Co podać na obiad? Czym
zaspokoić apetyt zgłodniałych domowników, gości...? Czy nawet nasz apetyt. Hmmmm. Też macie taki
problem? Czasami wydaje mi się, że już wszystkie pomysły się wyczerpały, aż tu
nagle pojawia się genialna myśl i powstaje coś smacznego. Ale dzisiejszy
przepis jest inspiracją, jaką znalazłam na blogu poezja smaku Doskonała
propozycja na pyszne, kruche i delikatne
mięso w sosie, który powstał z połączenia sosu własnego, wytworzonego podczas
pieczenia mięsa i startej marchewki. Palce lizać.... a do tego wspaniałe kluski
śląskie, takie inne bo pietruszkowe....
500 g karkówki
olej rzepakowy
po 1 łyżce ziół: majeranek,
tymianek
gałązka rozmarynu
sól i pieprz
2 średnie cebule
3 ząbki czosnku
1 marchewka
listek laurowy
kilka suszonych borowików
3-4 ziarenka ziela
angielskiego
1-2 łyżki bułki tartej
Składniki na pietruszkowe kluski śląskie:
4-5 ziemniaków
ok. 4 łyżki mąki ziemniaczanej
pęczek natki pietruszki
1 żółtko
1 łyżka masła
sól
Wykonanie:
Karkówkę po umyciu pokroiłam w
plastry.
Przygotowałam mieszankę do
nasmarowania mięsa. W misce wymieszałam 3 łyżki oleju, sól i świeżo zmielony
pieprz oraz zioła. Dodałam posiekane listki rozmarynu. Tą mieszanką natarłam
każdy plaster mięsa z obu stron. Następnie mięso przełożyłam do miseczki,
przykryłam folią i wstawiłam do lodówki na ok. 2 godziny. Im dłużej, tym lepiej. Mięso będzie
bardziej aromatyczne.
Na patelni rozgrzałam 2 łyżki oleju
i wrzuciłam posiekaną cebulę, żeby się zeszkliła. Przełożyłam ją do miseczki a
na patelni na pozostałym tłuszczu przesmażyłam krótko karkówkę z obu stron. Cebulę
przełożyłam z powrotem na patelnię. Dodałam rozdrobniony czosnek. Marchewkę
starłam na tarce na drobnych oczkach i przełożyłam ją do mięsa. Podlałam gorącą
wodą (około 500 ml). Na koniec dodałam rozkruszone borowiki i ziele angielskie.
Lekko zamieszałam i pozostawiłam na małym gazie około 1 godzinę. Kiedy mięso było już miękkie przyprawiłam
solą i pieprzem.
Sos zagęściłam bułką tartą. W
zależności od tego jak chcemy sos zagęścić dodajemy taką ilość bułki tartej 1-2
łyżki. Mój sos potrzebował 1 łyżkę bułki
tartej.
Zrobiłam kluski śląskie
Ziemniaki ugotowałam w
osolonym wrzątku. Po przestudzeniu przecisnęłam przez praskę. Przełożyłam do
miseczki, wyrównałam powierzchnię i nożem podzieliłam na 4 części. Jedną część
wyjęłam i w jej miejsce wsypałam mąkę ziemniaczaną, dodałam z powrotem odłożone
ziemniaki, masło i żółtko oraz posiekaną natkę pietruszki. Wyrobiłam na gładką
masę. Podsypywałam mąką, żeby się nie kleiła. Uformowałam wałeczki grubości i około 2-3 cm i odkrawałam z nich
około 3 cm kluski. W dłoni formowałam kuleczki, lekko spłaszczając. W każdej zrobiłam wgłębienie małym palcem. W
tym właśnie wgłębieniu zbiera się sos...
Gotowałam około 2-3 minuty od
wypłynięcia na wierzch.
Teraz już obiad gotowy. Mięso wyjęłam na półmisek, polałam sosem i udekorowałam gałązkami rozmarynu
Mam nadzieję, że zrobicie
podobny obiad. I mam nadzieję że będzie Wam smakował tak jak moim gościom :)
Życzę SMACZNEGO! Krys
Taki obiadek to marzenie. Wspaniały. Uwielbiam karkówkę. A Twoje jest bez wątpienia wspaniale przyrządzona. To musi smakować fenomenalnie. Takie proste połączenia są jak dla mnie najlepsze. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńPodpisuję się Krysiu, pod tym komentarzem. Buziaki!
