Pomysły na potrawy, które
prezentuję na moim blogu niesie ... życie. Czasami jest to zamierzony plan, bo akurat
mam podjąć miłych gości, albo jest to szczególne zamówienie od moich wnuczek.
Ale zdarza się nagła sytuacja np. choroba i muszę szybko zmienić plany
na najbliższe dni i gotować inaczej. Inaczej, tzn. tak żeby szybko wrócić do
zdrowia. Tak właśnie było tym razem. Ostatnio miałam kłopoty ze zdrowiem i nareszcie po 4 tygodniach
udało mi się z tego wyjść. Gotowałam w tym czasie takie
potrawy, które „stawiają na nogi”. Zupę koperkową z żółtkami już dla Was
gotowałam tutaj a dzisiaj jest inna
koperkowa. Z lanymi kluseczkami. To
takie przypomnienie dzieciństwa. Zupa jest dietetyczna a zarazem
bardzo pożywna.
Najpierw ugotowałam pyszny rosół a na jego bazie właśnie zupę koperkową i do tego smaczne, zapomniane, bo dawno nie robione lane kluski...
Najpierw ugotowałam pyszny rosół a na jego bazie właśnie zupę koperkową i do tego smaczne, zapomniane, bo dawno nie robione lane kluski...
Składniki:
1,5 l rosołu czystego (lub bulion drobiowy)
2 pęczki koperku
sól
pieprz świeżo zmielony
1 łyżka masła
200 g gęstej śmietany (18%)
Do lanych klusek:
2 jajka
3 łyżki mąki pszennej
Wykonanie:
Rosół zagotowałam. Koperek
umyłam. Odcięłam łodyżki i związałam nitką. Łodyżki włożyłam do gotującego się rosołu
a koperek posiekałam. Połowę wsypałam na
patelnię na rozgrzane masło. Chwilę podsmażyłam i dodałam do rosołu.
Zrobiłam ciasto na lane
kluski:
W garnuszku roztrzepałam jajka i nie przerywając mieszania dosypywałam partiami mąkę. Zmiksowałam. Ciasto ma mieć
konsystencję gęstej śmietany.
Z garnka wyjęłam pęczek
ogonków koperku. Na gotujący się na małym gazie rosół wlewałam cienkim
strumieniem ciasto na lane kluski. Jednocześnie rozdzielałam widelcem już pływające kluseczki, żeby robić
miejsce dla kolejnej porcji ciasta na kluski. Kiedy z całej porcji ciasta zrobiłam kluski, zamieszałam zupę, wlałam śmietanę. Dobrze jest śmietanę najpierw wymieszać z małą ilością gorącej zupy i dopiero wtedy wlać całość do garnka.
Doprawiłam solą i pieprzem. Na koniec wsypałam pozostały koperek. Zupa gotowa
Doprawiłam solą i pieprzem. Na koniec wsypałam pozostały koperek. Zupa gotowa
Do zupy można dodać marchewkę
z rosołu i mięso z kurczaka, jeśli na nim gotowaliście rosół. Ja tak właśnie
zrobiłam. Na koniec jeszcze wsypałam koperek, bo to przecież zupa koperkowa...
To już mam pomysł na dzisiejszy obiadek :)) Zupka wygląda bardzo apetycznie... :)) Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńno właśnie, zjadłabym dziś taką zupę :) Mam resztki rosołu, to zrobię:)
OdpowiedzUsuńLane kluski zawsze jako pierwsze wyjadałam z zupy :) Pysznie zupka wygląda!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa zupka, nigdy takiej nie jadłam :) Wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńMoja babcia i mama takie kluseczki robiły. Ja nie, bo nie wiedziałam jak się do tego zabrać. Przecież to jest takie smaczne. Dzisiaj nie zdążę, ale jutro taką zupę ugotuję:) Pozdrawiam, Ala
OdpowiedzUsuńKoperkową z kluseczkami pamiętamy doskonale:) narobiłaś nam na nią smaku:)
OdpowiedzUsuńTo także jeden z moich smaków dzieciństwa. Taką zupę podawali nam w przedszkolu:)
OdpowiedzUsuńpycha:) jak u mamy:)
OdpowiedzUsuńprzećwiczę na moim Juniorze:)
Krysiu, jaka wspaniale domowa ta zupka ! Takie są najlepsze. Serdecznie pozdrawiam i trzymaj się już zdrowo
OdpowiedzUsuńPysznie Krysiu. Taką zupkę z lanymi to pamiętam często nam babcia serwowała. Mniam :-)
OdpowiedzUsuńKrysiu zupę koperkową uwielbiamy i robię bardzo często i to właśnie z lanymi kluseczka :)
OdpowiedzUsuńPyszna i bardzo pożywna zupka.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pamiętam kluseczki z dzieciństwa. Mama zawsze robila zupe na rosole, który był dzień wcześniej na obiad. Ciasto przrpuszczała przez lejek wtedy kluseczki ładnie się formowały��
OdpowiedzUsuńKrysiu, pysznie. Trochę mnie przyatakowały wirusy i czuję, że taka zupa by mi pomogła :)
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych zup, jeszcze do tego te kluseczki oj... :)))
OdpowiedzUsuńNie dość, że pycha to jeszcze jak obrazek!
OdpowiedzUsuńTe marcheweczki wyglądają cudnie :)
OdpowiedzUsuńo ja.. ale pyszne :) uwielbiam gęste zupy ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie zupki, a koperkową baaardzo. Pozdrawiam Cię Krysiu.
OdpowiedzUsuńPyszna zupka Krysiu, idealna na jesienne dni :-)
OdpowiedzUsuńLane kluski w zupach smakują super :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam.
takie proste smaki to jest coś, co uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńsmakowita zupka :) dawno nie robiłam koperkowej.
OdpowiedzUsuńTo chyba najłatwiejsza zupa. Bo mając podstawę z rosołu zupa sama się robi. Wczoraj ugotowałam tę zupę. Pierwszy raz zrobiłam lane kluski. Wszystko wyszło idealnie. PO zupie śladu nie ma. Teraz słyszę w domu, że chcą takie zupy z takimi kluseczkami:)
OdpowiedzUsuńPyszna zupka, ja często robię z dodatkiem pulpecików, wtedy zupka robi za całe danie
OdpowiedzUsuńCudowna zupa, uwielbiam koperkową jest taka lekka, a z dodatkiem lanych klusek..smak dzieciństwa!
OdpowiedzUsuńLubię wszelakie zupy które mają w sobie dużo zielonego :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupę koperkową. Muszę taką zrobić juniorowi.
OdpowiedzUsuńZupa okazała się strzałem w 10!!! Na weekend gotuję ponownie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taka zupe, Twoja jest idealna:))
OdpowiedzUsuń