Kiedy znudzą się Wam sznycle, pieczenie, czy kotlety mielone oraz "zwykłe" schabowe, możecie ukryć w kawałkach mięsa różne, smaczne niespodzianki. Dzisiejsza moja propozycja to... roladki schabowe nadziewane pieczarkami. Żeby czas Wam wolniej płynął podczas obiadu, proponuję podanie go na... "zegarowym" talerzu :))
Składniki:
(na 12 porcji)
1,2 kg schabu bez kości
50 dag pieczarek
średnia cebula
2-3 jajka
bułka tarta do panierowania
sól i pieprz
olej do smażenia
Wykonanie:
Pieczarki oczyściłam,
opłukałam i po osączeniu pokroiłam w cieniutkie pół plasterki. Cebulę posiekałam, zeszkliłam na oleju i dodałam pieczarki. Podsmażyłam chwilę, do
odparowania płynu. Doprawiłam do smaku solą i pieprzem. Odstawiłam do
wystudzenia.
Schab po opłukaniu i osuszeniu
papierowym ręcznikiem pokroiłam na 12 kotletów. Kolejno układałam na desce, przykryłam folią spożywczą
i rozbiłam tłuczkiem z obu stron. Posoliłam, posypałam pieprzem i kiedy już
farsz wystygł nakładałam porcję na każdy kotlet. Rozsmarowałam i zwijałam
zgrabne roladki.
Roztrzepałam jajka w
miseczce, na tacy rozsypałam bułkę
tartą.
Roladki zanurzałam w
jajkach, następnie w bułce tartej i smażyłam na złoty kolor w głębokim
tłuszczu. Usmażone przekładałam do naczynia żaroodpornego.
Piekarnik rozgrzałam do temperatury
180
°C. Mięso wstawiłam pod przykryciem do piekarnika na 20 minut, podlewając
1 łyżką wody. Po upieczeniu, wyłączyłam piekarnik i przy uchylonych drzwiczkach
pozostawiłam jeszcze około godzinę.
Roladki przygotowane w ten sposób są
delikatne i soczyste. A farsz z pieczarek stanowi doskonałe uzupełnienie tak przygotowanego schabu.
Polecam tym, którzy cenią smaczne i niebanalne dania mięsne. Życzę SMACZNEGO! Krys
uwielbiam!:) robię z różnymi farszami, pieczone i w sosie:)
OdpowiedzUsuńRoladki kojarzą mi się ze sztuką finezyjną, z czymś delikatnym i kruchym. Pani zrobiła je misternie, upiekła starannie i jeszcze pięknie nam to pokazała. Max
OdpowiedzUsuńZawsze robiłam tak jak moja mama, roladki z wołowiny. Nie wpadłabym na to, żeby zrobić coś inego. Podoba mi sie takie dopiekanie w piekarniku. Nowy pomysł na obiad :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne. Uwielbiam. Ja dodałabym żótego sera startego na tarce. Wyjdą mniej kaloryczne, ale tez pyszne. Mika
OdpowiedzUsuńApetycznie wyglądają, mój maż za takim przepada:)Świetny pomysł z tym zapiekaniem, ja nigdy tak nie robiłam.
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś zrobię mężowi :) Pomysł pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńTaki farsz i podpieczenie w piekarniku spowodują, że schab bedzie miękki. Kiedyś tak wypróbowałam. Przypomniałaś mi o tym. Przy najbliższej okazji zrobię takie własnie roladki. Anika
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten przepis, ponieważ ma jeden składnik farszu, a nie mieszankę, jak w naleśnikach. Dzisiaj zrobiłam na obiad. Coś pysznego, a to zapiekanie w piekarniku, to pierwsza klasa. Viola
OdpowiedzUsuńTaki, sprawdzony przeze mnie sposób na delikatne mięso. Polecam, Krys
UsuńZrobiłam padlinożercom i byli zachwyceni -nawet moja mięsnowybredna mama :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że roladki przypały do gustu wybrednym smakoszom. Pozdrawiam, Krys
UsuńBardzo lubię faszerowane schaboszczaki. Szczególnie z pieczarkami...
OdpowiedzUsuńRoladki wyglądają smakowicie - na pewno wypróbuję,bo przepis jest całkiem łatwy i przystępny.Lubimy i schabik i pieczarki.......Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTymi roladkami podbiłam serce moich znajomych. Przepis poszedł dalej. Twój blog również
OdpowiedzUsuńCzy można takie roladki odgrzać? Mam imprezę z obiadem w sobotę i chętnie przygotowałabym je w piątek wieczorem a potem odgrzała. Nie zepsuję ich?
