Zamiast zrobić sałatkę
warzywną, wymieszaną i pięknie udekorowaną, postanowiłam przygotować bardziej dekoracyjną przystawkę. Za podstawę posłużyło mi carpaccio z buraczków, a
reszta to fantazja.
Składniki
(na dwie porcje):
makrela wędzona
1 mała cebula
3 ogórki z
zalewy musztardowej (lub konserwowe)
mała puszka mieszanki meksykańskiej lub kukurydzy
carpaccio z 2 pieczonych buraków
serek Philadelphia (lub inny
kremowy)
serek feta (1/2 opakowania)
roszponka
kiełki rzodkiewki
pomidor
1 jajko ugotowane na twardo
oliwa
1 łyżeczka octu balsamicznego
sól i pieprz
Wykonanie:
Dzień przed zrobieniem sałatki
przygotowałam buraki do carpaccio:
Buraczki umyłam, skropiłam
oliwą, przyprawiłam solą i pieprzem, zawinęłam w srebrną folię i wstawiłam do
piekarnika na około 1,5 godziny. Można sprawdzić patyczkiem, czy buraczki są
dosyć miękkie. Wystudziłam. Pozostawiłam do następnego dnia.
Buraki obrałam ze skórki. Pokroiłam w
bardzo cieniutkie plasterki.
Makrelę obrałam ze skóry i
pozbyłam ją ości. Cebulę posiekałam. Ogórki pokroiłam w drobną kosteczkę. Mieszankę
z puszki odcedziłam z zalewy.
Makrelę, cebulę, ogórek i
łyżkę serka delikatnie wymieszałam, przyprawiłam pieprzem.
Ser feta rozdrobniłam na
kawałki.
Na talerzykach, na listkach
roszponki rozłożyłam promieniście plasterki buraczków. Na zewnątrz wyłożyłam serek
feta. Całość polałam łyżeczką oliwy wymieszaną z octem balsamicznym. Środek buraczków
posmarowałam łyżeczką serka Philadelphia.
W okrągłej foremce (ring) ułożyłam
warstwami mieszankę meksykańską, plaster pomidora, pastę z makreli. Lekko
docisnęłam i przeniosłam na carpaccio. Przykryłam roszponką. Położyłam plaster jajka i
całość obsypałam kiełkami rzodkiewki.
Jest to moja kompozycja, która
powstawała w trakcie jej przygotowywania. Oczywiście możecie użyć swoje ulubione
składniki. Ta sałatka to po prostu fantazja, więc fantazjujcie i róbcie swoje
sałatki z ulubionych składników a ja życzę SMACZNEGO! Krys
Krysiu kochana to jest prawdziwe dzieło sztuki. Wygląda cudnie i pewnie pysznie smakuje. Pozdrawiam i życzę miłego dnia :-)
OdpowiedzUsuńbardzo fantazyjna sałatka ;)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda ta sałatka, taka wersja wygląda zdecydowanie lepiej niż po prostu wymieszana :-) no i o smak też się nie martwię ;-)
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda bosko ;]
OdpowiedzUsuńPiekna , ale i smaczna.
OdpowiedzUsuńTakie dania uwielbiam, niestety u mnie panowie sa tradycjonalisatmi :-)
Bardzo lubię makrelę wędzoną, ale zwykle robię z niej tradycyjną sałatkę. Przyznam szczerze, że takiego połączenie brzmi intrygująco. I wygląda obłędnie:)
OdpowiedzUsuńJaka apetyczna sałatka, i ciekawe połączenie-makrela i buraki ;)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńteż ostatnio lubię połączenie buraków z takim serem jak feta, ładnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale!!! Taka smakowa piramida, która musi zachwycić. Wznosi na wyżyny smakowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i... zapraszam do nas :)
Marelke uwielbiam, czesto u mnie gosci na stole, ale takiej piramidki makrelowej jeszcze nie widzialam. To majstersztik!! Wyglada wspaniale!! Dziekuje za przepis i serdecznie pozdrawiam Krysiu!!
OdpowiedzUsuńKrysiu no to poniosła Cię fantazja że hoho ale w pozytywnym znaczeniu. Wygląda to rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńporywam porcję :P
OdpowiedzUsuńDzieło sztuki na talerzu, mniam:)
OdpowiedzUsuńpięknie i smacznie wygląda bym tylko jadła takie coś.Pozdrawiam serdecznie.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńWspaniała piramida smaków i zdrowia. Bardzo zachęcająca do zrobienia. :)
OdpowiedzUsuńNo ,no ,fantazję masz smacznie rozwiniętą.
OdpowiedzUsuńpiękna piramidka, apetyczna i zdrowa
OdpowiedzUsuńPiękny stosik, aż szkoda ruszać :)
OdpowiedzUsuńJa również wolę popatrzeć, pięknie podane :))
OdpowiedzUsuńDanie godne mistrza:) wygląda pięknie i bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńAle nam zaserwowalas bąbę witaminowa Krysiu! Super!
OdpowiedzUsuńO kurczę, jeszcze nie widziałam sałatki w kształcie tortu, ale piękna! :)))
OdpowiedzUsuńPiramidka godna mistrza Amaro :)) świetnie wygląda i tak pewnie smakuje...
OdpowiedzUsuńczarujące podanie:) jak w najlepszej restauracji:) mmmmmmmmmmm
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie !!! Ciekawy przepis , inspirujący :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle świetna sałatka! Zapisuję :)
OdpowiedzUsuńooo.. wygląda zabójczo! :)
OdpowiedzUsuńkocham buraki pod każdą postacią, z wielką chęcią bym się skusiła :)
Wygląda super :D
OdpowiedzUsuńWow, robi wrażenie! :)
OdpowiedzUsuńOjej. Zgadzam się z poprzednim komentarzem- robi wrażenie- i to jakie. Koniecznie muszę ją zrobić w najbliższym czasie- takiej piękności na talerzu dawno nie widziałam, a zapewne jest bardzo smaczna :)
OdpowiedzUsuńTo jest prawdziwe dzieło sztuki!
OdpowiedzUsuńKrysiu moje ukłony dla Twojej pomysłowości a sałatka z pewnością tak samo świetnie smakuje jak wygląda ☺
OdpowiedzUsuńPrzepięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńOch, jaka wykwintna!
OdpowiedzUsuńWow rewelacyjnie podana i na pewno bardzo smaczna :)
OdpowiedzUsuńNie dość, że wygląda przepięknie, to pewnie jeszcze lepiej smakuje :)
OdpowiedzUsuńW poniedziełek mam wolne, więc koniecznie będę musiała wypróbować mniamii:)
Pozdrawiam :)
Daria
Piękna kompozycja, aż żal ją ruszać, chociaż wiem, że jest pyszna :)
OdpowiedzUsuńWygląda niezwykle imponująco. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńWygląda jak dzieło sztuki :)
OdpowiedzUsuń