Z radością prezentuję schab pieczony zupełnie inaczej. Ponieważ „zabawa” w odkrywanie myśli moich gości nt. przepisów kulinarnych trwa
nadal, dzisiaj dalszy ciąg pieczenia mięsa z małą podpowiedzią ilości składników. Otóż, dzisiejsza potrawa miała w składnikach podane
tylko: kolorowy pieprz i zielone warzywa (oprócz mięsa, oczywiście). Przygotowałam pyszne danie obiadowe dla moich gości, które okazało się tak zaskakujące,
że oni sami mieli trudność w odgadnięciu co im przygotowałam :)
Składniki:
1 kg schabu
2 długie pory
2 łyżki masła klarowanego
1 łyżka smalcu
sól
pieprz
ziarenka kolorowego pieprzu
½ szklanki bitej śmietany
2 łyżki mąki
Wykonanie:
Mięso po opłukaniu osuszyłam
ręcznikiem, posoliłam, oprószyłam
pieprzem, przełożyłam do miseczki, przykryłam folią i wstawiłam na 2 godziny do
lodówki.
Piekarnik nagrzałam do
temperatury 190 ° C.
Na patelni rozgrzałam smalec,
włożyłam mięso i obsmażyłam krótko z każdej strony, żeby zachowało soczystość.
Przełożyłam do naczynia żaroodpornego, zalałam gorącym bulionem, przykryłam przykrywką i wstawiłam do
piekarnika na 20 minut.
Pory oczyściłam, zdjęłam
wierzchnie liście, umyłam, porozdzielałam i blanszowałam we wrzątku około 2-3
minuty. Na bawełnianej ściereczce liście ułożyłam tak, aby zachodziły na
siebie. Schab po osączeniu z wywaru przełożyłam na liście pora i przy pomocy
ściereczki zwinęłam w liście jak roladę.
Wykorzystałam pozostałe liście, w które również zawinęłam „pakunek” ze schabu,
w ten sposób mięso było z każdej strony dokładnie zawinięte. Ponownie włożyłam
do naczynia z wywarem i znów wstawiłam pod przykryciem
do nagrzanego piekarnika na 30 minut. Kiedy mięso już było miękkie (sprawdziłam patyczkiem) wyjęłam naczynie z piekarnika i pozostawiłam do wystudzenia.
Sos, który się wytworzył podczas pieczenia przelałam do rondelka, zagotowałam,
dodałam ubitą śmietanę wymieszaną z mąką, przyprawiłam do smaku solą i
pieprzem. Wymieszałam.
Pozostałe kawałki pora,
pokroiłam w skośne plasterki i podsmażyłam z obu stron na maśle, przesypując
solą i kolorowym pieprzem.
Pieczeń wyłożyłam na półmisek
posypałam ziarnami pieprzu i obłożyłam podduszonymi na maśle kawałkami pora.
Sos podałam osobno w sosjerce.
Danie jest wyjątkowe i
smaczne. Smak pora, który wniknął do mięsa jest delikatny. Schab dzięki liściom
pora stał się soczysty i pachnący a pieprz, którego nie żałowałam dodał smaczku
całej potrawie. Przekonajcie się J
SMACZNEGO! Krys
Zgadzam się, danie jest absolutnie wyjątkowe, ciekawie skomponowana smakowo. Mimo,że za schabem nie przepadam,przepis wykorzystam, bo mój Małż(On)ek uwielbia "świninę" .
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł Krysiu! Pierwszy raz widzę taki schab w porach, musi smakować fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńKrysiu schab wygląda pysznie!!bardzo mi się podoba ten sposób:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Schab wyjątkowy, na wyjątkową okazję. Taką właśnie mam. Więc zmieniam plany i dzisiaj podam tak upieczony schab na obiad. Wykwintne danie. Pozdrawiam, Max
OdpowiedzUsuńNie pomyślałabym, żeby w ten sposób zrobić schab. Uważam, że ten przepis jest fantastyczny. Widać, że schab jest bardzo soczysty i na pewno go przetestuję u siebie:)
OdpowiedzUsuńwygląda smacznie:)
OdpowiedzUsuńPysznie gotujesz, będę podglądać...pozdrawiam Krysiu...
OdpowiedzUsuńSmakowity,piękny kawałek mięsa.
OdpowiedzUsuńDoskonale wygląda ten schab, ale u nas preferujemy karczek, więc chętnie przyrządzę go wg tego przepisu. AM
OdpowiedzUsuńSuper wygląda w tym zielonym wdzianku :))
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczny kawałek mięska :) Mniamm!!!
OdpowiedzUsuńo ja..! Ależ pomyślane-podoba mi się!
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuje, schab w tej postaci musi powalać ;D
Krysiu, doskonały !
OdpowiedzUsuńFantastyczny schabik! Goście muszą czuć się bardzo rozpieszczani :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda, a ja schabiku nie mogę jeść...buuuu. Pozdrawiam Cie Krysiu.
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczny pomysł i na pewno do wykorzystania :)!
OdpowiedzUsuńWypróbuję przy najbliższej okazji, bo zapowiada się bardzo smakowicie.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie, muszę spróbować zrobić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis, nie znałam, ale widzę, że wart wypróbowania!
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na schab - wygląda niezwykle apetycznie :) Zjadłabym kanapeczkę z kawałkiem takiego mięsiwa :) Same pyszności :)) Jak zwykle - piękne fotki , aż miło się patrzy !!!!
OdpowiedzUsuńTen schab wygląda rewelacyjnie. Chciałbym tak umieć gotować :)
OdpowiedzUsuńUla- Jadłam kiedyś taki schab, był pyszny, przepis był owiany tajemnicą. Cieszę się, że podałaś recepturę, na pewno go przyrządzę. Mam właśnie w lodówce słuszny kawałek schabiku, a w ogrodzie piękne pory. Będzie pyszny niedzielny obiad.
OdpowiedzUsuń