Pewnie znacie i lubicie jabłka
w cieście naleśnikowym. Kiedyś smażyła je moja Mama, teraz ja smażę mojej córce
i wnuczkom. Na specjalne życzenie :) Kiedy przyjeżdżają do nas robię potrawy, które im smakują a których na co dzień sami nie robią. Dla mnie
to radość, kiedy przygotuję dla moich milusińskich coś na ich prośbę.
Najważniejsze, żeby smakowało J
Tak właśnie było podczas ich ostatniej wizyty i zamiast ciasta były placuszki z
jabłkami i syropem klonowym....
Składniki:
1 kg jabłek
2 jajka
2 szklanki mąki pszennej
¾ szklanki mleka
¾ szklanki wody
szczypta soli
olej do smażenia
syrop klonowy do polania
cukier puder do posypania
Wykonanie:
Wszystkie składniki ciasta
zmiksowałam mikserem. Ciasto ma mieć konsystencję bardzo gęstej śmietany. Ma
być gęściejsze niż na naleśniki. Ostawiałam na 20 minut.
Jabłka umyłam, obrałam i za pomocą nożyka wydrążyłam
gniazda nasienne, a następnie pokroiłam w grube plastry.
Na patelni rozgrzałam olej,
jabłka zanurzałam w cieście. Nabierałam łyżką i taką porcję z ciastem przekładałam
na gorący tłuszcz. Smażyłam na małym gazie z obu stron, żeby nabrały złocistego
koloru a równocześnie, żeby jabłka w środku zmiękły.
Upieczone wykładałam papierowy ręcznik.
Po odsączeniu z nadmiaru
tłuszczu przełożyłam na półmisek.
Dobrze jest zrobić podwójną porcję, bo nawet, jeśli w domu nie ma łasuchów na takie placuszki to sami chętnie zjemy. SMACZNEGO! Krys
Witaj! Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz, Krys
Jako WIELKI ŁASUCH przyznaję się do częstego zjadania TYCHŻE w wielkich ilościach:-)
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie pozdrawiam Krysiu!
Pysznie brzmi, pożyczę też przepis :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Kusząca propozycja, takie placuszki bardzo mi smakują :)
OdpowiedzUsuńLubimy i robimy, tak trudno im sie oprzeć, że przygotowuję całą górę, a i tak znikają szybciej niż się smażą:) udanego tygodnia Krysiu:)
OdpowiedzUsuńŚlinka cieknie na takie widoki. Czy mogę wpaść do Ciebie na małe co nieco?:))))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie jabłuszka są pyszne, mama mi je robiła jak byłam przeziębiona na lepszy humor. Muszę do nich koniecznie wrócić :)
OdpowiedzUsuńPyszne, u mnie wszyscy uwielbiają!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Wspomnienie dzieciństwa, pycha :)
OdpowiedzUsuńOj Krysiu, dawno mnie u ciebie nie bylo, a tu znowu moje ulubione danie, od razu przypomina mi sie zycie na wzi i to jak tatus zawsze robil mi takie placuszki :0 mniaaaam!
OdpowiedzUsuńNie dość, że pyszne to jeszcze na złość Putinowi :)
OdpowiedzUsuńDla mnie smak dzieciństwa to drożdżowe wypieki i takie właśnie placuszki. Dzięki za przypomnienie! Czasami robiłam też ananasa w cieście, też pyszne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoja mamusia robi takie placuszki - palce lizać! :)
OdpowiedzUsuńRozkosz! Już czuję ten zapach, smak i tę słodycz jabłkową! :)
OdpowiedzUsuńPrzepis jest zachwycający. Takie jabłuszka marzą mi się od dawna. Jak dobrze, że Mama wczoraj przywiozła mi jabłka :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie :) Obserwujemy ?:)
OdpowiedzUsuńO tak! Uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności, bardzo chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńTo jeden ze smaków mojego dzieciństwa. Bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńsuper! wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńSmak dzieciństwa, mama często robiła...... teraz jak tu jestem pewnie zrobimy nie raz :D
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńtylko pozazdrościć milusińskim takich smakołyków - serdecznie pozdrawiam :-)
Smakowicie wyglądają te placuszki z jabłkami, uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńto żeś rozpieściła rodzinkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie placuszki. Są pyszne. Wproszę się na jednego albo dwa :-)
OdpowiedzUsuńpyszne ! już czuje ich zapach :)
OdpowiedzUsuńCzy może być bardziej domowy, pełen wspomnień smak? Chyba tylko racuchy przywołują podobne skojarzenia :)
OdpowiedzUsuńPyszności :) Będę musiała zrobić :)
OdpowiedzUsuńNie smażę takich placuszków - powód? Bo nie mogę przestać ich jeść;) i tyle ile smażyłam, tyle zjadałam:) Jabłka w cieście smakują wyjątkowo smacznie:)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie :) Bardzo lubię takie placuszki :)
OdpowiedzUsuńJej, zapomniałam zupełnie o takich plackach, a to same pyszności. Muszę koniecznie zrobić. Juniorowi pewnie też zasmakują.
OdpowiedzUsuńOj, daaaawno już takich nie jadłam..już zdążyłam zapomnieć jakie one są pyszne!
OdpowiedzUsuńPrzypominają mi się miłe chwile :)
OdpowiedzUsuńNo tak, spóźniłam się, więc wszyscy wszystko zjedli i:(
OdpowiedzUsuńuwielbiam :) ja zawsze kroję jabłka na małe kawałki. następnym razem zrobię Twoim sposobem :) przyznam, że to dla mnie nowość :D
OdpowiedzUsuńZrobiłam wg Twojego przepisu:) Były ...... przepyszne, żal , że były :) Trzeba szybko zrobić powtórkę i sprawić przyjemność sobie,rodzince a nawet mojemu psu.(patrzył na każdy ruch mojej ręki , nie odpuścił .Bardzo mu smakowały. :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSa przepyszne,robilam je juz pare razy i za kazdym razem sa rewelacyjne:)Ja dodaje troszke mniej wody a wiecej mleka,mniam polecam w 100%.Moj maz tez je uwielbia:)
OdpowiedzUsuńKolejny strzał w 10! Palce lizać:)
OdpowiedzUsuń