Zachęcona poprzednio udanym wypiekiem z przepisu Anny Olson postanowiłam ponownie sięgnąć po jej przepis. Upiekłam więc pyszne, delikatne, aromatyczne ciasteczka cytrynowe.
(na blaszkę 25x36 cm)
Spód ciasta, jaki zrobiłam jest fantastycznie chrupiący. W połączeniu z masą tworzą niesamowity duet smakowy. Trudno się oprzeć tym ciasteczkom. Spróbujcie przejść obok nich obojętnie J , ale... najpierw je upieczcie
Składniki na ciasto:
1 ¼ szklanki mąki (150g)
1/3 szklanki kaszy kukurydzianej (60g)
1/3 szklanki cukru pudru (65g)
szczyptę soli
¾ kostki (z 200 g) masła
1/3 szklanki kaszy kukurydzianej (60g)
1/3 szklanki cukru pudru (65g)
szczyptę soli
¾ kostki (z 200 g) masła
Składniki na masę:
4 jajka3 żółtka
1,5 szklanki cukru
2 łyżeczki skórki cytrynowej
½ szklanki soku z cytryny
1 łyżeczka proszku do pieczenia
5 łyżek śmietanki kremówki
Wykonanie:
Piekarnik nastawiłam na 180 °C (góra/dół).
Do miski włożyłam masło, wsypałam mąkę, kaszę kukurydzianą i cukier puder. Wymieszałam palcami i dosypałam szczyptę soli. Rozcierałam, aż uzyskałam kruche ciasto w formie kruszonki.
Przesypałam do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić na 15-18 minut do piekarnika. Po upieczeniu spód musi wystygnąć, zanim nałoży się masę.
Masa
Ubiłam jajka z żółtkami i cukrem. Wsypałam startą skórkę z cytryny (uprzednio wyszorowanej i sparzonej), wlałam sok z cytryny i wymieszałam.
Masa
Ubiłam jajka z żółtkami i cukrem. Wsypałam startą skórkę z cytryny (uprzednio wyszorowanej i sparzonej), wlałam sok z cytryny i wymieszałam.
Dodałam pozostałe składniki: proszek do pieczenia i śmietanę kremówkę. Ponownie ubiłam w mikserze i wylałam masę na spód.
Wstawiłam na 30 minut do piekarnika rozgrzanego do 180°C (góra/dół). Po upieczeniu wystudziłam, wstawiłam do lodówki na co najmniej 2 godziny. Posypałam cukrem pudrem i pokroiłam na trójkąciki. Udekorowałam wiórkami ze skórki cytrynowej.
Ciasteczka są obłędnie pyszne. Upiekłam je pierwszy raz i szybko zniknęły z talerza. Za krótko, żeby nacieszyć się ich smakiem, więc niebawem znów będę je piekła.
Ciekawa jestem, czy Wam też będą smakować. Spróbujcie J. Życzę SMACZNEGO! Krys
Mniam, mniam, wyglądają wspaniale. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńapetycznie wyglądają
OdpowiedzUsuńna pewno są pyszne! wyglądają bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńKrysiu, a smak cytryny jest mocno wyczuwalny? ja lubię, ale jeżeli będzie kwaśne to będę musiała sama zjeść :( a potem co nieco rośnie:)
OdpowiedzUsuńSame ciasteczka wyglądają bardzo smakowicie.
Pozdrawiam cieplutko:)
Reniu, cytryna nie jest mocno wyczuwalna. Jeśli masz obawy, to możesz zmniejszyć ilość soku. Mam nadzieję, że nie raz je upieczesz i dopasujesz do swojego smaku. Pozdrawiam :)
UsuńUwielbiam cytrynę w ciasteczkach, dlatego ja osobiście zwiększę jej ilość :) Na pewno skorzystam z przepisu niejeden raz :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione ciasteczka cytrynowe. Piekę, kiedy tylko mam nowy przepis. Upiekę też z tego przepisu. Dzieki
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne ciasteczka
OdpowiedzUsuńNa pewno są przepyszne! Lubię cytrynowe wypieki :)
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam podobne ale spód był inny, ten jest ciekawy.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastycznie wyglądają te ciasteczka i coś smacznego i nowego:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMaślane ciastka i cytrynowy krem, cudo! Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńWyglądają niezwykle kusząco :)
OdpowiedzUsuńskóra cytrynowa zawsze robi cuda- mam na jej punkcie fijoła :)
OdpowiedzUsuńPrzepis na moje oko wydaje się być świetny. Już zapisany. Będę się też raczyć !
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
cudownie wyglądają! i ogromnie podoba mi się wydanie ciastek w kształcie trójkącików
OdpowiedzUsuńCiasteczka na jeden kęs. Tak bym nazwał. Cała blaszka też na jeden kęs. Takie smaczne, że nie można się powstrzymać. Jaśko
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają , cudownie podane....Mniam , mniam....Upiekłam te Twoje ciasteczka , są wyśmienite. Jak znalazł - do niedzielnej kawki. No i ponowny podziw wśród moich znajomych. Wyszły rewelacyjnie !!! Wielkie dzięki za przepis:))
OdpowiedzUsuńAż mi się czegoś słodkiego zachciało, jak je widzę :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cytrynowe wypieki - są w czołówce moich smaków. I do tego tak pięknie wyglądają! Mmmmm!
OdpowiedzUsuńKochani,bardzo dziękuję za miłe komentarze. A ciasteczka serdecznie polecam. Pozdrawiam, Krys
OdpowiedzUsuńCiasteczka zrobiłam. Przepis nie jest skomplikowany. Dla moich dziewczyn może zbyt cytrynowe ale mi bardzo smakowały. Polecam :)
OdpowiedzUsuńA mnie zupełnie nie wyszły! Ciasto bez problemu, kruchutkie, ale masa tragedia! Początkowo wszystko dobrze, jajka z cukrem, cytryną i proszkiem ubiły się puszyście, konsystencja pianki, aż musiałam przelać do innego naczynia, bo się nie mieściły. Po dodaniu kremówki - masa zrobiła się wodnista, objętość zmalała kilkakrotnie. Na zdjęciu też wygląda dość płynnie, więc mimo wszystko wylałam ją na zimny spód i wstawiam do piekarnika. Niestety, jak się obawiałam, płyn wsiąkł w ciasto, a nawet częściowo dostał się pod spód. Wysokość całości - niecały centymetr. Po upieczeniu wszystko zostało zjedzone niemal natychmiast, bo smak i zapach - zniewalające! Bardzo proszę o podpowiedź, co mogłam zrobić nie tak, bo rodzina mimo wszystko żąda powtórki. Może następnym razem po prostu nie dam kremówki? Lucyna
OdpowiedzUsuńNie wiem, co mogło być powodem, że tak nie wyszło. Piekłam te ciasteczka wielokrotnie. Dodaję śmietanę kremówkę 30% (nieubitą). Proszę może dodać inną kremówkę. Pozdrawiam i powodzenia, Krys
UsuńWyglądają smakowicie. Szkoda, że jestem uczulona na cytrusy :P
OdpowiedzUsuńWitam serdeczniw. Jaki wymiar ma mieć foremka?
OdpowiedzUsuńWitam. Pod zdjęciem podałam wymiar foremki: 25x36 cm. Pozdrawiam :)
Usuń