Jednym z moich ulubionych dań są placki ziemniaczane .... przyrządzane
na różne sposoby.
Dzisiejsze placki są
wyrośnięte i pulchne i jak zwykle smaczne.
No cóż, drożdże zrobiły swoje i placuszki wyrosły.
Składniki:
700 g ziemniaków
150 g mąki pszennej
1 opakowanie drożdży suszonych
(lub 2 dag świeżych)*
2 łyżki letniego mleka
2 jajka
1 średnia cebula
sól
pieprz olej do smażenia
Wykonanie:
Ziemniaki po obraniu starłam
na tarce o małych oczkach. Odcedziłam na sitku, żeby sok ściekał do miseczki. Kiedy skrobia osiadła na dnie
miseczki sok zlałam a osad z dna przełożyłam do startych ziemniaków.
Cebulę drobno posiekałam, zeszkliłam
ją na łyżce oleju i dodałam do ziemniaków. Wsypałam przesianą mąkę i drożdże, wlałam
ciepłe mleko, dodałam sól i pieprz.
*Jeżeli użyjecie świeżych
drożdży należy je wymieszać z mlekiem, dodać łyżeczkę mąki i pozwolić im
wyrosnąć. Wówczas można dodać do masy ziemniaczanej.
Jajka rozbiłam. Do ziemniaków dodałam żółtka a z białek ubiłam sztywną pianę
i również dodałam do masy ziemniaczanej. Delikatnie wymieszałam łyżką.
Odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Na patelni rozgrzałam olej i
na gorący wykładałam placuszki. Smażyłam na złoty kolor z obu stron.
Wyłożyłam na półmisek.
Ależ ciekawy przepis:) Takie placuszki chętnie zjem:)
OdpowiedzUsuńPlacki ziemniaczane ze śmietaną i cukrem to najlepsze wspomnienia dzieciństwa. :D Pyszności. <3
OdpowiedzUsuńPlacków ziemniaczanych nigdy nie odmówię. Nie jadłam takich na drożdżach, tym bardziej mnie kuszą. Wpisuję na listę do zrobienia w najbliższy piątek :) Ala
OdpowiedzUsuńsuper musze wypróbować
OdpowiedzUsuńWyglądają apetycznie :) przyznam się że na drożdżach jeszcze nie jadłam , muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNo takich placuszków jeszcze nie jadłam,,, a wyglądają na bardzo smaczne :) Przepis jest bardzo kuszący :)
OdpowiedzUsuńO Krysiu placuszki to ja zawsze chętna jestem :)
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam placki! Przyznam, że takich na drożdżach jeszcze nie jadłam ale z chęcią wypróbuję Twój przepis Krysiu ;)
OdpowiedzUsuńKrysiu wygląda na to że lubimy te same potrawy :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię plecki ziemniaczane, jedynie średnia córka ich nie je, dlatego nie goszczą u mnie tak często jakbym chciała, ale przyznam, ze z drożdżami jeszcze nie robiłam:)
pozdrawiam cieplutko:)
Super puszyste!! Na drożdżach jeszcze nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię posypane cukrem:)szukałam nawet na nie przepisu,bo przypomniałam sobie,że u mnie w domu się czasem takie właśnie smażyło,a że nie mogłam znaleźć to tym bardziej jestem wdzięczna,że mogłam go tu znaleźć-dzięki
OdpowiedzUsuńSuper blog. Ślicznie wygląda. Chętnie spróbuje. Blog warty polecenia.
OdpowiedzUsuńNo to mamy dwa w jednym ,racuszek z plackiem ziemniaczanym.
OdpowiedzUsuńUwielbiam a mój M. jeszcze bardziej, na drożdżach nie robię...pozdrawiam Krysiu...
OdpowiedzUsuńWow jaki ciekawy pomysł :) Chętnie bym zjadła takich placków :)
OdpowiedzUsuńŚwietne placki, na drożdżach ziemniaczanych to jeszcze nie jadłam. Muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńTakich placuszków jeszcze nie jadłam, a pysznie się prezentują :-)
OdpowiedzUsuńPlacki ziemniaczane bardzo lubię, ale takich jeszcze nie jadłam. Chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńMniam, takich jeszcze nie jadłam, bardzo ciekawy przepis:)
OdpowiedzUsuńdrożdżowych z ziemniaków jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńKrysiu, nie przestajesz mnie zadziwiać!!! Nigdy bym nie padła na drożdże:-) Uwielbiam placki, więc spróbuję!
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o takiej modyfikacji, ale.. kocham drożdże więc i placki też pewnie pokochałabym <3
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, lubię placki ziemniaczane a te to dla mnie coś nowego! A ja dziś serwuję placki ziemniaczane z gotowanych ziemniaków - zapraszam jeśli masz ochotę :)
OdpowiedzUsuńA to też ciekawa propozycja. Zaraz zobaczę :)
UsuńO proszę, takich placków nie znałam wcześniej :)
OdpowiedzUsuńNigdy takich nie jadłam, zrobiłaś imponującą ilość....chętnie się wproszę na kilka sztuk :)
OdpowiedzUsuńNa pewno pyszniutkie placki. Następnym razem przyjadę :)
OdpowiedzUsuńPlackami ziemniaczanymi mogę się bez opamiętania zajadać :)
OdpowiedzUsuńA u ciebie Krysiu solidna górka wyrosła! Chcę kilka! :)