Miałam upiec ciasto
i stanęłam przed dylematem jakie zrobić. Moi domownicy chcieli szarlotkę a ja
miałam ochotę na sernik. Wiecie, że do serników mam słabość i mogłabym je piec
na okrągło. Chcąc sprostać zadaniu upiekłam ciasto, które zadowoliło wszystkich
320 g mąki pszennej
170 g margaryny
2 żółtka
300 g cukru
4 łyżki mleka
2 kg jabłek
2 cytryny
6 jajek
kubeczek (200 g) kwaśnej śmietany
450 g śmietankowego serka
600 g serka homogenizowanego
Wykonanie:
Do miski wsypałam mąkę,
dodałam margarynę, żółtka i 100 g cukru (z 300 g). Posiekałam siekaczem i szybko
zagniotłam ciasto, ukształtowałam w kulę, zawinęłam w folię i wstawiłam do
lodówki na 1 godzinę.
Piekarnik nastawiłam na 180 °C.
Foremkę do ciasta wysmarowałam
tłuszczem i wyłożyłam papierem do pieczenia
Ciasto rozwałkowałam pomiędzy
dwoma płatami folii kuchennej tworząc prostokąt wielkości blaszki do pieczenia.
Ciasto przełożyłam do blaszki. Nakłułam widelcem i wstawiłam do piekarnika na
15 minut, żeby się lekko zrumieniło.
Z obu cytryn starłam skórkę a
następnie wycisnęłam sok.
Jabłka po obraniu i usunięciu
gniazd nasiennych poszatkowałam na cienkie plasterki.
Rozdzieliłam żółtka od białek.
Białka ubiłam na sztywną pianę.
Żółtka ubiłam z cukrem (200 g) na puch. Dodałam śmietanę,
serek śmietankowy i serek homogenizowany. Następnie dorzuciłam skórkę cytrynową.
Wszystko dokładnie wymieszałam i dołożyłam pianę z białek. Żeby nie zburzyć struktury piany, delikatnie ją wmieszałam do masy. Dołożyłam
jabłka i znów delikatnie wymieszałam.
Masę przełożyłam do foremki na
podpieczony spód ciasta.
Foremkę wstawiłam do
piekarnika na około 1 godzinę.
Po upieczeniu pozostawiłam w
piekarniku przy uchylonych drzwiczkach.
Wystudzone ciasto mogłam
pokroić i ...
Hmm i sernik i jabłecznik, wpadam z wizytą:)
OdpowiedzUsuńPyszna kombinacja :)
OdpowiedzUsuńHmm, do mnie takie ciasto też bardzo pozytywnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńSwietne polaczenia i na pewno wybornie smakuje! Przy najblizesj okazji wyprobuje:)
OdpowiedzUsuńDziekuje za swietny pomysl i cieplo Cie pozdrawiam, Krysiu:)
Krysiu u mnie było wczoraj tak samo- każdy chciał coś innego, ale ja upiekłam dwa różne:D
OdpowiedzUsuńpyszny pomysł i przepis:)
pozdrawiam serdecznie
Super połączenie, wspaniałe ciasto ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńser i jabłka, ale to musi smakować! :)
OdpowiedzUsuńSer i jabłka to najlepsze połączenie! :-)
OdpowiedzUsuńMniam,pyszny miks.
OdpowiedzUsuńJem oczami i już pękam :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam jabłeczniki i serniki i jeszcze makowce:-)
OdpowiedzUsuńjabłka i ser... <3 naaajlepiej! tylko ja tutaj widzę jeszcze cynamon :D
OdpowiedzUsuńMniam Mniam wygląda przepysznie ;]
OdpowiedzUsuńKombinacja zupełnie dla mnie. Uwielbiam zarówno serniki, jak i jabłeczniki :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, szczególnie to zmieszanie jabłek z masą serową :)
Takie dwa w jednym, wulkan smaków :))
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na ciasto. Też bym zjadła takie połączenie bo lubię i sernik i jabłecznik. Częstuje się kawałkiem :-)
OdpowiedzUsuńDzisiaj zrobię to ciacho :) Wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńPo domowemu najlepiej :>
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie! Mniam! Zapisuję pomysł i czekam na posiadanie piekarnika :P
OdpowiedzUsuńZ tym serem pomysł świetny :)) Ciasto obłędne :))
OdpowiedzUsuńJaki fajny pomysl :-)
OdpowiedzUsuńoceniac ,i komentować to powinno sie wtedy gdy ktoś upiecze,wyprobuje,a nie chwalic nieznajac smaku,tylko ze zdjecia oceniac ,a zdjecie mozna sobie wstawic jakie sie komu podoba,kilka razy sie nacielam ,i dla mnie takie komentarze sa nie wiarygodne
OdpowiedzUsuńNa ten przepis zwróciłam uwagę mojej koleżanki z pracy. Upiekła i wczoraj nas poczęstowała. Rzeczywiście smaczne ciasto. Ser i jabłka tak się połączyły smakowo, że niebo w gębie wyszło. Ambrozja. Sama upiekę na weekend. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł! I coś mi się wydaje, że to niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńDziś upiekłam te ciacho i niestety nie wszystko poszło tak jak trzeba - czasami i tak bywa :D Spróbowałam masę z jabłkami przed upieczeniem i doszłam do wniosku że jest przepyszna - niestety po upieczeniu moje ciasto jest kwaskowate :D ( jak widać miałam za kwaśne jabłka ) . Druga sprawa - musiałam znacznie wydłużyć czas pieczenia bo jabłka nadal były twarde ( piekłam 90 minut ) i zwiazku z tym mimo dobrego wystudzenia ciasta mam problemy z krojeniem jego , na ładne i równe porcje - po prostu rozwarstwia mi się :) Ale ja z tych co się nie zniechęcają , więc przepis na bank jeszcze wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńMoże jabłka były za grubo pokrojone, że były twarde po upieczeniu? No i oczywiście zależy jaki gatunek jabłek użyłaś. Lepsze do tego ciasta są delikatne jabłka, np. "champion". Kawałek mojego ciasta nawet zamroziłam i po odmrożeniu świetnie się kroiło. Pozdrawiam :)
UsuńKrysiu ---- I zrobiłam po raz drugi :D Kupiłam odmianę jabłek kótrą Ty zaproponowałaś.Pycha - ciasto smaczne , szybkie,proste :)
UsuńBardzo się cieszę :) Pozdrawiam :)
UsuńKrysiu u mnie jabłka zostały pokrojone w malakserze,więc bardzo cieniutko. Pewnie to odmiana jabłek mi zaszkodziła :) Dlatego dziś idę na targ i .... próbuję raz jeszcze je upiec :D
OdpowiedzUsuńUpiekłam to ciasto i muszę przyznać, że się trochę obawiałam jakie wyjdzie, bo nie mam ręki do pieczenia. Ale okazało się, że ciasto wyszło świetne. Delikatne, mięciutkie i smaczne:)
OdpowiedzUsuńMAGDA ~ W sobotę upiekłyśmy z siostrą to ciasto. Nasze oczekiwania się potwierdziły, że takie dwa w jednym to trafiony pomysł. Ciasto jest wspaniałe i zostało po nim wspomnienie. Nawet okruszka nie ma. Dzięki za przepis, polecam:)
OdpowiedzUsuńKrysiu, czy chcesz czy nie - kiedyś przyjadę do Ciebie na takie ciasto. :)
OdpowiedzUsuńOczywiście Basiu, zapraszam Cię na to i na każde inne ciasto :)
Usuń