Nareszcie odpuściło mi
przeziębienie i nareszcie mogę przygotować coś na bieżąco. Leżałam w łóżku i
kurowałam się przez dwa tygodnie. Odwiedzałam w tym czasie Wasze blogi (bo
jakże inaczej?) Nie chcąc pozbawić Was nowych postów na nowe przepisy,
zamieszczałam te które miałam „w poczekalni” (dobrze jest mieć coś w zapasie). Nareszcie mogę spokojnie przygotować to na co przyjdzie mi ochota. I
właśnie przyszła. Na... łazanki z kiszoną kapustą. Wczoraj zrobiłam a dzisiaj
ten przepis jest dla Was... i to się świetnie składa, bo właśnie dzisiaj świętujemy Światowy Dzień Makaronu
Łazanki z kapustą
przygotowywałam zawsze okraszone skwarkami boczku albo słoniny. Dodawałam kiełbasę, albo kawałki
wędlin. Ale... do czasu. Zmieniłam składniki i zmienił się smak moich łazanek.
Myślę, że na korzyść.
Ale do rzeczy. Ilość składników
jest na wyczucie. Najbardziej mi smakuje, kiedy proporcje są jednakowe 1:1:1
czyli:
300 g kapusty kiszonej
300 g pieczarek
300 g makaronu łazanki
1 cebula
Ponadto:
sól i pieprz
1 płaska łyżeczka kminku
pęczek koperku
olej/oliwa
Wykonanie:
Kapustę poszatkowałam na
mniejsze kawałki zalałam wodą. Chwilę gotowałam, odcedziłam (tylko w przypadku, kiedy kapusta jest zbyt kwaśna) i zalałam gorącą
wodą. Ponownie wstawiłam do gotowania. Wsypałam kminek. Kiedy kapusta była już miękka
odcedziłam z nadmiaru wody.
Cebulę posiekałam, zeszkliłam
na oleju. Pieczarki pokroiłam w plasterki, dodałam do cebuli, chwilę
podsmażyłam. Przyprawiłam solą i pieprzem.
Makaron ugotowałam wg przepisu
na opakowaniu, dodając 1 łyżkę oleju.
W dużym rondlu układałam warstwami makaron, pieczarki, kapustę. I drugą warstwę i .... następną. Na wierzchu rozsypałam koperek.
Teraz już można podawać
dowolnie. Można nakładać na talerz, nabierając z góry na dół, żeby nałożyć wszystkie warstwy.
Albo wcześniej wymieszać w garnku i nakładać na talerz. ...
Albo wcześniej wymieszać w garnku i nakładać na talerz. ...
Dołączam się do akcji "Światowy Dzień Makaronu 2014"
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
ooo! Widzisz, a u mnie łazanki to się ze świeżej kapusty robi :)
OdpowiedzUsuńnigdy w kiszonej.. Ciekawi mnie smak!
Całe szczęście, że już po choróbsku :)
Jak dawno takich domowych łazanek z kapustą nie jadłam, oj za dawno ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że wczoraj był dzień makaronu... To dobrze, że już wyzdrowiałaś.
OdpowiedzUsuńA łazanki lubię. Miłego weekendu Krysiu!
Lubię makarony pod każdą postacią :-)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się tu o Ciebie, że te przepisy masz takie przejrzyste, składniki na zdjęciu, wszystko krok po kroku :)
OdpowiedzUsuńAaa... Nie mogę. Zawsze jak wchodzę na Twojego bloga to mnie ochota nabiera na dobre jedzonko! Tak dawno nie jadłam łazanek, a tak je uwielbiam. Wprawdzie zazwyczaj u mnie są z samą kapustą (nad czym ubolewam, bo lubię pieczarki) to i tak to danie zjadam zawsze z apetytem. Pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMieszkam w Krakowie więc łazanki to podstawa:) Bardzo lubię i chętnie robię. Pychota!
OdpowiedzUsuńZabieram przepis - w życiu u mnie w domu łazanki z kapusto nie były wykonywane z kiszonej kapusty. Jest to dla mnie pewna nowość więc postanowiłem spróbować bo odmiana w kuchni zawsze się przyda - dziękuje :)
OdpowiedzUsuńWyglądają wyśmienicie. Nigdy jeszcze nie jadłam. Lubie makarony i kapustkę, więc pewnie bym zasmakowała w takim daniu :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam łazanki. W takiej wersji też robię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
jak ja dawno nie jadłam łazanek !!
