Rugelach to sezonowe żydowskie
ciasteczka w kształcie rogalika. Piecze się je przeważnie w okresie
jesienno-zimowym. Najczęściej robione są z nadzieniem z orzechów i marcepana.
Postanowiłam zrobić w wersji wytrawnej z ... pesto J
Doskonałe ciasto nadające się
zarówno na słodko, słono, wytrawnie. Ciasto kruche, maślane z białym serkiem
kremowym. Ja zrobiłam z serka Philadelphia, który w połączeniu z masłem i mąką sprawia, że
ciasto jest delikatne, jedwabiste... Już podczas wyrabiania odczuwałam, że moje
rogaliki będą niesamowicie mięciutkie i kruche... po prostu idealne
(16 sztuk)
Składniki:
10 g masła o temperaturze
pokojowej
100 g serka Philadelphia o
temperaturze pokojowej
150 g mąki pszennej
1 białko z jajka
2 łyżki posiekanych ulubionych
ziół (bazylia, mięta...)
½ łyżeczki posiekanych orzechów nerkowca
sól
1 łyżeczka oliwy z oliwek
Wykonanie:
Masło i serek wymieszałam mikserem na puszysta masę. Na deskę przesiałam mąkę, dodałam masę maślaną i szybko zarobiłam ciasto, tak, aby nie kleiło się do rąk. Zawinęłam w folię i wstawiłam do lodówki. Ciasto powinno leżeć co najmniej 4-5 godzin, a najlepiej całą noc.
Przed rozwałkowaniem ciasta
zioła posiekałam, roztarłam z solą, dodałam orzechy, oliwę i zmieszałam na gęste pesto.
Piekarnik nagrzałam do temperatury
180 °C .
Ciasto rozwałkowałam w okrąg o
średnicy około 30 cm. Pokroiłam na 16 trójkącików, pesto rozsmarowałam na całym
cieście i zwijałam rogaliki zaczynając od szerszego końca.
Rugelach ułożyłam na blasze
wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiłam do lodówki na 15 minut. Białko
ubiłam lekko spieniając i posmarowałam nim rugelach. Wstawiłam do piekarnika na
20 minut do zrumienienia. Gorące wyłożyłam na kratkę do wystudzenia.
Rugelach są bardzo smacznymi
rogalikami, które smakują jako przekąska, dodatek do piwa, do podgryzania,
kiedy przyjdzie nam ochota na coś wyjątkowego... SMACZNEGO! Krys
Zaskakująco pyszny pomysł Krysiu, bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPomysł pyszny i rogaliki również :)
Usuńciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńNawet szybko się je robi :)
Usuńekstra, fajny sposób na robienie rogalików! wyglądają na przepyszne :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Tak też smakują :)
UsuńKrok po kroku i wychodzą spod wprawnej ręki śliczne i nietuzinkowe rogaliki, coś na ząb.
OdpowiedzUsuńPesto z bazylii lubię najbardziej, ale równie dobre i wyraziste jest z rukoli.
Te na deseczce wygladaja tak jakby czekały właśnie na mnie. Pyszne i fajny pomysł z pesto. Jak je piekłaś musiały obłędnie pachnieć. :)
OdpowiedzUsuńZgadłaś, są dla Ciebie :)
UsuńAle fajny przepis...zabieram ze sobą. Pozdrawiam Krysiu :)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się :)
UsuńFajny pomysł, muszę go wypróbować w wersji ze szpinakiem.
OdpowiedzUsuńOczywiście, można dowolnie nadziewać :)
Usuńale pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńtak jak wyglądają , tak pysznie smakują :)
UsuńNo proszę, jakie pyszności :) Uwielbiam takie wytrawne rogaliki. Pozdrawiam, Krysiu :)))
OdpowiedzUsuńZawsze jakaś odmiana od słodkości. Pozdrawiam Cię :)
Usuńzabieram dwa cichaczem, cudowne :)
OdpowiedzUsuńJeśli jeszcze coś zostało, to częstuj się :)
UsuńSmakowicie wyglądają :) Pyszności!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńwyglada smacznie, pieknie podane:-)
OdpowiedzUsuńWidać, że rogaliki wyszły spod ręki mistrza :) Pozdrawiam serdecznie Krysiu :)
OdpowiedzUsuńBeatko dziękuję za uznanie. Pozdrawiam Cię również:)
UsuńPięknie wyglądają te rogaliki .Szkoda ,że tyle pracy przy nich. Podziwiam Cię ,że podejmujesz takie skomplikowane wyzwanie:)) Gratuluję :)))
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom szybko się je robi, ale lepiej zrobić od razu podwójna porcję, bo szybko znikają :)
UsuńSuperanckie te rugelach, aż ślinka leci. Jutro je zrobię,
OdpowiedzUsuńPrezentują się wyśmienicie :-)
OdpowiedzUsuńPrezentują się rewelacyjnie :) Chciałabym trochę... ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają smacznie, wzięłabym kilka do ciemnego piwa :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, a ja szpinak uwielbiam,,,
OdpowiedzUsuńnigdy o nich nie słyszałam! Ale wiem, że obie wersję i ta oryginalna na słodko i twoja zachwyciłyby totalnie moje kubki smakowe.. zjadłabym pewnie całą blachę! :)
OdpowiedzUsuńPojadłabym- zarówno w wersji ze szpinakiem, jak i orzechami oraz z marcepanem. Cudne są!
OdpowiedzUsuńBardzo smakowite.Ciekawy dodatek szpinaku.
OdpowiedzUsuńGdybym nie był uczulony na orzechy wypróbowałbym ten przepis :)
OdpowiedzUsuńOj, jakie Ty pychotki Krysiu serwujesz! Buziaki!
OdpowiedzUsuńMoje smaki :) Pyszności serwujesz :)
OdpowiedzUsuń