UsuńWygląda przepysznie ;]
OdpowiedzUsuńtaki obiadek bardzo mi sie podoba :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDoskonała karkówka z tym sosem. Zagęszczenie sosu bułką tartą to ciekawe rozwiązanie. Birorę całość a najchętniej zasiadłbym do tego stołu. Pozdrawiam, Max
OdpowiedzUsuńWłaśnie wybieram się na zakupy. Taki mam teraz apetyt na taką karkówkę. Zrobię. Ale się mąż uciesz, bo on jest wielkim fanem karczku. Dzięki za podpowiedź:) Miłego dnia
OdpowiedzUsuńWyglada to bardzo smakowicie, chetnie bym zjadla taki obiadek ...i te kluseczki pieknie wygladaja, z zielona pietruszka ...to wspanialy pomysl, wygladaja jeszcze bardziej apetycznie!! Teraz juz wiem, co zrobie jutro na obiad...skorzystam z Twojego przepisu Krysiu... moj maz bedzie wniebowziety, uwielbia taka karkowke!! Dzieki Krysiu za pomysli i goraco Cie pozdrawiam:):)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mam inne plany na obiad. Ale przepis zapisuję. Na pewno zrobię, bo pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńMmmm mm . uwielbiam takie połączenie:)))
OdpowiedzUsuńobiad na wyjątkowe uroczystości, świetnie sie prezentuje!
OdpowiedzUsuńtakiej karkówki jeszcze nie jadłam, tak przyszedł czas na taki smak:)))
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Taki obiad na taki szary dzień na pewno poprawi nastrój :)
OdpowiedzUsuńto się nazywa obiad:)
OdpowiedzUsuńFajny sposób na podanie karkówki :) Wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńpyszne połączenie Krysiu :) bardzo lubię karkówkę i kluski śląskie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Mniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam kocham! :)
OdpowiedzUsuńPyszna musi być ta karkówka, a kluseczki palce lizać :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie jak zawsze!!!,kluski śląskie....mmmmmniam :)
OdpowiedzUsuń_______________________________
www.stylowo40.blogspot.com
mmmm pycha , karkóweczkę uwielbiam a w połączeniu z kluskami musi smakować wyśmienicie:)
OdpowiedzUsuńKrysiu pyszny obiadek, chyba się do Ciebie wproszę :-) danie wygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuńPysznie Krysiu.
OdpowiedzUsuńPrzepyszny obiadek Krysiu :-)
OdpowiedzUsuńMniam, taka karkówka musi być pyszna, wspaniały przepis na soczyste mięsko:)
OdpowiedzUsuńlubię takie obiady, klasyczne, konkretne :) i kojarzą sie z dzieciństwem :)
OdpowiedzUsuńTO coś dla mojego Jurka! Ja też lubię, ale on w szczególności! ;) Mniam!
OdpowiedzUsuńaj, aj.. same pyszności.. wszystko co lubię!
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią wpadłabym na taki obiadek ;)
Pycha , przydałby mi się dzisiaj taki obiad :-)
OdpowiedzUsuńmmm... załabym wszystko za obiad u Ciebie!
OdpowiedzUsuńPietruszkowe kluski mnie zaciekawiły:)
OdpowiedzUsuńjak pięknie podane :)
OdpowiedzUsuńhttp://classylicious.blogspot.com
Pysznie podane i skomponowane danie! :)
OdpowiedzUsuńWyszło wspaniale Krysiu, bardzo dziękuję za wypróbowanie przepisu i cieszę się, że smakowało :)))
OdpowiedzUsuńPS: zdjęcie zamieściłam ręcznie :) pozdrawiam!
Krystynko, zawsze jestem pełna podziwu dla precyzji pokazania sposobu wykonania, to jest bardzo praco i czasochłonne zajęcie, a robisz to dla dobra wielu. Danie bardzo apetyczne i takie mocno domowe. Któż nie lubi karkówki,że o kluskach nie wspomnę? Takim obiadem nie pogardzę nigdy.
OdpowiedzUsuńkonkretny obiad - to jest to :)
OdpowiedzUsuńWspaniały obiadek, a przepis na kluski zabieram :)
OdpowiedzUsuń