Muffinki należą do bardzo smacznych, chętnie zjadanych ciastek. W zależności od tego, czym wypełnimy ich wnętrze tak będą smakować. Są różne wersje tego
wspaniałego deseru. Moje muffiny nadziane orzechami, borówkami i nasączone syropem klonowym są idealnym dodatkiem do porannej kawy...
(porcja na 12 sztuk)
Składniki:
220 g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do
pieczenia
200 g cukru pudru
250 ml kwaśnej śmietany
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
60 g roztopionego masła
1 jajko
60 ml syropu klonowego
50 g chałwy
5 g pokrojonych orzechów
pekan
125 g borówki amerykańskiej
Wykonanie:
Ja użyłam 2 rodzaje foremek. Wyższe i
niższe. Foremki do muffinek wyłożyłam papilotami. Jeśli takich nie macie, to należy foremki wysmarować tłuszczem.
Piekarnik rozgrzałam do temperatury
180 °C.
Do misy miksera przesiałam
mąkę z cukrem i proszkiem do pieczenia. Zrobiłam pośrodku wgłębienie.
W osobnej misce wymieszałam kwaśną śmietanę, ekstrakt waniliowy, masło, jajko i syrop klonowy.
W osobnej misce wymieszałam kwaśną śmietanę, ekstrakt waniliowy, masło, jajko i syrop klonowy.
Przelałam do misy z mąką. Zmiksowałam
krótko, tylko do połączenia się składników.
Zbyt długie miksowanie ciasta
na muf finki powoduje, że tracą one swoją puszystość.
Do masy dodałam rozkruszoną
chałwę, orzechy pekan i borówki.
Delikatnie zamieszałam i
uzyskaną masą wypełniłam foremki do ¾ ich wysokości. Wstawiłam do piekarnika na
20 - 25 minut, do momentu kiedy muffiny ładnie wyrosły i nabrały złotego
koloru. Wyjęłam i przełożyłam na kratkę do wystudzenia.
Muffinki są pyszne a delikatne ciasto
pozwala na chwilę zapomnienia.
Jeśli nie zjecie muffinek tego samego dnia z powodzeniem możecie je zamrozić.
Pyszne nadzienie i smak..... spróbujcie. Polecam
i życzę SMACZNEGO! Krys
Witaj! Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz, Krys
Orzechy i borówki? Oj,musiało być pysznie :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, czy Ty masz restauracyjkę?????
OdpowiedzUsuńBasiu, nie mam restauracyjki. To wszystko dla nas, dla rodziny i naszych przyjaciół :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
UsuńA może mieszkasz niedaleko????? patrz jak kombinuję:-)))))
UsuńJa też bym chętnie wpadła!!!
UsuńZ moimi ulubionymi orzechami:)
OdpowiedzUsuńPyszności, poproszę jedną do kawusi :-)
OdpowiedzUsuńNasze ulubiony muffiny- co prawda robię z orzechami włoskimi, ale są też pyszne:) miłej niedzieli Krysiu, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńna niedzielę by były jak znalazł do śniadania:)
OdpowiedzUsuńZ borówkami uwielbiam, a z orzechami pekan jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja!! Pozdrawiam i zapraszam również do Nas!
OdpowiedzUsuńPiękne muffinki :)
OdpowiedzUsuńBorówki amerykanskie znam, orzechy nie, ale i tak lubię muffinki :-)
OdpowiedzUsuńPyszności Krysiu :-) bardzo lubię muffinki :-) super smaki i aromaty :-)
OdpowiedzUsuńKrysiu weź zamach i rzuć mi jedną!! :]
OdpowiedzUsuńLepiej wpadnij i zjedz. Może załapiesz się na dwie ....:)
UsuńJuż dawno z Panią nic nie piekłam. Czas na muffinki. My bardzo lubimy muffinki. Jutro kupię borówki i zrobię, bo język ucieka :) Pozdrawiam, Anita
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńjaki ładne papilotki :-):-):-)
Uwielbiam muffinki! Również często wrzucam do nich różne orzechy, a do tego kilka kostek czekolady pociapanych na mniejsze kawałki :) Mniam! Twoje również wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńOoo widzę że i u Ciebie babeczki dzisiaj :) prezentują się wyśmienicie i jakie złociste :) moje już niestety zjedzone.. a myślałam że coś na jutro rano zostanie..
OdpowiedzUsuńVery american ;D Pyszności!
OdpowiedzUsuńO tak, to cos dla mnie :) i borowek amerykanskich ci u mnie pod dostatkiem :)
OdpowiedzUsuńRobiłam ostatnio bez orzechów, ale Twój pomysł musi być pyszny ;)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPyszne i piękne muffinki :)
OdpowiedzUsuńMmmm pyszne smaki :) porywam jedną bo oprzeć się nie mogę :))) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKrysiu, bardzo ciekawy przepis - syrop klonowy i chałwa, nie wiedziałam, że tak można ;) a czy nie za słodkie są te muffinki? pokazałam przepis córce, jutro będzie robić :)))
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Madziu, wszystko zależy co kto lubi. Staram się nie przesładzać :)
UsuńTwoja rodzina i przyjaciele mają u CIebie prawdziwe rarytasy!!!
OdpowiedzUsuńna muffinki zawsze się skuszę :) apetyczna wersja :)
OdpowiedzUsuńWspaniale nadziane! :)
OdpowiedzUsuńMuffinki na bogato :)
OdpowiedzUsuńmmmm pycha, chętnie bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńWyszły idealne. Brawo :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyrosły! Z orzechami i borówką chętnie poczęstowałabym się kilkoma sztukami :)
OdpowiedzUsuńTyyyle szczęścia :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam muffinki, chyba bardziej piec niż jeść, bo dają one duże możliwości twórcze. Twoje wyglądają mega apetycznie :)
OdpowiedzUsuńPyszne i eskpresowe .
OdpowiedzUsuńOj! Krysiu, ale Ty mnie kusisz!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego słonecznego tygodnia Ci życzę...
Smakowite babeczki, idealne do kawy :)
OdpowiedzUsuńOj, narobiłaś mi ochoty. Wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńMmm, wyglądają cudownie, kusi mnie takie połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuńKrysiu gdzie kupujesz orzechy pekan?
OdpowiedzUsuńPekany można kupić w Almie, Carrefourze. Kiedyś nawet kupiłam w Lidlu :)
Usuńmniam! wyglądają świetnie! kocham borówki!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio robiłam z malinami i truskawkami, też bardzo dobre wychodzą:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania
tyle w nich dobroci! bardzo podoba mi się połączenie borówek z orzechami
OdpowiedzUsuńjakie puszyste no i na dodatek z borówkami które uwielbiam
OdpowiedzUsuń