OdpowiedzUsuńDziś święto makaronu? No jakże to cudowny dzień, zaraz lecę do kuchni przyrządzić łazanki Krysi, bo to danie kocham niezmiernie! :)
OdpowiedzUsuńKrysiu jak tu pięknie ,weszłam i pomyślałam,że pomyliłam blogi .Danie uwielbiam.
OdpowiedzUsuńZawsze robię łazanki z pieczarkami, są przepyszne :)Pozdrawiam Krysiu :)
OdpowiedzUsuńKrysiu ja łączę kapustę kiszoną i świeżą- moja mała nie chce jeść z samej kiszonej,
OdpowiedzUsuńZ dodatkami też różnie bywa, ale to już od tego na co mam/ mamy ochotę:)
Pozdrawiam Cię cieplutko i miłego weekendu :)
PS moja mała kuruje sie drugi tydzień i ciągle jest jeszcze przeziębiona;(
Uwielbiam łazanki już dawno ich nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńZ koperkiem jeszcze lazanek nie jadlam!!:)
OdpowiedzUsuńWyglada bardzo smakowicie!! :),wyprobuje Twoj przepis!!!! :)
Pozdrawiam cieplo:)
_____________________________________
www.stylowo40.blogspot.com
Jeszcze nigdy nie robiłam, a przecież uwielbiam wszelkiego rodzaju kluseczki czy makarony, wygląda przepysznie, super takie danie na chłodny dzień:)
OdpowiedzUsuńZ koperkiem nie jadłam łazanek, a wyglądają tak smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńTo moje ulubione danie, o którym zapomniałam. Dobrze, że mi przypomniałaś. Pozdrawiam Cię serdecznie Krysiu.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl
Witaj Krysiu - uwielbiam takie danie - same pyszności - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPyszne danie Krysiu :-) dzisiaj super dzień wszędzie dookoła dania z makaronem :-) pozdrowionka :-)
OdpowiedzUsuńpyszna klasyka, wieki nie robiłam, oj narobiłaś mu smaku :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis, lubię łazanki z kapustą.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że dzisiaj dzień makaronu.
U mnie były racuszki.
Ciesze się Krysiu, że już jesteś zdrowa, długo Cię trzymało.
Pozdrawiam cieplutko...
Uwielbiam takie łazanki , tylko ja dodaję jeszcze mięsko mielone. Dawnooo nie jadłam:) Pozdrawiam i życzę zdrówka
OdpowiedzUsuńPiękne podałaś Krysiu swój smaczny obiad, lubię takie proste potrawy, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńI u mnie łazanki goszczą na stole, w trochę innej wersji :) Te, które tutaj widzę tak smacznie wyglądają, że chętnie bym je zjadła na obiad :)
OdpowiedzUsuńKochana Krysiu!
OdpowiedzUsuńlata już nie jadłam takich łazanek :) dzięki, że mi o nich przypomniałaś!!!
Uwielbiam łazanki!!! A tak dawno nie jadłam... Poczekam jeszcze 3 tygodnie i zrobię z kapusty, którą sami w domu kisimy :)
OdpowiedzUsuńKrysia u ciebie to jak w domu :) same dobre potrawy :) A łazanki to wręcz uwielbiam, postaw mnie koło garnka a zjem wszystko! :)
OdpowiedzUsuńah ten domowy smak łazanek... pycha!
OdpowiedzUsuńU mnie łazanki zawsze z domowym makaronem ciętym nożem :) tak nauczyła mnie babcia :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam. Bardzo smaczne. Ale odgrzane na drugi dzień jeszcze lepsze. Polecam:) . Alicja
OdpowiedzUsuńŁazanki często robiła Mama,ja rzadziej,ale smakują idealnie i w sumie powinnam je częściej przyrządzać:)
OdpowiedzUsuńTo danie jest zawsze w cenie;) a na tak przepięknej zastawie stołowej nabiera jeszcze większej wykwintności :)
OdpowiedzUsuńŁazanki wyszły świetnie, dzięki za przepis
OdpowiedzUsuńOoo tak danie dla mnie już spisuje sobie listę zakupów i jutro robię u siebie
OdpowiedzUsuńRobię te łazanki, kiedy tylko najdzie mnie ochota. A jest to dosyć często. Bo to pyszne danie obiadowe. U mnie w domu znika szybko, dlatego robię w proporcji: 1 kg kapusty, 1 kg pieczarek i 1 kg makaronu łazanki i reszta do smaku. Nie dalej jak wczoraj jedliśmy te pyszne łazanki :) Eliza:):)
OdpowiedzUsuń