Przepis znalazłam w książce
"Delikatne pieczenie metodą 80 stopni" Dr. Oetker (zobacz tutaj) i postanowiłam upiec mięso w niskiej
temperaturze. Efekt końcowy w istocie przeszedł moje oczekiwania. Mięso nie
wysycha, nie spieka się, jest delikatne, soczyste i kruche. Bardzo polecam pieczenie
w takiej temperaturze. Dlatego proponuję dziś sprawdzone przeze mnie, upieczone w ten sposób roladki wieprzowe.
4 szt. plastrów mięsa od
szynki (każdy po ok. 130 g)
1 cebula
1 cykoria
1 łyżka oleju
100 g gotowanej szynki
pokrojonej w kostkę
60 g konfitury pomarańczowej
4 łyżki musztardy (np.
miodowej)
2 łyżki oleju
300 ml bulionu warzywnego
2 łyżki kwaśnej śmietany
sól
pieprz
Dodatkowo:
wykałaczki lub nici
do obwiązania roladek
Wykonanie:
Cebulę obrałam, pokroiłam w
drobną kostkę. Cykorię oczyściłam z zepsutych liści, po przekrojeniu wycięłam
gorzki głąb, umyłam i osuszyłam,
następnie pokroiłam w drobne paseczki.
Na patelni zeszkliłam na łyżce
oleju cebulę, dodałam cykorię i pod przykryciem dusiłam 5 minut.
Dodałam szynkę i konfiturę. Chwilę podsmażyłam. Doprawiłam solą
i pieprzem.
Całość odsączyłam na sitku.
Wywar odstawiłam na bok.
Piekarnik z termoobiegiem pogrzałam
do temperatury 80 °C.
Mięso opłukałam, wysuszyłam ręcznikiem
papierowym i rozbiłam delikatnie tłuczkiem.
Powstałe sznycle rozłożyłam na
desce, posoliłam przyprawiłam pieprzem i posmarowałam
musztardą. Masę z cykorii i cebuli rozłożyłam na
płatach sznycli, zwinęłam w roladki, obwiązałam nitką (można spiąć
wykałaczkami).
Na patelni pogrzałam olej.
Smażyłam roladki około 8 minut z obu
stron. Formę do zapiekanek podgrzałam w piekarniku i na taką podgrzaną
przełożyłam roladki i wstawiłam do piekarnika na 3 godziny.
Pod koniec pieczenia
podgrzałam sos na patelni, wlałam bulion, oraz dodałam wywar z cykorii i chwilę
podgotowałam. Dodałam śmietanę, doprawiłam solą i pieprzem. Tak powstał pyszny
sos, którym można polać mięso.
Roladki po wyjęciu z
piekarnika pozbawiłam nici (wykałaczek). Jeśli wytworzył się sos spod pieczenia
roladek, to należy go przelać do sosu
głównego.
Kiedy przekroiłam roladę
przekonałam się że warto było czekać 3 godziny na taki efekt. Mięso jest rewelacyjne. Polecam Wam serdecznie ten sposób pieczenia.
Do tego dania przygotowałam smaczną surówkę z cykorii i mandarynek (zobacz przepis) . Całość polałam sosem i udekorowałam listkami mięty.
Ta surówka to fantastyczny dodatek do mięsa. Zapewniam Was. Przekonajcie się, a ja życzę SMACZNEGO! Krys
Nie przypuszczałam, że z cykorii można zrobić fajną sałatkę. I jeszcze dodać do mięsa? Dobrze wiedzieć. Anita
OdpowiedzUsuń~Ola ~Czy można zrobić z innym mięsem? Bo od szynki to mi się kojarzy że będzie trochę twarde.
OdpowiedzUsuńMożna roladki zrobić z każdym mięsem. Niepotrzebnie obawiasz się, że mięso od szynki będzie twarde. Pieczenie mięsa w niskiej temperaturze i w dłuższym czasie powoduje, że mięso powoli dochodzi w piekarniku, bez ryzyka przypalenia czy wyschnięcia. Jest kruche ale delikatne. Skórka jest przyrumieniona, a środek pieczeni jest lekko różowy. Pozdrawiam, Krys
UsuńZamarzył mi się taki obiad. I jeszcze ta sałatka z moją ulubioną cykorią. Ja jednak wolałabym roladki drobiowe drobiu, Nati
OdpowiedzUsuńJeśli zechcesz mięso wieprzowe zastąpić drobiowym i piec taką metodą tzn. w niskiej temperaturze (80 °C), wówczas musisz skrócić czas pieczenia do 40 minut. Pozdrawiam, Krys
UsuńNic nie piszesz, o przykryciu przykrywką tego mięsa w piekarniku. Czy tak ma być? Zola
OdpowiedzUsuńW tym przypadku (pieczenie w niskiej temperaturze) mięsa nie wolno przykrywać. Musi się piec bez pokrywki. Pozdrawiam, Krys
OdpowiedzUsuńOdniosę się do Pani odpowiedzi na pytania zadawane w komentarzach. Bardzo cenne są te odpowiedzi. Myślę że w ślad za nimi pokuszę się o upieczenie sztuki mięsa tą własnie metodą. Pozostaję wiernym czytelnikiem Pani bloga, Stef.
OdpowiedzUsuńUpiekłam roladki wg przepisu. Dokładnie. Wyszły bardzo smaczne. I rzeczywiście mięso jest delikatniejsze. Nawet dzieci wsuwały z apetytem. A surówka z cykorii, to już zagości u nas w domu jako dyżurna surówka. Dziękuję za ten przepis, Anna
OdpowiedzUsuńNajwiększą ozdobą tego dania jest sałatka.Renia
OdpowiedzUsuńOzdobą to jest na pewno. Ale tu też o smak chodzi. Co prawda nie widać jak smakuje, ale wierzę na słowo, że jest pyszne całe danie. Sam chętnie zasiadłbym do tego stołu, Max
UsuńTaki zestaw obiadowy zasługuje moim zdaniem na świąteczny. Zbliża się weekend majowy, więc będzie okazja. Tak postanowiłam. Pierwszy raz upiekę tą metodą 80 st. C. Ciekawa jestem efektu. Na pewno napiszę i się pochwalę.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuń