Pracę można sobie rozłożyć na dwa, trzy dni. Potem gotowe pierniczki trzeba koniecznie schować do pudełek tak, żeby nikogo nie kusiły... nawet nas. Muszą poleżeć do świąt. Wiem z doświadczenia, że jak się tylko spróbuje, to koniecznie trzeba zrobić ponownie
Składniki:
450 g miodu naturalnego
100 g brązowego cukru
100 g cukru pudru
20 g masła
400 g mąki pszennej (typ 650)
1 jajko
1 łyżka przyprawy (domowej) do piernika
1 płaska łyżeczka sody
1 łyżka kakao
1/4 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki soli
Ponadto:
mąka do podsypywania ciasta
Do dekoracji:
1 białko do posmarowania pierniczków
kolorowa posypka
lukier:
z cukru pudru i 1 białka
z cukru pudru i 1 białka
+ barwniki spożywcze
Wykonanie:
Do garnka z grubym dnem wlałam miód, dodałam masło i oba rodzaje cukru. Podgrzewałam na średnim gazie. Mieszałam, żeby zawartość nie przywierała do dna i żeby cukier się rozpuścił.
Odstawiłam, żeby masa wystygła.
Do miski przesiałam mąkę, sól, sodę, kakao i przyprawę do piernika. Wymieszałam.
Do masy z miodem wsypywałam po trochu mieszankę z mąką i mieszałam drewnianą łyżką. Kiedy zawartość się wymieszała, wsypywałam kolejna partię mąki. Potem dodałam jajko i po wymieszaniu wsypałam resztę mieszanki z mąką.
Wymieszałam na gładką masę. Przykryłam folią i wstawiłam na godzinę do lodówki.
Piekarnik ustawiłam na 180 ° C.
Ciasto rozwałkowałam na placki na grubość około 3 mm i za pomocą foremek wykrawałam pierniczki.
Przekładałam na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
Smarowałam rozkłóconym białkiem i od razu dekorowałam kolorową posypką tworząc wzorek.
Część tylko posmarowałam białkiem i nie dekorowałam.
Blaszkę wstawiłam do piekarnika na około 10 minut.
Po upieczeniu pierniczków od razu wyłożyłam je na kratkę do wystudzenia.
A teraz zrobiłam lukier:
Ubiłam białko. Po chwili wsypywałam cukier puder. Kiedy konsystencja lukru była odpowiednia, tzn. dosyć gęsta ale elastyczna, zabrałam się z lukrowanie pozostałych pierniczków.
Kiedy lukier na pierniczkach wysechł, mogłam się cieszyć sporą kolekcją świątecznych pierniczków.
Zdaję sobie sprawę, że efekt dekorowania moich pierniczków nie jest najwyższej jakości, ale bardzo się cieszę, że sama to zrobiłam, że podoba się mojej rodzinie, bo to w końcu zrobiłam dla nas
A te trzy filcowe figurki, które znalazły się na fotce poniżej, można znaleźć na tej stronie....
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
Zdaję sobie sprawę, że efekt dekorowania moich pierniczków nie jest najwyższej jakości, ale bardzo się cieszę, że sama to zrobiłam, że podoba się mojej rodzinie, bo to w końcu zrobiłam dla nas
A te trzy filcowe figurki, które znalazły się na fotce poniżej, można znaleźć na tej stronie....
Pierniczki doskonale przechowują się w metalowych pudełkach. Dobrze wówczas włożyć kawałek skórki jabłka, szczelnie zamknąć pudełko i po chwili mamy mięciutkie pierniczki.
