piątek, 12 grudnia 2014

Makowiec pod bezą

Na święta piekę kilka rodzajów ulubionych ciast. Ale staram się też wprowadzić coś nowego. Poszukując inspiracji na jakieś nowinki wypieków,  zobaczyłam na blogu Natalii bardzo ciekawy przepis na makowiec i od razu go upiekłam. Jest tak smaczny, że nie doczeka do świąt, więc potraktowałam ten wypiek jako test, który koniecznie powtórzę, bo warto  :)


  (foremka  24x36 cm)

 Składnik na masę makową:
400 g suchego maku
250 ml mleka
1 łyżka miodu
100 masła
220 g podłużnych biszkoptów (można zamienić na herbatniki)
4 jajka
120 g cukru
½ łyżeczki ekstraktu migdałowego
½ łyżeczki proszku do pieczenia
kilka wyłuskanych orzechów włoskich




Składniki na spód ciasta:
300 g mąki pszennej
150 g masła
1 łyżeczka cukru pudru
1 łyżka gęstej śmietany
1 płaska  łyżeczka proszku do pieczenia
4 żółtka jajek (białka zostawić do bezy)
odrobina soli


  






Składniki na bezę:
4 białka
szczypta soli
120 g cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
 









Wykonanie masy makowej:
Mleko, miód i masło zagrzałam w garnku i po wymieszaniu wsypałam mak. Odstawiłam do napęcznienia na około godzinę.


W tym czasie przygotowałam spód ciasta:
Do miski przełożyłam wszystkie składniki. Posiekałam. Szybko zagniotłam ciasto, żeby nie ogrzało się od ręki, zawinęłam w folię i włożyłam do  zamrażarki na  minimum 30 minut.
 

Piekarnik włączyłam na 180 °C (g/d).
Foremkę wyłożyłam papierem do  pieczenia. Na tarce jarzynowej o grubych oczkach starłam zimne ciasto. Lekko uklepałam powierzchnię i wstawiłam do gorącego piekarnika na około 30 -40 minut.


Masa makowa:
Mak przełożyłam na gęste sitko wyścielone gazą. Po około 20 minutach odciśnięty mak zmieliłam dwukrotnie w maszynce do mięsa przez sitko o drobniutkich oczkach.
Biszkopty zmieliłam w blenderze, wsypałam do maku.
Jajka z cukrem zmiksowałam na gładką masę, wymieszałam z makiem, dodałam ekstrakt migdałowy, proszek do pieczenia  a na końcu posiekane orzechy. Całość dobrze wymieszałam.
Masę wyłożyłam na wystudzony spód ciasta, wyrównałam powierzchnię.


Beza:
Białka spieniłam z odrobiną soli. Ubijałam mikserem na wysokich obrotach dosypując po łyżce cukier.  Piana ma byś gęsta i lśniąca. Kiedy się weźmie odrobinę piany między palcami  nie powinny być w niej wyczuwalne drobinki  cukru. Wówczas jest doskonale ubita i możemy dodać mąkę ziemniaczaną.
Pianę wyłożyłam na masę makową  i ponownie wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 160 °C (termoobieg) na  45-50 minut.

  

Po tym czasie piekarnik wyłączyłam i studziłam ciasto przy uchylonych drzwiczkach przez  15 minut .
Kiedy tylko ciasto przestygło od razu odkroiłam kawałek, żebyśmy mogli spróbować.
 

Szkoda słów... to trzeba zrobić i samemu skosztować.  Masa makowa jest wilgotna, z wyczuwalnym aromatem migdałów i smakiem orzechów oraz miodu.


 

Będę musiała upiec jeszcze jedną blaszkę tego pysznego makowca, bo jutro śladu po nim nie będzie. Was też zachęcam i oczywiście życzę SMACZNEGO ! Krys

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...

49 komentarzy:

  1. Makowiec to ulubione ciasto u nas w omu. Mogę jeść na okrągło. Inaczej parzyłam mak. Skorzystam z twojej podpowiedzi i w tymroku upiekę taki makowiec
    Jaka ładna dekoracja:)

    OdpowiedzUsuń
  2. pyszny i w dodatku przepięknie się prezentuje, pozdrawiam Krysiu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Makowiec? Obowiązkowo. Ten przpis musi zobaczyć moja Kinia. Nawet jej pomogę i będę mielić mak. Strasznie się cieszę że taki makowiec jest z orzechami. Upieczemy go. Pozdrawiam, Jaśko

