Na stole wigilijnym króluje
karp. Myślę, że w większości domów. Dzisiejszy wpis jest dla tych, którzy chcą
sobie przypomnieć jak w tradycyjny sposób przygotować i podać karpia na tę
wyjątkową wieczerzę w Wigilię świąt Bożego Narodzenia
Składniki:
1300 – 1500 g świeżego karpia
sok z cytryny
sól
pieprz
4 łyżki mąki pszennej
2 jajka
bułka tarta
25 g masła
olej do smażenia
Wykonanie:
Oczywiście najlepiej kupić karpia
żywego i w domu w humanitarny sposób
obejść się z nim, żeby nie cierpiał. Przyznaję, że tym zajmuje się mój Mąż.
....Potem należy rozciąć rybę
wzdłuż brzucha, wyjąć wnętrzności, starając się nie naruszyć woreczka żółciowego.
Usunąć płetwę grzbietową i płetwy boczne. Następnie należy rybę oczyścić z
łusek. Potem odciąć głowę i ogon (zostawić
do przygotowania np. wigilijnej zupy rybnej, lub do wywaru do karpia w
galarecie). Tak sprawioną rybę wystarczy już tylko pokroić w dzwonka i umyć.
Dzwonka przekroiłam jeszcze wzdłuż
kręgosłupa na dwa płaty.
Rybę skropiłam sokiem z
cytryny, posoliłam, oprószyłam pieprzem, włożyłam do miski, przykryłam i
wstawiłam na godzinę do lodówki.
Na patelni rozgrzałam olej.
Przygotowałam panierkę z mąki,
jajek i bułki tartej.
Karpia panierowałam najpierw w
mące, następnie w rozkłóconych jajkach a
na końcu w tartej bułce.
Przekładałam na patelnię.
Smażyłam z obu stron na średnim gazie na złoty kolor.
Piekarnik włączyłam na 150 °C.
Usmażonego karpia przełożyłam
do naczynia do zapiekania, obłożyłam dużymi kawałkami masła i wstawiłam do
piekarnika na 15 minut (bez przykrycia). Masła ma byś sporo, żeby ryba się nie
przypiekła. Ma tylko „dojść”. Przejdzie zapachem i smakiem masła.
Ja na Wigilię smażę karpia w ten sposób. Bardzo nam smakuje. Jeżeli macie inny sprawdzony sposób, podzielcie się z nami Waszym przepisem. Jeśli zechcecie się przygotować wg mojej propozycji ..... życzę SMACZNEGO! Krys
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
u mnie taki karp to absolutna konieczność na Święta :-) kojarzy mi się z moim Dziadkiem :-)
OdpowiedzUsuńnie zastąpiony w święta:)
OdpowiedzUsuńjedyna ryba jaką naprawdę lubię jeść :) prócz śledzika :D
OdpowiedzUsuńDla mnie nie ma lepszej ryby niż karp, pomimo że jem bardzo dużo ryb to karp dla mnie jest numerem 1 :)
OdpowiedzUsuńu mnie w domu zawsze robi sie karpia z pieczarkami, osobiście nie przepadam za karpiem ale panowie wcinają i tylko palce oblizują :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Dopiero rok temu spotkałam się z takim karpiem na Wigilię, jak byliśmy w hotelu. U mnie tylko w galarecie. Apetyczna panierka:)
OdpowiedzUsuńJa karpia nie lubię ale mój mąż go uwielbia i na święta zawsze jest :-)
OdpowiedzUsuńPyszności, choć u mnie się nie robi, nie wiem w sumie czemu.
OdpowiedzUsuńJa należę do frakcji miłośników karpia (i ryb w ogóle) więc z niecierpliwością czekam na to wigilijne danie:)
OdpowiedzUsuńSmażę identycznie Krysiu i uwielbiam go, zjadam" tonę" ale tylko raz w roku.