Jeśli podoba się Wam taka zabawa z pierniczkami, to zapraszam do upieczenia a potem do dekorowania. Dzieci z pewnością Wam pomogą. Życzę udanej zabawy i SMACZNEGO! Krys
Polecam też inne piernikowe przepisy, które zamieściłam w MENU: Pierniki i pierniczki
Krysiu, to bardzo ważny przepis! kiedyś moja mam zawsze takie robiła, teraz muszę robić to sama, a nie umiem ;)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Zawsze się od czegoś zaczyna. Ja też kiedyś nie umiałam dekorować i dalej się uczę. Obiecuję sobie, że w następnym roku będą ładniejsze :)
UsuńWygladaja bardzo smakowicie i nie dziwie sie, ze kusza, nie tylko smakiem, ale i swym wygladem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie Krysiu:)
Dziękuję Elu za te miłe słowa :)
UsuńSą wspaniałe! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKrysiu cudowne Ci wyszły:)
OdpowiedzUsuńNo, wiesz... starałam się :)
UsuńOjej jakie cudowne pierniczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te twoje pierniczki Krysiu :-) aż czuję ich korzenny zapach :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPyszności
OdpowiedzUsuńPierniczki im dłużej leżą tym są smaczniejsze :)
UsuńJakie ładne. U mnie będzie pieczenie pierniczków w sobotę a dekorowanie w niedzielę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze czas. Można zdążyć przed świętami :)
UsuńWspaniałe!!! Wprost idealne do schrupania :D
OdpowiedzUsuńDzięki. Tak właśnie chrupię po trochu i chyba będę musiała dorobić :)
UsuńPięknie i świątecznie:-)
OdpowiedzUsuńTak to taki świąteczny i piernikowy czas :)
UsuńJuż czuję ich zapach ;D
OdpowiedzUsuńTak. Są bardzo aromatyczne dzięki domowej przyprawie do piernika :)
UsuńKrysiu ależ cudne pierniczki przygotowałaś:)
OdpowiedzUsuńja sie za moje jeszcze nie wzięłam i pewnie w tym roku będziemy musieli sie obejść smakiem
Pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki. Ważne, że są kolorowe i smaczne :)
UsuńPoproszę łosia :))
OdpowiedzUsuńPiękne, ja jeszcze nie piekłam :))
Dziękuję:) Ten łoś to na zamówienie, ale jeśli chcesz, to mogę zrobić, bo wydaje mi się, że i tak będę robić jeszcze raz :)
UsuńOj, tak. Te domowe pierniczki są najlepsze:)
OdpowiedzUsuńŁadnie żeś napierniczyła :))
OdpowiedzUsuńJakie piękne <3 Święta bez pierniczków, to nie święta :D
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, dlatego je piekę i dekoruję, żeby było tak wesoło :)
UsuńCudne pierniczki Krysiu takie kolorowe i z pewnością bardzo smaczne :-)
OdpowiedzUsuńSmaczne są te pierniczki. Oj, bardzo :)
Usuńurocze pierniczki :)
OdpowiedzUsuńNo tak. Zawsze to przyjemnie dla oka jak są dekorowane :)
UsuńPięknie udekorowane :)
OdpowiedzUsuńA czego używałaś do nakładania lukru
UsuńLukier można nakładać do małej szprycy, można zrobić tutkę z papieru i ściąć koniuszek. Ja nakładałam za pomocą noża do smarowania pieczywa i wykałaczek. Pozdrawiam :
UsuńA czego używałaś do nakładania lukru
OdpowiedzUsuńA czego używałaś do nakładania lukru
OdpowiedzUsuńNa całą powierzchnię lukier nakładałam małym nożem do smarowania pieczywa, wzorki malowałam za pomocą wykałaczki. Pozdrawiam :)
UsuńPieknie sie prezentuja te pierniczki
OdpowiedzUsuńCudne pierniczki, ja chyba zrobię jak zwykle takie na ostatnią chwilę, i tak by zniknęły do świąt, zastałabym puste pudełko, takie chochliki mam w domu ;)
OdpowiedzUsuńPiękne Ci wyszły :-)
OdpowiedzUsuńKrysiu, ale cudeńka upiekłaś i udekorowałaś.
OdpowiedzUsuńTo naprawdę już za 2 tygodnie święta?
Pani Krysiu, a ile soli?
OdpowiedzUsuńSoli wystarczy odrobina. Dałam 1/4 łyżeczki. Już uzupełniłam. Pozdrawiam :)
Usuńdziękuję za odpowiedź :) dałam szczyptę, już upiekłam, na razie są chrupkie, ale bardzo dobre. Pozdrawiam Ania
UsuńCieszę się, że wypiekanie pierniczków się udało. Jeśli pierniczki przechowujemy w pudełku to dobrze włożyć do niego skórki z jabłek. Wówczas pierniczki będą miękkie. Pozdrawiam :)
UsuńPięknie, świątecznie się u Ciebie Krysiu zrobiło, Ty jesteś niesamowita...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńA ja jutro zabieram sie za pieczenie moich pierniczkow :)
OdpowiedzUsuńTe pierniczki to porażka. Proszę spojrzeć na ilość cukru i miodu. Razem 650 g a mąki 400 g. Jedna porcja upieczona, reszta w koszu.
OdpowiedzUsuńPokusiłam się, żeby zrobić te pierniczki. Udało się. Trzeba robić z mniejszych kawałków ciasta i trochę więcej mąką podsypać. Jest trochę pracy, ale się opłaca, bo są naprawdę smaczne. Jedynie dekoracja przysporzyła mi trudności, ale i tak jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Też uważam że przepis to niewypał- ciasto wyszlo za rzadkie. Nie dalo sie z tym nic zrobić, byla jedna wielka mamałyga
OdpowiedzUsuń