Na straganach królują pomidory.
Różne odmiany. Można jeść takie, jakie najbardziej nam smakują, malinowe, kaliskie,
lima.... I właśnie te ostatnie zwróciły moją uwagę a to dlatego, że są mięsiste
i jak najbardziej nadają się do dzisiejszego przepisu
Składniki:
4-5 sztuk pomidorów lima
zioła: natka pietruszki,
koperek, bazylia
sól i pieprz do smaku
Ciasto:
2 jajka
3 łyżki mąki pszennej
½ szklanki mleka
¼ łyżeczki startej gałki
muszkatołowej
sól
olej do smażenia
Wykonanie:
Przygotowałam ciasto naleśnikowe:
Żółtka po rozbiciu jajek wbiłam do miski miksera, dodałam mąkę, 1
łyżeczkę oleju i mleko. Zmiksowałam. Białka ubiłam na sztywną pianę i delikatnie szpatułką wymieszałam ze zmiksowanymi
żółtkami. Dodałam do smaku sól, pieprz i gałkę muszkatołową. Odstawiłam, żeby
ciasto „odpoczęło”.
Pomidory włożyłam do rondelka,
zalałam gorącą wodą, potem dla zahartowania zimną i zdjęłam z nich skórkę.
Pokroiłam w grube plastry. Posypałam posiekanymi ziołami.
Na patelni rozgrzałam olej.
Plasterki pomidorów zanurzałam
w cieście naleśnikowym i smażyłam na rozgrzanym oleju z obu stron na
złoty kolor.
Przełożyłam na papierowy
ręcznik, żeby odsączyć z nadmiaru tłuszczu.
Na półmisku wyłożyłam sałatę i
poukładałam smażone pomidory. Można podać ze śmietaną.
ciekawa propozycja! Nigdy nie jadłam pomidorów smażonych w cieście, ale wyobrażam sobie, że muszę smakować ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńJej, Krysiu u Ciebie zawsze takie rarytasy. O pomidorach w takiej postaci pierwsze słyszę, a że uwielbiam je, to przepis bardzo chętnie wypróbuje:))
OdpowiedzUsuńTo dla mnie zupełna nowość, świetny pomysł. Koniecznie spróbuję takich pomidorów :)
OdpowiedzUsuńNigdy bym na to nie wpadła Krysiu, a tak rewelacyjnie wyglądają, wręcz ekskluzywnie!
OdpowiedzUsuńA to ciekawy przepis. Ja kalafiora robiłam w cieście, ale nie ubijałam piany tylko ubijałam całe jajka. Też smaczny. A te pomidory nawet dzisiaj zrobię na obiad. Pozdrawiam, Ania:)
OdpowiedzUsuńKrysiu, już wiele produktów smażyłam w cieście naleśnikowym, ale nie pomidory.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o smażonych zielonych pomidorach, ale takich nie lubię, za to czerwone i do tego moje ulubione lima, to już całkiem inna bajka i chyba ja przeczytam, a raczej przetestuję:)
Dużo zdrówka i pozdrawiam cieplutko:)
Takich pomidorków jeszcze nie jadłam, bardzo ciekawy i oryginalny przepis - za to lubię tu wpadać, zawsze będzię tu jakiś smaczny, niebanalny przepis, super:)
OdpowiedzUsuńKolejna pyszna propozycja w Twoim wydaniu!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :) Pomidorów w taki sposób jeszcze nie robiłam, ale musiały być pyszne :)
OdpowiedzUsuńświetne! i bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńWygląda genialnie!!! Niesamowity pomysł!!! :) Chyba nie wyjdę z podziwu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam też do nas, do kuchni matki i córki.
jestem bardzo ciekawa tego smaku ! :)
OdpowiedzUsuńwww.filizanka-smakow.blogspot.com
Krystynko, tego jeszcze nie "grali" doprawdy, nie spotkałam nawet podobnego przepisu , chyba to jest dobre?
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda a przede wszystkim smacznie.
OdpowiedzUsuńMiłego piątku i całego weekendu.
Świetny pomysł! Wygląda to cudownie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe danie!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, pierwszy raz spotykam się z takim daniem :)
OdpowiedzUsuńZielone smażone już jadłam, pora skosztować czerwonych :) wyglądają pysznie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3
świetny pomysł! jeszcze nigdy tak nie jadłam, super!
OdpowiedzUsuńMusi być pysznie !
OdpowiedzUsuńSmaczny pomysł Krysiu.
Krysiu a tu mnie zaskoczyłaś :-) nigdy nie jadłam pomidorów w cieście :-) wyglądają apetycznie i z chęcią takie spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńOjejku, ale to jest świetny pomysł! :))
OdpowiedzUsuńNo takich pomidorków to jeszcze nie widziałam! Fantastyczny pomysł!
OdpowiedzUsuńciekawy przepis, pomidory bardzo lubię, ale w cieście ich nie robiłam do tej pory
OdpowiedzUsuńmatko.. :O nie znałam takich pomidorów! Ale kurka.. fantastyczny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńdla mnie bomba!
Takiego przepisu nie znam, a prezentuje się świetnie. Ale lubię wszystko, co w cieście naleśnikowym.mniam. :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudownie się prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie podałaś tak powszednie warzywko i podobają mi się twoje zdjęcia z przygotowywania potraw ,pewnie dużo więcej czasu to zabiera ,ale przejrzyście wygląda .
OdpowiedzUsuńJestem pozytywnie zaskoczona! Super wyglądają!
OdpowiedzUsuńPomidory uwielbiam przez cały rok. Świetny przepis, zapisuję do ulubionych. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, też zapisuję...buziaki...
OdpowiedzUsuńOj jeszcze nie próbowałam takiej wersji pomidorków, fajny pomysł, muszę koniecznie spróbować!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis Krysiu, też zapisuję :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity pomysł! Nigdy nie jadłam takich pomidorów, muszę spróbować - jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńMistrzostwo!ciekawa jestem,jak smakują:)
OdpowiedzUsuńjestem tu nowa ,wszyscy chwala ale nikt nie zrobil tego i nie potwierdzil ,ja bym chwalila czy ganila po wyprobowaniu .nieraz wszystkie komentarze pozywywne, potawa do kitu ,niech ktos spozadzi i posmakuje a pozniej chwali ,chociaz o smakach i gustach sie nie dyskutuje
OdpowiedzUsuńDlaczego mam nie pochwalić czegoś co widzę, jeśli mi się to podoba? Czy koniecznie muszę napisać komentarz wtedy kiedy coś upitraszę? Czy zawsze kupując w sklepie towar muszę wyrazić o nim opinię po kupnie, czy mogę się zachwycić przed kupnem?
UsuńWszyscy chwalą i się podpisują, a anonimy przeważnie nie chcą się ujawniać kiedy wyrażają swoje zdanie.