Lemon curd to najlepszy
cytrynowy krem, który ma wszechstronne zastosowanie w cukiernictwie. Dodaje się
go do deserów, ciasteczek, muffinek i lodów. A także do tortów i kremów z bitą
śmietaną. Podobne kremy przygotowuje się w różnych smakach i z różnymi owocami.
Curd borówkowy już pokazałam tutaj, dzisiaj przedstawię Wam pyszny
cytrynowy krem, który można przechować w lodówce nawet tydzień, można również
zamrozić i w każdej chwili mieć pod ręką, kiedy zechcemy go dodać do
deseru.
Składniki na 2 szklanki
gotowego kremu:
3 cytryny (niewoskowane)
wyszorowane
3 żółtka
1 jako
200 g cukru
1 łyżka mąki ziemniaczanej
50 g masła
Wykonanie:
Z cytryn otarłam skórkę i
wycisnęłam sok.
Zmiksowałam żółtka, jajko i cukier. Wstawiłam na garnek z łaźnią
parową. Dodałam mąkę, sok i skórkę
cytrynową. Wymieszałam i podgrzewałam na
średnim gazie.
Kiedy krem zaczął gęstnieć
dodałam masło i wymieszałam, żeby się
dobrze rozpuściło.
Po wystudzeniu lemon curd przełożyłam do słoika.
Krem cytrynowy jest pyszny. Z wyraźnym
akcentem smaku skórki cytrynowej z jej lekką goryczką, oraz kwaskowym smakiem z
soku cytrynowego. Gęsty, swoją konsystencją przypominający miód. Zachęcam Was
do zrobienia lemon curd i życzę SMACZNEGO! Krys
Oczywiście, nie bez powodu podaję ten przepis. Niebawem pokażę do czego ten lemon curd użyłam.
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
Oczywiście, nie bez powodu podaję ten przepis. Niebawem pokażę do czego ten lemon curd użyłam.
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
Jaki piękny kolor, muszę go zrobić ;)
OdpowiedzUsuńdawno się przymierzałam do zrobienia takiego kremu. Ja widać to wcale nie jest takie trudne :) Pozdrawiam :) Lena
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten krem zwłaszcza w torcie już niedługo robię tort mocno cytrynowy właśnie z takim kremem :D.
OdpowiedzUsuńKrysiu masz racje- curd cytrynowy jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia
Pozdrawiam serdecznie i bardzo słonecznie ;D
Świetny bardzo go lubię
OdpowiedzUsuńHmm a ja go jeszcze nie robiłam:) Bardzo lubię cytrynowe kremy, przepis zapisuję do zrobienia!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko, co cytrynowe :) Ciekawe, co też będzie z tego kremu :))
OdpowiedzUsuńZapisałam przepis, i zrobię sobie taki krem cytrynowy :]
OdpowiedzUsuńNo to czekamy Krysiu...
OdpowiedzUsuńŚlinka cieknie widząc ten smakołyk:)cytrynowego wprawdzie jeszcze nie robiłam,ale pomarańczowy i z mango tak i bardzo mi smakowały:)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :) kremu nie próbowałam :) ale ciasto cytrynowe tak :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi do czego Ty użyłaś kremu :),czekam na post :)
:*
__________________________________________
www.stylowo40.blogspot.com
Twój przepis na krem cytrynowy z pewnością wykorzystam:) Musi być pyszny!
OdpowiedzUsuńTen krem wygląda tak smakowicie, że aż kusi aby wyjadać go prosto ze słoiczka :)
OdpowiedzUsuńale by mi się dziś przydał do naleśników:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten krem:)
OdpowiedzUsuńTrafiłaś idealnie w mój gust - uwielbiam ten krem :) również w pomarańczowej wersji :)
OdpowiedzUsuńtakim kremem nadziałabym pączki... - o tak !!
OdpowiedzUsuńPiękny kolor ci wyszedł, uwielbiam to :)
OdpowiedzUsuńCudownie smakuje z ciastem ,sprawdziłam.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o takim kremie. Z opisu wydaje mi się że to jest coś niezwykłego. Bardzo jestem ciekawa jak go można uzyć i do czego wykorzystać. Iza
OdpowiedzUsuńHihihi a u mnie też dzisiaj curd.... blood curd ;) robiłam pierwszy raz ale nie ostatni :))
OdpowiedzUsuńjeden z moich ulubionych kremów, jest cudowny :-))
OdpowiedzUsuńUwielbiam, robiłam go już kilka razy :-) pyszny z sernikiem, z babeczkami :-)
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych kremów, lekko kwaśny, najchętniej wyjadałabym go łyżeczką prosto ze słoiczka :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, mnie zachęciłaś i to bardzo ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Często go wykorzystuję :)
OdpowiedzUsuńPycha :D
OdpowiedzUsuńlemon curd jest rewelacyjny zarówno do deserów jak i ciast:) bardzo chętnie z niego korzystam:) polecam też mango curd jest równie smaczne:)
OdpowiedzUsuńO dziwo ja jeszcze nie robiłam, więc najchętniej podkradłabym Ci ten słoiczek, bo to moje smaki :-)
OdpowiedzUsuńNie mrożę tego kremu , ale robię go , gdy potrzebny, bo niewiele czasu potrzebuje , by był gotowy.
OdpowiedzUsuńBywa,że mi go dużo zostaje i zjadam , oczywiście z wątpliwą "korzyścią" dla kilku centymetrów w biodrach. Jeżeli zapamiętam Twoją propozycję, to zamrożę. :)
Ooo :) Najlepszy krem cytrynowy! :) Pycha!
OdpowiedzUsuńMoje smaki!
OdpowiedzUsuńJutro zrobię ten krem!
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda i na pewno tak smakuje :)
OdpowiedzUsuńTaki krem to ja sobie zrobię, już zapisuje przepis...
OdpowiedzUsuńKrysiu, Ty to masz pomysły na wagę złota... Też spróbuję ten przepis.
OdpowiedzUsuńJak ja go lubię, za często go nie robię bo za dużo go zjadam. :)
OdpowiedzUsuńZrobie <3
OdpowiedzUsuńWczoraj zrobiłam lemon curd. Jest wspaniały, taki puszysty i można go jeść łyżkami. Ale dzisiaj zrobię z niego lody cytrynowe. Już się nie mogę doczekać. Pozdrawiam, Patrycja :)
OdpowiedzUsuń