam makaron w mojej spiżarni i od
jakiegoś czasu i zastanawiałam się co do niego nadziać. Bo, jak pamiętacie nadziewałam
już muszle szpinakiem, serem gorgonzolą, pieczarkami i zawsze wychodziło
smaczne danie. Dzisiaj zrobiłam farsz z ze szpinakiem w roli głównej a jako
dodatek smakowy dołożyłam orzechy włoskie i włoski, tłusty ser Pecorino Romano.
Poezja... to trzeba spróbować J
Składniki:
(na 16 sztuk)
makaron włoski (rurki wielkie
BARONIA)
40 g masła
1 cebula
1 cebula
80 g orzechów włoskich
160 g szpinaku mrożonego (rozmrożonego)
250 g sera ricotta
4 łyżki gęstej śmietany (22%)
2 jajkaszczypta gałki muszkatołowej
100 g sera Pecorino Romano
50 g startego Parmigiano Regiano (parmezanu)
sól i pieprz do smaku
1 łyżka oliwy (do makaronu)
Ponadto: Sos pomidorowy domowy (przepis)
Wykonanie:
Rurki ugotowałam
na al dente (wg opisu na opakowaniu) w dużej ilości osolonego wrzątku z
dodatkiem łyżki oliwy.
Delikatnie wyjęłam łyżką cedzakową, zahartowałam w zimnej
wodzie i osuszyłam.
Szpinak odcisnęłam z nadmiaru
wody, drobno pokroiłam.
Cebulę i orzechy posiekałam.
Na patelni rozgrzałam masło,
wrzuciłam cebulę, zrumieniłam i dodałam orzechy. Po 5 minutach dołożyłam szpinak
i chwilę podsmażyłam.
Po przestudzeniu przełożyłam do
misy miksera i mieszając dodawałam kolejne składniki: ser ricottę, śmietanę,
jajka i gałkę muszkatołową. Doprawiłam
do smaku solą i pieprzem. Dodałam 2/3 ilości serów startych na tarce.
Wymieszałam.
Piekarnik nastawiłam na 190 °C.
Naczynie do zapiekania
wysmarowałam oliwą.
Rurki nadziewałam farszem i
układałam w naczyniu.
Moje cannelloni zalałam sosem
pomidorowym i posypałam pozostałą ilością sera i wstawiłam do piekarnika na 20
minut.
Pyszne danie z pysznym
farszem. Orzechy dają niesamowity smak całej potrawie.
Danie delikatne, a jednak wyrafinowane w smaku. Koniecznie skuście się na zrobienie cannelloni inaczej... Życzę SMACZNEGO! Krys
Inspirację na dzisiejszy przepis zaczerpnęłam
z książki KitchenAid
Witaj! Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz, Krys
Witaj! Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz, Krys
Krysiu pyszny obiadek sie zapowiada:) bardzo lubię dodawać orzechy do dań, nadają fajnego smaku potrawom :) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka pociekła tak to pysznie brzmi.
OdpowiedzUsuńLubię makaron i jeszcze z takimi dodatkami :-)
Jedyne czego nie jem to owoce morza brrr...
To tak jak ja. Też nie jem owoców morza. Dlatego takich potraw u mnie nie ma. Chociaż przez wzgląd na mojego Męża, który uwielbia, powinnam....
UsuńTyle razy zabieram się za Cannelloni i zabrać nie mogę. Ale to takie apetyczne danie,że się skuszę :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, u Ciebie można całymi godzinami smakować wszystkimi zmysłami.
OdpowiedzUsuńPoza super smacznymi potrawami- piękny blog, pięknie pokazane, nawet Ci co nie gotują, mogą popodziwiać!
Gratuluję Ci pomysłów i zdolności!
Basiu, bardzo dziękuję za tyle miłych słów :) Pozdrawiam :)
UsuńUwielbiam szpinak i orzechy nigdy ich nie jadłam w takim połączeniu..jestem ciekawa ich smaku razem. Twoja zapiekanka makaronowa wygląda smacznie i na pewno bym jej spróbowała.. w sumie wszystkie składniki w domu mam, przepis łatwy i szybki, więc dobry pomysł na dzisiejszy obiad :)
OdpowiedzUsuńpiękna porcelana, już wielki nie jadłam cannelloni. bardzo lubię wszystkie makarony i szpinak.
OdpowiedzUsuńOjej jak smacznie to wygląda ;d
OdpowiedzUsuńTak, musi byc wspaniale danie... z takimi dodatkami i wierze Ci Krysiu , ze to poezja i na pewno wielka uczta dla podniebiena!! Dziekuje za przepis i serdecznie Krysiu pozdrawiam:):)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie dania :) Oj narobiłaś mi Krysiu wielkiego smaka :)
OdpowiedzUsuńNie znam takich potraw ale bym chętnie spróbowała.Pozdrawiam życząc miłego piątku.
OdpowiedzUsuńUwielbiam :) Fajny pomysł z dodatkiem orzechów :)
OdpowiedzUsuńto musiało być smaczne - wszystkie składniki na tak!:)
OdpowiedzUsuńMniam mniam, aż ślinka leci, uwielbiam kuchnię włoską:)
OdpowiedzUsuńKapitalny przepis. Dodam te orzechy, bo tylko z sosem i sosem. A tak to będzie inaczej. Zrobię takie rureczki wg przepisu. A taki inny kształt to tylko dodatkowy plus dla tej potrawy. Dziękuję i pozdrawiam i życzę miłego weekendu (-)
OdpowiedzUsuńNa taki obiad to bym się do Ciebie z miejsca wprosiła. Uwielbiam canelloni.
OdpowiedzUsuńPyszne danie :-) wpraszam się na obiad :-)
OdpowiedzUsuńUuuuuuuuwielbiam, pyszności:))
OdpowiedzUsuńBardzo, ale to bardzo apetycznie wygląda !!!!
OdpowiedzUsuńOj Krysiu, jak można pokazywać takie pyszności. Pozdrawiam Cię ciepło! Miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńLubię takie urozmaicone dania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No to mnie zainspirowałaś obiadowo :-)
OdpowiedzUsuńWspaniały przepis ! Świetne połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuńPyszności uwielbiam cannelloni w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam canelloni. Robie je na kilka sposobów ale ten Twój jest dla mnie nowością. Na pewno niesamowicie smaczny...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko to co lubię!
OdpowiedzUsuńWpraszam się na porcyjkę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dawno nie jadłam szpinaku, sama nie wiem dlaczego. Takie pyszne cannelloni jak Twoje zjadłabym z ogromną przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńto musi być pyszne :) dawno nie robiłam cannelloni ani lazanii
OdpowiedzUsuńPyszna uczta! I śródziemnomorskie smaki:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńco to za mistrzowskie danie i ten farsz, po prostu poezja, też robiłam Cannelloni, ale Twoje nadzienie - niesamowite - pozdrawiam Krysiu :-)
Krysiu szalejesz, cudowne danie! :)
OdpowiedzUsuńPyszności! Świetny pomysł na obiad :)
OdpowiedzUsuń...a wszystko co ze szpinakiem - uwielbiam...
OdpowiedzUsuńcieszę się, że TU trafiłam. Dużo ciekawych pomysłów. Mimo, że gotuję już 30 lat to mam nieraz totalny zanik weny. Tak było do dziś :).
OdpowiedzUsuńFajnie, bo troszkę tradycji i troszkę nowoczesności....taki skład lubię najbardziej. Pozdrawiam i dziękuję:)