Dzisiejszy obiad powstał na
życzenie. Znajomi, którzy mieli nas odwiedzić zapragnęli mojej pysznej
pieczeni, którą robię z mięsa od szynki. Udało mi się taką szyneczkę kupić w
zaprzyjaźnionym sklepie i tak właśnie powstała moja pyszna pieczeń z kminkiem :)
1,3 kg mięsa wieprzowego od szynki
2 cebule
1 łyżka smalcu
1 łyżka kminku
1 łyżeczka majeranku
po 4 ziarenka pieprzu i ziela
angielskiego
1 listek laurowy
sól morska
pieprz
Ewentualnie do sosu:
½ łyżki mąki pszennej
Wykonanie:
Szynkę umyłam i osuszyłam
ręcznikiem papierowym. Skórkę ponacinałam w kratkę. Mięso oprószyłam solą i
pieprzem. Natarłam obficie kminkiem i majerankiem. Włożyłam do szklanej miski,
przykryłam i wstawiłam do lodówki na 4 godziny.
Włączyłam piekarnik na 190 °C.
Na patelni rozgrzałam smalec, włożyłam
mięso. Obsmażyłam z każdej strony. Przełożyłam do naczynia żaroodpornego,
podlałam 3 łyżkami gorącej wody i wstawiłam do piekarnika na 1,5 godziny. Po 30 minutach dodałam cebulę pokrojoną w
grubą kostkę, rozłożyłam obok mięsa. Dodałam listek laurowy, ziele angielskie i
pieprz w ziarenkach. Przykryłam i ponownie
wstawiłam do pieczenia.
Obracałam mięso. Jeśli sos
wyparuje, należy uzupełnić gorącą wodą.
Mięso sprawdziłam patyczkiem. Kiedy
było już miękkie, wyjęłam i przykryłam, żeby nie wystygło.
Z sosu wyjęłam listek,
ziarenka pieprzu ziela a sos zmiksowałam
blenderem.
Wstawiłam na gaz i teraz można
przyprawić solą i pieprzem. Jeśli mięso jest dobrze przyprawione, to nawet nie
ma takiej potrzeby żeby dosmaczać sos. Wszystkie smaki się uwalniają,
wymieszają i sos jest doskonale przyprawiony.
Jeśli konsystencja sosu tego
wymaga to można zagęścić go wodą z mąką. Ja tego nie robiłam, ponieważ mój sos
był dostatecznie zagęszczony (min. od rozgotowanej cebuli). Wyszedł pyszny.
Można również przełożyć
pokrojone mięso do sosu i podawać w takiej postaci. To już zależy jak Wam
będzie odpowiadało. Najważniejsze, żeby smakowało.
Polecam tę smaczną pieczeń.
Jest krucha, smaczna i aromatyczna. I Wcale jest nie sucha J Życzę SMACZNEGO! Krys
Witaj! Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz, Krys
Witaj! Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz, Krys
Pysznie wygląda i wiem co jem :-)
OdpowiedzUsuńpycha mięsko!! sos robimy bardzo podobnie Krysiu, też nie zagęszczam, ale daję dużo cebuli:)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia, pozdrawiam:)
Wróciłem z urlopu nad morzem. Codziennie ryby, rybki, filety na różne sposoby. Zapragnąłem kawałek mięsiwa. A tu pieczeń jak się patrzy. To jest coś dla mnie. Jutro będzie dla mojej rodziny na obiad. I koniecznie z kminkiem. Pozdrawiam, Max
OdpowiedzUsuńwygląda super apetycznie i smakowicie:)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak domowa wędlina, żadna takiej nie dorówna:)
Aż mi ślinka cieknie :) Pyszności :)
OdpowiedzUsuńmmm... wygląda pysznie! kocham kminek!
OdpowiedzUsuńmm.. moja mama robi podobną-uwielbiają ją wszyscy!
OdpowiedzUsuńAż nabrałam ochoty na obiad ;)
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wygląda!
No, no znajomi wiedzą co dobre, smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie się prezentuje, pychotka :-)
OdpowiedzUsuńTwoja pieczeń wygląda cudownie, widać, że jest soczysta :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńoj będzie pysznie - pieczeń wygląda tak, że tylko ją chrupać, a jeszcze ten sosik....mniam - pozdrawiam :-)
Twoja pieczeń wygląda wspaniale. Musiała być pyszna!
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę fantastycznie... aż poczułam jej zapach.
OdpowiedzUsuńwspaniałe mięso! domowe wyroby cenię najbardziej!
OdpowiedzUsuńJa jakoś za kminkiem nie przepadam, ale chętnie takiego mięska bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńMięsko wygląda wspaniale ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńnarobiłaś mi ochoty, wyglada pysznie :-)
OdpowiedzUsuńZA KAZDA OBSERWACJE ODWDZIECZAM SIE OBSERWACJĄ!:)
Zapraszam do mnie na konkurs OASAP do wygrania aż dwie rzeczy tej znanej marki,a zasady sa banalnie proste! http://gabrielakugla.blogspot.com/2014/08/konkurs-oasap.html
Robi wrażenie, musi smakować obłędnie i ten zapach... :)
OdpowiedzUsuńPyszności :D
OdpowiedzUsuńP.S. Serdecznie dziękuję za miły komentarz na moim blogu :)
Krysieńko zawsze jak kończe pracę mówię - nie wejde do KRYSI - i nigdy słowa nie umiem dotrzymać :) Znowu jestem przez CB głodna! :]
OdpowiedzUsuńno to już wiem co będzie u mnie dzisiaj za obiad ☺ uwielbiam czerpać od Ciebie inspiracje bo dania nie są zbyt wymyślne ale pyszne
OdpowiedzUsuńCieszę się, że odpowiada Ci moja kuchnia, więc zaglądaj tutaj po inspiracje :)
UsuńChętnie wpadłabym na taki obiad. Umiesz doskonale trafić w to co nam pasuje. Pychota nad pychotami. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:) Staram się, żeby smakowało :) Wpadnij na obiad, może właśnie Ci zasmakuje :)
Usuńfajna szyneczka czy na kanapki czy na obiad z sosem :)
OdpowiedzUsuńAz poleciała mi ślinka, myślę, że przy nabliższej okazji wykorzystam Twój smaczny przepis...
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie chudziutkie mięsko, pieczeń palce lizać
OdpowiedzUsuńKrysiu dzięki Tobie już wiem co podam na niedzielny obiad:) super przepis:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis na pieczeń :) Wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńMąż pewnie by się skusił... Ja nie jadam wieprzowiny... Buziaki!
OdpowiedzUsuńZrobię ją na Wielkanoc.
OdpowiedzUsuńMożna to wszystko zrobić tak samo, ALE nie w piekarniku, tylko duszone - w gęślarce, albo innym dużym i niewysokim garze z przykrywką. PRZEPYSZNE!
OdpowiedzUsuń