Kiedy zastanawiałam się nad upieczeniem czegoś słodkiego, lekkiego, delikatnego...przyszedł mi do głowy pomysł, żeby upiec kruche babeczki do których będę mogła zrobić krem, masę czy mus. W końcu jest teraz sezon na fantastyczne owoce, które można połączyć właśnie z jakimś kremem. Babeczki można przechować w szczelnym pudełeczku i kiedy najdzie nas ochota na coś słodkiego, wystarczy odrobina fantazji i mamy pyszny deser na bazie babeczek np. z owocami. Kruche babeczki świetnie sprawdzają się właśnie do nadziewania na słodko... :)
(wychodzi około 20 sztuk)
użyłam foremki: 8,5x6x2 cm (7 szt.)
i 7x3,5x2,5 cm (6 szt.)
Składniki na ciasto:
proporcje: 30/20/10:
30 dag mąki
20 dag masła
10 dag cukru pudru
2 żółtka
sól
Wykonanie:
Na deskę przesiałam mąkę, sól , wyłożyłam na nią zimne masło i posiekałam nożem do uzyskania kaszkowatej konsystencji. Dosypałam cukier a na końcu dodałam żółtka.
Szybko zagniotłam ciasto. Nie należy długo wyrabiać ciasta, ponieważ ogrzewa się i zaczyna kleić do rąk. Uformowałam kulę, zawinęłam w folię spożywczą i wstawiłam do lodówki na 30 minut.
Piekarnik nastawiłam na 190 °C. Foremki wysmarowałam roztopionym masłem. Ciasto po wyjęciu z lodówki położyłam na desce pomiędzy dwiema foliami spożywczymi i rozwałkowałam. W ten sposób ciasto nie przykleja się ani do blatu ani do wałka.
Odkrawałam plastry ciasta i przekładałam do foremek ugniatając palcami, aby dobrze przyległy do ich powierzchni. Wyrównałam brzegi foremek, a ciasto nakłułam widelcem, żeby nie wybrzuszało się podczas pieczenia.
Z folii aluminiowej wykroiłam kółka porównywalnej wielkości do foremek i ułożyłam na dno każdej foremki z ciastem, na którą wsypałam kaszę, wówczas powierzchnia ciasta podczas pieczenia nie odkształci się.
Foremki z babeczkami wstawiłam do piekarnika na 10 – 12 minut w temp. 200° C, sprawdzając żeby upiekły się na złoty kolor. Po ostudzeniu, delikatnie wyjęłam babeczki z foremek.
Upiekły się doskonale. Teraz już można nakładać do nich różne słodkości.
Bardzo łatwe do pieczenia. A jakie pyszne, nawet bez nadzienia :) SMACZNEGO! Krys
(Inspirację zaczerpnęłam od p. Renaty z art.Kulinaria.pl)
Dobry pomysł na takie babeczki. Wykorzystam do nadziania malinami. Ale najpierw musze je upiec, Sonia
OdpowiedzUsuńSuper, że przedstawiłaś takie babeczki "saute". Monia
OdpowiedzUsuńPomysł z przechowaniem babeczek jest świetny. Tylko nie wiem, czy u mnie w domu się uchowają :) Wyglądają tak smacznie, wystarczy nawet nasypać drobnych owoców i już po babeczkach :))
OdpowiedzUsuńPrzepis ,który podałaś na babeczki jest suuperr - wyszły idealnie ,zrobiłam wg przepisu,wyszły śliczne z foremki i są pyszne w smaku. Wiedziałam ,że jak od Ciebie przepis to się sprawdzi.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe komentarze. Pozdrawiam, Krys
OdpowiedzUsuńZrobiłam i wyszły przepyszne .Dziękuję za przepis
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się udało. Pozdrawiam, Krys
UsuńUpiekłam babeczki i wyszły genialnie. Bałam się, że się nie uda. Dzięki za fajny przepis. A potem to już z górki. Nakładałam i serek i bitą śmietanę i owoce. Pyszny deser.
OdpowiedzUsuńUpiekłem babeczki i wyszły genialnie. Bałem się, że się nie uda. Dzięki za fajny przepis.
OdpowiedzUsuńBabeczki udały się super, ale nie dałam cukru bo przeznaczę do pikantnego nadzienia, Ulla
OdpowiedzUsuńwitam, a czy z tego przepisu można zrobić jeden duży spód do tarty ? Chodzi mi czy wyjdzie, bez dzielenia na babeczki. Pozdrawiam Aleksandra z Kaszub
OdpowiedzUsuńWitam. Tak, oczywiście można zrobić z tego ciasta spód do tarty. Jest idealne. Pozdrawiam :)
Usuń