Kupiłam piękne mięso, które
akurat pasowało na obiad, jaki zaplanowałam. Pomyślałam, że zrobię sznycel
po wiedeńsku. Oryginalny sznycel wiedeński przygotowuje się z cielęciny. Mięso rozbite na cieniutki płat panierowany jest w bułce tartej, smażony na
maśle i podawany z plasterkiem cytryny. Natomiast sznycel po wiedeńsku , który króluje w naszej kuchni jest bardziej
polski. Często przygotowuje się go ze schabu lub z szynki. Jak kto woli. Panierowany w jajku i bułce tartej, podawany z sadzonym jajkiem smakuje wybornie.
Ja dzisiaj serwuję mój sznycel po wiedeńsku najlepszy, delikatny,
ogromny i smaczny....
Składniki:
60 dag mięsa z szynki, schabu...
4 jajka do smażenia
4 jajka do smażenia
2-3 jajka do panierowania
bułka tarta
3 łyżki masła do smażenia
szczypiorek
kawałeczki cytryny
Wykonanie:
Mięso po oczyszczeniu i
opłukaniu pokroiłam w poprzek włókien na 4 porcje. Rozbiłam tłuczkiem i
uformowałam zgrabne kotlety. Najpierw posoliłam, popieprzyłam, następnie
oprószyłam mąką i zanurzyłam w miseczce z jajkiem a potem w bułce tartej.
Piekarnik nagrzałam do temperatury
180° C.
Na patelni rozgrzałam masło i smażyłam
kotlety z każdej strony na złoty kolor. Każdy po wyjęciu przekładałam do
naczynia żaroodpornego, podlałam łyżeczką wody. Na każdym kotlecie położyłam po
kawałeczku masła, przykryłam przykrywką i wstawiłam do piekarnika na 8 minut.
W tym czasie usmażyłam 4 jajka sadzone. Mięso wyjęłam z
piekarnika przełożyłam na talerze. Na każdym sznyclu położyłam jajko,
kawałeczek zamrożonego masła i cząstkę cytryny. Posypałam szczypiorkiem i podałam
z marchewką glazurowaną w miodzie z imbirem ( klik).
To moja wersja, która bardzo przypadła
nam do gustu. Sznycel podany w taki
sposób smakuje fantastycznie. Można podać go również z zieloną sałatą. Spróbujcie stworzyć własną wersję tej potrawy.
Życzę SMACZNEGO! Krys
ooo.. tak podanego mięcha w panierce i z zsadzonym nie jadłam.. Ale podoba mi się i ta marchewa :D
OdpowiedzUsuńPrezentuje się wyśmienicie i na pewno też tak smakuje :-)
OdpowiedzUsuńTaki sznycel to jest coś. Kawał pięknego mięsa. A cała oprawa dekoracyjna wokół niego to już ekstra dopełnienie. Taki obiad można zaplanować na świąteczny stół. Max
OdpowiedzUsuńtakim sznyclem uradowałabym mojego męża. Podany z tą smaczną marchewką chętnie widziałabym na moim obiedzie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKrystynko, absolutnie szczerze wybieram sznycel po wiedeńsku w wydaniu polskim, ostatnio wracając z Włoch zdarzyło mi się jeść w Wiedniu , ten wiedeński, toć to zwyczajny kotlet , tyle ,że nie wieprzowy, a cielęcy.
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie podany przez Ciebie, z marchewką karmelizowaną, po prostu boskie smaki.
Pysznie wygląda!! nie jadłam jeszcze w połączeniu z sadzonym jajkiem:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
ojjj pewnie idzie się najeść taką porcją ;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, smaczny obiadek:) chętnie wykorzystam przepis u siebie w kuchni:)
OdpowiedzUsuńSolidna porcja i pysza!.
OdpowiedzUsuńja uwielbiam go w każdej postaci, pychotka, pozdrawiam Krysiu :)
OdpowiedzUsuńJuż patrząc na zdjęcia widać, że wyszedł Ci po mistrzowsku, serdeczne uściski
OdpowiedzUsuńJej, poezja, co za pyszne danie!
OdpowiedzUsuńDałabym się pokroić za takiego szyncla. Rewelacja, narobiłaś mi smaku!
OdpowiedzUsuńobiadek pierwsza klasa! smakowicie:)
OdpowiedzUsuńod razu zrobiłam się głodna, kusisz Krysiu :)
OdpowiedzUsuńMój mąż spałaszowałby w migu taki sznycel,może i 2, bo ja niestety nie mogę... Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńWygląda wybornie i jak pięknie podany :)
OdpowiedzUsuńPolski czy wiedeński, oryginalny czy nie wygląda cudnie i tak pewnie smakował. Pyszny obiad :)
OdpowiedzUsuńPyszne Wiedeńskie. Pierwszy raz spróbowałam 10 lat temu. W Wiedniu są knajpki tylko z kurczakami i podają np. bułkę ze sznyclem, ogórkiem i dowolnym sosem. Proste i pyszne
OdpowiedzUsuńOj! Źle zrobiłam, że odwiedzam Cię rano, już mi przyszła ochota na taki kotlecik Krysiu, mój M. uwielbia...pozdrawiam i miłej niedzieli Ci życzę...
OdpowiedzUsuńnigdy jeszcze nie jadłam, a wygląda bardzo pysznie:) koniecznie muszę spróbować
OdpowiedzUsuńaj zjadłabym taki solidny kawał mięcha! bardzo apetyczny zestaw
OdpowiedzUsuńAleż smakowitości, pycha:)
OdpowiedzUsuńi to jest konkretny obiad, prosto i pysznie
OdpowiedzUsuńWow, jak duży :)))
OdpowiedzUsuńOch, to się nazywa obiad po królewsku! Wygląda znakomicie!
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda ! Taki porządny i treściwy obiad :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto jajko sadzone trochę chyba ci nie wyszło a tak poza tym to danie jest rewelacyjne:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam ten sznycel. Wyszedł przepyszny. Chciałabym upiec także taki zwykły schabowy panierowany w jajku i w bułce. Co zrobić żeby był taki najlepszy. Ania:)
OdpowiedzUsuńTo jest przeciez Holsteiner schnitzell...
OdpowiedzUsuńKuchnia niemiecka.
Zrobiłam sznycel z szynki wieprzowej według tego przepisu i był fantastyczny. Szczerze polecam i dziękuję pani Krysi.
OdpowiedzUsuń