    OdpowiedzUsuń
  4. Już to gdzieś pisałam, że makowiec to moje ulubione ciasto:)))
    Twój wygląda przepysznie i pewnie tak smakuje:))
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać święta zbliżają się szybko. Makowe ciasto i odpowiednia oprawa, czyli dekoracja tworzą klimat świateczny. Wszystko tak ładnie wygląda. Chciałabym wyciągnąć rękę i sięgnąć po kawałek tego makowca. Pozdrawiam, Alina

    OdpowiedzUsuń
  6. nie ma to jak makowiec, ten prezentuje się bardzo elegancko!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ pysznie wygląda, beza idealna. Aż chce się piec :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Krysiu zawróciłaś mi teraz w głowie tym ciastem :) Na święta miał być sernik z makiem... Teraz będę miała dylemat :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Od samego widoku ślinka cieknie :-)))

    OdpowiedzUsuń
  10. ale pięknie wygląda, już widzę jak smakuje:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda super! W smaku na pewno pyszny :D

    OdpowiedzUsuń
  12. To musi byc szczegolnie wyborny makowiec, jeszcze takiego nie jadlam, ale z chcia bym sprobowala i dlatego wdzieczna jestem za swietny przepis, Krysiu. Dziekuje i serdecznie Cie pozdrawiam:):)

    P.S Zawsze robilam serniko-makowiec, ale tym razem chyba zrobie wedlug Twojgo przepisu...

    OdpowiedzUsuń
  13. Brzmi i wygląda znakomicie, pyszne ciacho! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Coś dla mnie, uwielbiam mak w różnych odsłonach!

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak pięknie wygląda, że szkoda jeść :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Można się zakochać! :)) Ja również się wpraszam, ale ostrzegam - będę gościem, który nie odmawia dokładki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo mi sie podoba taki makowiec, żeby moi chcieli jeść,z pewnością bym zrobiła z Twojego przepisu.
    Pięknie go wykończyłaś Krystynko, świątecznie , a beza niezwykle udana, gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  18. Krysiu super ten Twój makowiec :-) pysznie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy jakoś nie lubiłam makowców (ale ciasto z makiem tak), natomiast gdy patrzę na ten Twój to nabieram wielkiej ochoty na kawałeczek... I kawę... :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniały wypiek, a Twoja dokładna instrukcja zachęca aby zabrać się do roboty ;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. tak maku jeszcze nie przygotowywałam ale brzmi bardzo ciekawie:)
    a ciacho wygląda pięknie,
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wow, wyszedł znakomicie! Pycha :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Makowiec, to specjalność mojej teściowej i co roku dostaję od niej jeden na święta, ale takiego jeszcze nigdy nie robiła.

    OdpowiedzUsuń
  24. Znam (i lubię) różne ciasta z bezą, ale makowiec pod bezą to dla mnie coś nowego. Wygląda i zapowiada się pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mniam, wygląda cudnie, wspaniałe ciacho jak zwykle:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Też uwielbiam takiego makowca :) Pozdrawiam, gingerbreathblox.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. Chyba skusze sie na taki makowiec na swieta :)

    OdpowiedzUsuń
  28. wspaniałe ciasto! można by jeść i jeść :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Makowiec jest rewelacyjny, takiego jeszcze nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetny taki makowiec :) Może warto w tym roku zrobić zamiast zwykłych makiełek :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Pierzynka z piany wygląda fantastycznie, aż ślinka leci :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. fajnyy ten makowiec, a najbardziej podoba mi się ta beza hehehe oj zjadłabym kawałek, a nawet moze dwa :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  33. Ciekawy pomysł, makowca z bezą to ja jeszcze nie widziałam :) Pyszny musiał być :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Oczu oderwać nie mogę. Wygląda rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  35. Oj, mniam, mniam... Nie patrzę... Uciekam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  36. Dziękuję Krysiu, że wypróbowałaś mój przepis, makowiec wygląda wspaniale! Pozdrawiam! Natalia

    OdpowiedzUsuń
  37. Mam ślinotok od samego patrzenia normalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Moja babcia taki robi - uwielbiam go! Twój wygląda równie wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Makowiec wspaniały ! - masa i beza wyszła mi idealna :) Ale ...... spód nieco twardawy - co może być tego przyczyną ? Dodam że nie był spalony .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Nie wiem co mogło być przyczyną twardego spodu. Piekłam ostatnio 2 razy i spód wyszedł półkruchy. Myślę, że następnym razem będzie lepiej :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  40. Makowiec w piekarniku. Jutro degustacja. To mój pierwszy makowiec, ciekawa jestem jego smaku.

    OdpowiedzUsuń
  41. Upieklam. Jest przecudny teraz zabieram sie za sernik wiedenski

    OdpowiedzUsuń
  42. Wspaniały makowiec :) rozpływa się w ustach :)

    OdpowiedzUsuń