Naleśniki stanowią
ulubione danie obiadowe, albo na kolację. Przyrządzamy je na wiele
sposobów w zależności od farszu, którym je wypełnimy. Dzisiaj przedstawiam niebanalne naleśniki z farszem szpinakowo-serowym pod pierzynką pysznego sosu
beszamelowego
2 jajka
1 szklanka wody mineralnej
(gazowanej)
1 szklanka mleka
2 szklanki mąki
szczypta soli
Składniki na farsz:
30 dag świeżego szpinaku
1 cebula
2 ząbki czosnku
25 dag sera ricotta
10 dag tartego parmezanu
2 łyżki masła
3 łyżki śmietany kremówki
sól/pieprz
Składniki na sos
beszamelowy
2 łyżki masła
2 łyżki mąki
2 szklanki mleka
sól/pieprz
gałka muszkatołowa
Wykonanie:
Naleśniki:
Ze składników na ciasto przygotowałam
ciasto naleśnikowe. Zmiksowałam mikserem
w misce wszystkie składniki i odstawiłam na około 30 minut żeby
„odpoczęło”.
Usmażyłam naleśniki na patelni z obu stron. Z jednej porcji wyjdzie około 8
naleśników.
Sos:
Przepis na sos beszamelowy (zobacz tutaj)
Poniżej podaję skróconą wersję wykonania sosu
na potrzeby tego dania.
W garnku rozpuściłam masło, dodałam mąkę i jednocześnie ubijałam
energicznie trzepaczką ok. 2 minuty aby nie powstały grudki. Sos powinien
nabrać jasnożółtego koloru. Do masy wlałam cienkim strumieniem zimne mleko i
mieszałam cały czas do zagotowania mleka. Zmniejszyłam gaz i jeszcze chwilę się
pogotowało. Odstawiłam i przyprawiłam do
smaku gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Sos beszamelowy gotowy.
Cebulę pokroiłam w drobna
kosteczkę, czosnek przecisnęłam przez praskę. Szpinak umyłam i posiekałam. W
rondlu rozgrzałam masło, dodałam cebulę i czosnek, następnie szpinak i
śmietanę. Dusiło się około 2 minuty, a
ja mieszałam cały czas.
Zestawiłam z ognia, dodałam
sery: rocittę i połowę parmezanu. Doprawiłam solą i pieprzem.
Naleśniki smarowałam farszem,
składałam w trójkąty i układałam w
naczyniu żaroodpornym posmarowanym masłem.
Na wierzchu polałam sosem
beszamelowym. Można posypać dodatkowo parmezanem. Wstawiłam do piekarnika na 30 minut w
temperaturze 180 °C.
Po upieczeniu pokroiłam na prostokąty. Podałam bez dodatków.
W zależności od upodobań, możecie
dodać sos do polania naleśników, ewentualnie podać ulubioną surówką. Ja idę
zajadać się moimi naleśnikami... a Wam życzę SMACZNEGO! Krys
Bardzo lubię odwiedzać Pani bloga. Chyba się uzależniłam, bo choć nie zawsze piekę czy gotuję co Pani zamieszcza, ale codzinnie przeglądam jak prasę. A dzisiejsze naleśniki są fantastyczne. Mam ndzieję jutro zrobić je na obiad, bo farsz wydaje mi się ciekawy. Z serem ricotta i szpinakiem? Hm :)Maja
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na odmianę tradycyjnych naleśników:)
OdpowiedzUsuńZrobię chyba dzisiaj. Miał być sam szpinak, ale co tam -kilka kalorii więcej :)
OdpowiedzUsuńNota bene: we Włoszech szpinak z ricottą to klasyczne połączenie. Do lasangne, do ravioli itp. Zawsze jak szpinak to z ricottą :)
Bardzo lubię szpinak i parmezan. Zestawienie w farszu moich ulubionych składników zachęciło mnie żeby zrobić na obiad te naleśniki. Naleśników nie lubię smażyć. Ale dla takiego farszu... Wyszły znakomite.
OdpowiedzUsuńBardzo trafne połączenie składników. Moja rodzina była zachwycona tymi naleśnikami, bo jesteśmy zwolennikami i naleśników i szpinaku. Doskonała propozycja na doskonały obiad. Ach, dziękuję za świetny przepis na ciasto naleśnikowe. Nareszcie wyszło mi bez problemu. Jola
OdpowiedzUsuńBardzo pochwalam naleśniki z tym nadzieniem. Przed chwilą zniknęły z talerza. Bardzo smaczny farsz na nalesniki. Iwa
OdpowiedzUsuńNaleśniki pyszniutkie. Wczoraj wcinaliśmy, aż miło. Nawet sos zrobiłam. Podnosi smak tych naleśniczków :))) Aga
OdpowiedzUsuńUwielbiam szpinak,ale takiego połączenia jeszcze nie spotkałam bardzo ciekawie wyglądają.Podoba mi się tutaj....coraz bardziej obserwuję i będę często to robić.....Te Twoje naleśniki wyglądają obłędnie.Masz talent!!!!!Gratuluję !!!!
OdpowiedzUsuń