Ponownie sięgnęłam do książki Tamary Milstein "Najlepsze ciasta świata" po kolejny przepis. Tym razem trochę zmodyfikowałam "Australijski sernik cytrynowy". Upiekłam już kilka serników, ale ten wydał mi się wyjątkowy ze względu na połączenie smakowe chrupiącego spodu i fantastycznego cytrynowego nadzienia. Tak właśnie powstała moja wersja, sernik mocno cytrynowy
(tortownica o średni. 24 cm)
Składniki:
¾ szklanki płatków kukurydzianych
1 szklanka orzechów pistacjowych
¼ szklanki cukru pudru
100 g roztopionego masła
Nadzienie:
500 g twarogu sernikowego
500 g sera ricotta
4 jajka
1 puszka(400 g) słodzonego mleka skondensowanego
¼ szklanki cukru
sok i skórka z 3 cytryn
cukier puder do dekoracji
Wykonanie:
Rozgrzałam piekarnik do 200 °C (z termoobiegiem).
Tortownicę posmarowałam grubą warstwą masła a spód dodatkowo wyłożyłam papierem do pieczenia.
Orzechy opiekłam w kuchence na lekko rumiano przez około 2 minuty. Następnie rozdrobniłam siekając nożem a potem rozgniotłam na miałko przy pomocy wałka do ciasta.
Płatki kukurydziane przesypałam do woreczka foliowego i również rozgniotłam wałkiem. Połączyłam orzechy i płatki, dodałam cukier i wymieszałam.
Do suchej masy dodałam masło i miksowałam do czasu kiedy okruchy się nawilżyły. Masę rozprowadziłam na dnie tortownicy. Wstawiłam do lodówki aby się schłodziło.
Płatki kukurydziane przesypałam do woreczka foliowego i również rozgniotłam wałkiem. Połączyłam orzechy i płatki, dodałam cukier i wymieszałam.
Do suchej masy dodałam masło i miksowałam do czasu kiedy okruchy się nawilżyły. Masę rozprowadziłam na dnie tortownicy. Wstawiłam do lodówki aby się schłodziło.
Twaróg zmiksowałam z serem rocotta. Kiedy masa już była gładka wbijałam pojedynczo jajka, miksując po każdym dodanym jajku.
Nie przerywając ubijania wlałam cienkim strumieniem mleko skondensowane. Na koniec wsypałam cukier i dobrze wymieszałam. Dodałam sok i skórkę z cytryny. Znów starannie zmiksowałam.
Nie przerywając ubijania wlałam cienkim strumieniem mleko skondensowane. Na koniec wsypałam cukier i dobrze wymieszałam. Dodałam sok i skórkę z cytryny. Znów starannie zmiksowałam.
Masę przelałam na schłodzony spód i piekłam najpierw 10 minut w temp. 200 °C. Następnie zmniejszyłam temperaturę do 165 °C i piekłam jeszcze 40 minut (ewentualnie można do momentu aż boki ciasta będą całkowicie ścięte natomiast środek nie zetnie się całkowicie). Wyłączyłam piekarnik i pozostawiłam w nim ciasto do ostygnięcia.
Po ostudzeniu wstawiłam do lodówki aby je schłodzić.
Po ostudzeniu wstawiłam do lodówki aby je schłodzić.
Sernik wyjęłam z tortownicy a przed podaniem posypałam cukrem pudrem i udekorowałam wiórkami ze skórki cytrynowej.
Teraz już mogłam delektować się tym wyjątkowym sernikiem. Zapraszam Was do upieczenia i spróbowania. SMACZNEGO ! Krys
Sernik wygląda absolutnie DOSKONALE! Przepiękna dekoracja! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo dziękuję :) Tern sernik jest absolutnie pyszny. Pozdrawiam, Krys
UsuńSerniki to moja słabość. Piekę z Twoich przepisów i się zachwycam. Na ten weekend upiekę ten cytrynowy. Pięknie wygląda :))
OdpowiedzUsuńKrysiu wiesz czym mnie kupić:) Ten sernik to poezja!
OdpowiedzUsuńWidząc zdjęcie zrobiło mi się mocno sernikowo i mocno cytrynowo. Oj nie pogardziłabym kawałeczkiem :)
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie:) Uwielbiam cytrynowe wypieki:)
OdpowiedzUsuńWart spróbowania:), Krys
UsuńWspaniały sernik,spód bardzo ciekawy,nie próbowałam jeszcze takiego,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj, znów kusisz smakowitym kąskiem. Wiadomo, żeby spróbować, trzeba to upiec. I tak będzie. Iwona
OdpowiedzUsuńMój sernik już pachnie w piekarniku. Piekę i nie mogę się doczekać kiedy wystygnie:)
OdpowiedzUsuńPo serniku, ani śladu. Wyszedł bardzo smaczny. Spałaszowali nawet nie wiem kiedy, a myślałam, że będą się delektować :) Dzięki za pyszny przepis
UsuńŚwietny serniczek, wygląda tak delikatnie :))
OdpowiedzUsuńDziękuję. Tak jak wygląda, tak smakuje - delikatnie, ale...cytrynowo, Pozdrawiam, Krys
UsuńU la, la, ale on musiał rewelacyjnie smakować :D
OdpowiedzUsuńTak. Jest rewelacyjny i tak smakuje. Pozdrawiam, Krys
UsuńPiękny sernik i piękne zdjęcia , na taki sernik zawsze jest ochota , chętnie skorzystam z przepisu ,może na święta.
OdpowiedzUsuńSernik wygląda obłędnie!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Wygląda smakowicie , muszę kiedyś zrobić , pycha :))
OdpowiedzUsuńDietetyczka
Sernik to moje ulubione ciasto:) Cytrynowe tym bardziej:) Ślinka cieknie:))
OdpowiedzUsuńKazikłasuch
Ten sernik jest wyborny. Słodycz miesza się z cytrynowym kwaskiem. Pyszny. Wiem co piszę, bo jestem w trakcie degustacji.
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie...:)
OdpowiedzUsuńJa napiszę krótko, bo i sernik przeżył krótko. Goście wpadli i po serniku. A był taki pyszny. Tylko smak po nim pozostał. Jaśko
OdpowiedzUsuń