Kupiłam ładny kawałek schabu i
nie za bardzo wiedziałam co z niego zrobić. Przewertowałam różne gazetki z przepisami
i w oko wpadł mi jeden z nich. Pochodzi z bardzo starej gazety, bo 1997 roku. Przepis
wydał mi się na tyle ciekawy, że postanowiłam z niego skorzystać. Miałam
wszystkie potrzebne produkty za wyjątkiem piwa, które zastąpiłam ciemnym piwem
miodowym. Myślę, że smak na tym zyskał a alkohol i tak wyparował. Polecam taki
schab pieczony w miodowym piwie i podany z orzechowym sosem...
Składki:
700 schabu bez kości
2 ząbki czosnku
kostki zamrożonego bulionu warzywnego (lub 250 ml bulionu
warzywnego)
200 ml ciemnego miodowego piwa
3 łyżki oleju
½ łyżeczki suszonego rozmarynu
100 g orzechów włoskich
180 g śmietany (18%)
sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
Schab umyłam, osuszyłam ponakłuwałam nakłuwaczem do mięsa (świetny wynalazek, bo podczas obróbki cieplnej mięso jest
bardziej soczyste). Posoliłam i oprószyłam pieprzem z każdej strony. Obwiązałam
cienkim sznureczkiem nadając schabowi ładny owalny kształt.
Wstawiłam do lodówki na 1
godzinę.
Na patelni rozgrzałam olej,
włożyłam mięso i obsmażyłam z każdej strony, żeby się lekko przyrumieniło.
Piekarnik nagrzałam do 200 °C.
Zmiażdżyłam dwa ząbki czosnku.
Mięso natarłam ziołami i czosnkiem.
Przełożyłam do brytfanki, w której miało
się piec.
Zamrożone kostki bulionowe rozpuściłam
w niewielkiej ilości wrzącej wody, połączyłam z piwem i tą mieszankę wlałam do
brytfanki razem z tłuszczem ze smażenia
i wstawiłam do piekarnika na około 20 minut.
Orzechy zmiksowałam (można
posiekać).
Wyjęłam brytfankę z mięsem. Posiekane orzechy rozłożyłam wokół mięsa.
Zmniejszyłam temperaturę w
piekarniku do 180 °C.
Brytfankę przykryłam i
wstawiłam ponownie do piekarnika na około 30 minut.
Po upieczeniu, mięso wyjęłam z brytfanki zabezpieczając przed wystudzeniem.
Sos przecedziłam i przetarłam przez sito. Doprawiłam solą i pieprzem i wlałam
śmietanę.
Mięso pokroiłam na szerokie
krążki i przełożyłam na półmisek. Sos można podać w sosjerce lub polać nim
mięso.
Tak przygotowany schab przeszedł moje oczekiwania. Jest nie tylko niezwykle smaczny. Jest kruchy, soczysty, z pysznym sosem, w którym trudno doszukać się konkretnego smaku orzechów, piwa, miodu. Tak wszystko się połączyło i stworzyło niezwykły bukiet smakowy.
Do tego schabu można podać np. kluski śląskie, ziemniaki z wody i gotowane na parze warzywa
Do tego schabu można podać np. kluski śląskie, ziemniaki z wody i gotowane na parze warzywa
Schab wygląda wybornie :o)
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że ten schab zrobię na sobotę na rodzinny obiad. A właśnie szukałam niebanalnego przepisu. Trafiłam tutaj przez przypadek i cieszę się, bo przepisy są pode mnie. Tak jak lubię. Szczerze Panią podziwiam i ciepło pozdrawiam, Karolina :)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne danie, taki schab bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że ten schab jest bardzo wykwinty. Takie pieczenie w takim sosie. Tak podane. Nie może być inaczej. Zapisuję do zrobienia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńrewelacja, marzy mi się taki na niedzielny obiad :)
OdpowiedzUsuńDawno nie było mięska u pani. Cieszę się, że jest schab, Przepis znów interesujący. Połączenie piwa i orzechów i mięsa. To wyzwanie dla mnie. Chętnie podzielę się jak już zrobię. Tymczasem pozdrawiam i idę na zakupy, Ewa
OdpowiedzUsuńWobec tego czekam na informację jak wyszło i jak smakowało całe danie :)
UsuńKrysiu taki schabik musi być pyszny. Bardzo ciekawie zrobiony :-)
OdpowiedzUsuńO, świetny przepis. Zapisuję Krysiu i pędzę dalej...
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowień.
Fantastycznie wygląda :) Chudziutki udało ci się znaleźć:)
OdpowiedzUsuńZa schabem nie przepadam ale Twój przepis Krysiu jest świetny...buziaki...
OdpowiedzUsuńNad takim schabikiem to bym się nie zastanawiała, musi być pyszny
OdpowiedzUsuńAle mi zrobiłaś apetyt na ten schabik, aż mam ochotę upiec sobie na weekend:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci zasmakuje :)
UsuńKrysiu,nie napiszę nic nowego :) Wygląda baaardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu :)
Usuńświetne! Świetne! <3
OdpowiedzUsuńmuszę zrobić na weekendowy obiad ;)
Tak przygotowany schab nadaje się właśnie na taki obiad :)
UsuńSchab rewelacyjny. Jak dla mnie z kluskami śląskimi - niebo w gębie.
OdpowiedzUsuńWiesz Krysiu, bo to właśnie te sosy są najlepsze, w których nie dominuje żaden składnik. Jednak każdy ze składników coś wnosi do smaku, a człowiek główkuje, co takiego jest w tym sosie, że on taki pyszny :)
Pozdrawiam.
Dokładnie tak jest. I właśnie sos jest tutaj najważniejszy :)
UsuńMmmm zjadłabym taki pyszny schabik :)
OdpowiedzUsuńKrysiu u Ciebie zawsze takie pyszności :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZapewne jest wyśmienity!
OdpowiedzUsuńOj, tak Basiu. Taki właśnie jest :)
UsuńTo danie musi smakować wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńcudowne połączenie smaków :) podoba mi się sos orzechowy :)
OdpowiedzUsuńpycha, pucha, pycha!!! :) ale ta nakłuwacz to super patent! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Moi Panowie by chętnie podjedli taki schabik :))
OdpowiedzUsuńKrysiu, od razu jak go zobaczyłam, stwierdziłam, że muszę sobie taki przygotować :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalnie i do tego efektownie! I na pewno pysznie :) A ten nakłuwacz - super sprawa!
OdpowiedzUsuńTakie chude mięsko to ja lubię. Dla mnie z kluskami śląskimi będzie najlepsze.
OdpowiedzUsuńDzień dobry, jeśli robię 2 kg schabu to o ile powinnam zwiększyć składniki na sos?
OdpowiedzUsuń