OdpowiedzUsuńWitaj. Oczywiście, że można odgrzać np. w mikrofalówce. Ja nawet zamrażam w pojemniczkach i kiedy potrzebuję odgrzewam i są jak znalazł. Pozdrawiam, Krys
Usuńdzięki :) właśnie robią się pieczareczki :)
UsuńUwielbiam takie roladki. A zobrazowane u Ciebie są tak dokładnie że nawet amator w kuchni sobie poradzi. Super!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam :)
Usuńwitam czy moge usmażyć roladki dzien wczesniej i nastepnego dnia dopiec w piekarniku te 20 min?
OdpowiedzUsuńWitam. Oczywiście, że można tak zrobić. Można je upiec, a na drugi dzień tylko wstawić do nagrzanego piekarnika na 10 minut. Nie stracą nic na smaku ani w wyglądzie. Z powodzeniem można je również zamrozić. Pozdrawiam i życzę smacznego :)
UsuńWitam, :) Odgrzewac przykryte folią aluminiową? Podlać wodą?
UsuńWitam. Tak, można przykryć folią, lub w naczyniu żaroodpornym z przykrywką. Można podlać odrobiną wody. Ale dosłownie, drobiną. Pozdrawiam :)
UsuńWitam, A trzeba naczynie natłuścić I czy mogą być odgrzane w takiej dużej brytfannie z piekarnika bo chciałabym przygotować roladki na około 25 osób?
UsuńNaczynia nie trzeba natłuszczać. Wystarczy podlać 1 łyżką wody (jak w przepisie). Można podgrzać w dużej brytfannie. Pozdrawiam :)
Usuńbardzo pyszne.
OdpowiedzUsuńA zwierzęta cierpią... Tylko po to, aby wam smakowało :(
OdpowiedzUsuńWszelkie skargi kierować do Pana Boga,że stworzył nas mięsożercami,choć nie pogardzimy zieleniną do pysznego mięska ;)
UsuńZrobiłam te roladki dziś pierwszy raz i nie wiem czemu ale pare mi popękało na patelni :(
OdpowiedzUsuńWitam. Może być tylko jedna przyczyna. Mięso zostało zbyt mocno "zbite" i w związku z tym było za cienkie,. Pozdrawiam :)
UsuńSmażyć się je na patelni czy w głębokim oleju np. Frytownica
UsuńNajlepiej smażyć na patelni, żeby się zrumieniły z każdej strony, a następnie w piekarniku w naczyniu do zapiekania, żeby całe roladki były dobrze upieczone i miękkie w środku. Pozdrawiam :)
UsuńJutro je będę robiła. Mam nadzieję że wyjdą. Najbardziej się boję żeby się nie porozwijaly na tej patelni :-D
UsuńRoladki wyszły przepyszne :) Przepis zagości u nas na stałe ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowały. Ja też je często robię :)
UsuńPlanuję zrobić je na święta ale czy odgrzewane będą też tak smakować?
OdpowiedzUsuńJa nie podgrzewam na patelni, tylko odgrzewam w piekarniku. Są smaczniejsze. Nawet zamrożone a potem po odmrożeniu (najlepiej bez pośpiechu) odgrzane w piekarniku smakują jak świeże. Pozdrawiam :)
Usuńzamrozić przed panierowaniem czy już po upieczeniu? Pozdrawiam
UsuńJa zamrażam po upieczeniu. Naczynie z roladkami zostawiam do wystudzenia (pod przykryciem). Mięso odpocznie, nie wysuszy się, będzie soczyste.
UsuńMożna zostawić na noc w lodówce. Na drugi dzień przekładam do pojemniczków, woreczków strunowych... Potem do zamrażarki. Pozdrawiam :)
Zrobilam i wyszly przepyszne i bardzo soczyste :) dziekuje
OdpowiedzUsuńJutro probuje sniadaniowe rogaliki a kilka z nich zrobie z masa orzechowa. Dam znac jak wyszly :)
A JA PRZESMAROWUJE JESZCZE SCHABOWEGO MUSZTARDA I NAKŁADAM PIECZARKI
OdpowiedzUsuńCałość wygląda bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńMamy nadzieję, że w przyszłości skosztujesz także naszych specjałów: http://zajazdkruszwica.pl/
Kiedy będę w tamtych okolicach z radością odwiedzę Wasz Zajazd. Serdecznie pozdrawiam :)
Usuń