OdpowiedzUsuńJuż się cieszę na ten moment!
u nas obtacza się karpia tylko w bułce tartej, ale w tym roku zrobię po Twojemu :)
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę doczekać się świąt :)
Mój mąż uwielbia karpia ;) Ja robię tak samo, tylko dzień przed marynuję kawałki ryby w poszatkowanych warzywach (seler i cebula), dzięki temu karp smakuje wyjątkowo! Polecam, bo to tradycyjny przepis sprzed lat. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńNa Wigilię zawsze smaży się i gotuje inaczej, bo to wyjątkowe święto. W moim domu każdy ma swoje zadanie. Ryby i śledzie to dania popisowe mojego taty. Moje to są ciasta
OdpowiedzUsuńObowiązkowy na Wigilię, zawsze zjadam solidny kawałek:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam karpia i to bardzo.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPani, wie jak sprawić żebym zrobiła się głodna :D Mniam, uwielbiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam takiego tradycyjnego karpia. Podobnego tez jemy, niewielka różnica jest tylko smażenie go we frytkownicy. Świetna wersja karpia jest też pieczenie całego nafaszerowanego pieczarkowo- pietruszkowym nadzieniem w piekarniku. :)
OdpowiedzUsuńLubię karpia akurat w wigilię... :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis, w tym roku pierwszy raz samodzielnie przygotowuję kolację wigilijną więc przepis jest idealnie skrojony na moje potrzeby :D
OdpowiedzUsuńDobrych przepisów nigdy dosyć. Tak naprawdę nie mam sprawdzonego przepisu, ale spróbuję zrobić wg pani opisu, żeby już mieć pewny i zawsze wg niego smażyć karpia nie tylko na święta. Pozdrawiam, Kasia
OdpowiedzUsuńDobrze, że tak wszystko jest napisane od A do Z. Bardzo dziękuję za ten przepis
OdpowiedzUsuńKrysiu nigdzie i tylko w święta karp tak wyjątkowo smakuje :)
OdpowiedzUsuńrobię prawie identycznie- dodaję masło klarowane do smażenia, a prawdziwym obkładam upieczone:)
pozdrawiam cieplutko:)
Kocham go:D mmmmmmmmmmmmmm
OdpowiedzUsuńKlasyczny, pyszny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam, obowiązkowo w każde święta! :)
OdpowiedzUsuńMasz rację Krysiu, karp nigdy nie smakuje tak dobrze, jak w Wigilię. Robię go w ten sam sposób. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Uwielbiam smażone rybki, a karpiem nie przepadam, ale w święta jak najbardziej bym się na karpia skusiła. :) Pysznie zdjęcie :D
OdpowiedzUsuńStandardowo jest na stole świątecznym :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię karpia, wolę mintaja lub mirunę ;)
OdpowiedzUsuńObowiązkowo:)))
OdpowiedzUsuńKarp nie jest najsmaczniejszą rybą i do tego dobijają mnie ości, ale nie wyobrażam sobie Wigilii bez niego. Byłaby bez smaku.
OdpowiedzUsuńKrysiu u Ciebie już tak świątecznie... Mój M. jest mistrzem w smażeniu karpia. Pycha!
OdpowiedzUsuńStary, dobry i najlepszy sposob ktory stosuje. Jezeli mam duzego karpia zamrozonego calego w zamrazarce(oczywiscie, po wypatroszeniu), po wyjeciu odmrazam go czesciowo i kleszczami sciagam skore, , potem kroje i filetuje, panierka jak w przepisie. Pozbywam sie przez to nadmiaru tluszczu. Maz lowi karpie, czasem maja do ok. 3-5 kg wiec skora jest dosyc gruba a karpik tlusty;))
OdpowiedzUsuńWitam,a czy są na Pani blogu krokiety z kapustą i grzybami??
OdpowiedzUsuńWitam. Tak są na blogu krokiety z kapustą i pieczarkami http://kuchniaukrysi.blogspot.com/2013/03/krokiety-z-kapusta-i-pieczarkami_19.html
UsuńMożna też znaleźć na dole strony. Tam są wszystkie przepisy podane alfabetycznie. Pozdrawiam :)
uwielbiam,pyszny:)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie wigilii bez karpia. To dla mnie najważniejsze danie :)
OdpowiedzUsuńJak sięgam pamięciom to nigdy nie chciałam jeść karpia. Od wielu lat kupuję pstrągi i z apetytem zajadam w Wigilijny wieczór. :)
OdpowiedzUsuńWitam. Nic na siłę. Karp jest tradycyjną potrawą wigilijną, ale nie można zmusić nikogo do zjedzenia czegoś na co nie ma ochoty, albo czegoś nie lubi. Zawsze można znaleźć alternatywę.... Pozdrawiam :)
Usuń