Nie wiecie co zrobić z zupą,
która została Wam z dnia poprzedniego? Ugotujcie nową, pyszną zupę na bazie tej
właśnie. Ja dodałam zieloną soczewicę i zrobiłam nową, pyszną zupę...
20 dag zielonej soczewicy
2 cebule posiekane w kosteczkę
3 ząbki czosnku drobno
posiekane
½ czerwonej papryki
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
kawałeczek pora
listek laurowy
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki koncentratu pomidorowego
2 łyżki octu balsamicznego
1 łyżeczka oregano suszonego
sól i pieprz
½ l zupy jarzynowej z
dowolnymi składnikami
Wykonanie:
Na rozgrzanej na patelni oliwie
zeszkliłam cebulę, dodałam czosnek i wrzucałam kolejno pokrojone w kosteczkę: marchewkę, pietruszkę, paprykę, seler oraz por
pokrojony w ćwierć talarki por. Chwilę
podsmażyłam i przełożyłam do garnka. Soczewicę przepłukałam, odcedziłam i
wsypałam do warzyw, dodałam listek laurowy i wlałam 1,5 l wody. Wstawiłam do
gotowania na około 30-40 minut.
Pod koniec gotowania dolałam
moją zupę jarzynową, która została mi z dnia poprzedniego. Dodałam koncentrat
pomidorowy i ocet balsamiczny.
Wymieszałam, przyprawiłam solą
i pieprzem i po około 10 minutach moja zupa była już gotowa.
Jeśli zostanie wam trochę zupy
z dnia poprzedniego, zróbcie własny wariant nowej, smacznej a jakże innej zupy. Warto. Mnie się udało. Was
też zachęcam i życzę SMACZNEGO! Krys
* Inspiracja - Książeczka Fakt radzi - Zupy
Używam soczewicę jako farsz do pierożków. Chętnie zjem tez taką zupę :)
OdpowiedzUsuńGotowałam z czerwonej soczewicy na ostro. Ale Twoja propozycja też mi się podoba. Pyszna. Pozdrawiam, Zuza
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale - gęsta, aromatyczna, mmm... uwielbiam zupę z soczewicy :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPyszna i pożywna, lubię takie zupy!
OdpowiedzUsuńJa po prostu soczewice uwielbiam i czesto ja gotuje!! Pyszna i zdrowa zupka. Moja cala rodzina tez ja bardzo lubi. Pozdrawiam serdecznie:):)
OdpowiedzUsuńwww.elisabeth-brzeski.blogspot.com
O tak , Tobie się Krystynko udało zagospodarować po nowemu zupę z poprzedniego dnia, a mnie się przeważnie soczewica rozgotowuje, u Ciebie ma kształt okrąglutki.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Następnym razem się uda :) Pozdrawiam :)
UsuńWspaniała. Takie bazy to ja LOVE:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zupki... Buziaki. Krysiu jak nie będę pisać na bieżąco komentarzy, nie gniewaj się, znów rozpoczął się dla mnie bardzo trudny tydzień...
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu, że tutaj zaglądasz. Wiem, że jesteś ze mną. Załatwiaj swoje sprawy. Powodzenia. Zaglądaj jak Ci tylko czas pozwoli. Buziaki :)
UsuńŚwietny przepis. Zupka wygląda wspaniale, do tego pożywna i bardzo zdrowa. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńlubię soczewicę i taka zupa bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Zupka wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńprzepysznie prezentuje się ta Twoja zupka Krysiu :-)
OdpowiedzUsuńwiesz Krysiu, że jeszcze nie robiłam zupy z soczewicy?! ciekawa jestem jak smakuje?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Reniu, wszystko przed Tobą :) Zupa jest bardzo smaczna, soczewica lekko chrupiąca. A smak? Wszystko zależy od tego jak rozpoczniesz :) Baza jest podstawą. Pozdrawiam :)
UsuńJeszcze nie robiłam nic z zielonej soczewicy. A teraz przy okazji mam sposób na drugie życie zupy.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję ,że nigdy soczewicy nie jadłam, nie gotowałam... ale pomysł na wykorzystanie nie zjedzonej zupki jest naprawdę świetny :)
OdpowiedzUsuńPomysł, świetny i smaczny, skorzystam:):)
OdpowiedzUsuńmoje dzieci bardzo lubią zupę z soczewicy, ale tak nie robiłam - spróbuje :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Pomysłowo zagospodarowałaś wczorajszą zupę na dzisiejszą, do tego wyszło bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńBosko wygląda ta zupka, jestem bardzo ciekawa jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda - jednak Ja nie lubię soczewicy ;/
OdpowiedzUsuńKocham zieloną soczewicę, wszystkie zupy z jej dodatkiem są przepyszne, ale Twoja wygląda naprawdę nieziemsko:-) Zjadłabym pół gara...
OdpowiedzUsuńZupka z soczewicy , całkiem ciekawa propozycja ! Trzeba wypróbować ! Zdjęcia tak apetyczne , że trudno się jej oprzeć :) Ugotuję na pewno !!!
OdpowiedzUsuńKrysiu, tak mnie zainspirowałaś tym przepisem, że juz dziś pobiegłam po niezbędne składniki i jutro na obiad...zupa z Twojego przepisu;) bo bardzo mi sie podoba! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń