wtorek, 9 grudnia 2014

Karp wigilijny smażony

Na stole wigilijnym króluje karp. Myślę, że w większości domów. Dzisiejszy wpis jest dla tych, którzy chcą sobie przypomnieć jak w tradycyjny sposób przygotować i podać karpia na tę wyjątkową wieczerzę w Wigilię  świąt  Bożego Narodzenia
 


 
Składniki:
1300 – 1500 g świeżego karpia
sok z cytryny
sól
pieprz
4 łyżki mąki pszennej
2 jajka
bułka tarta
25 g masła
olej do smażenia
 


Wykonanie:
Oczywiście najlepiej kupić karpia żywego i  w domu w humanitarny sposób obejść się z nim, żeby nie cierpiał. Przyznaję, że tym zajmuje się mój Mąż.
....Potem należy rozciąć rybę wzdłuż brzucha, wyjąć wnętrzności, starając się nie naruszyć woreczka żółciowego. Usunąć płetwę grzbietową i płetwy boczne. Następnie należy rybę oczyścić z łusek. Potem  odciąć głowę i ogon (zostawić do przygotowania np. wigilijnej zupy rybnej, lub do wywaru do karpia w galarecie). Tak sprawioną rybę wystarczy już tylko pokroić w dzwonka i umyć.
 

Dzwonka przekroiłam jeszcze wzdłuż kręgosłupa na dwa płaty.
Rybę skropiłam sokiem z cytryny, posoliłam, oprószyłam pieprzem, włożyłam do miski, przykryłam i wstawiłam na godzinę do lodówki.
 

Na patelni rozgrzałam olej.
Przygotowałam panierkę z mąki, jajek i bułki tartej.
Karpia panierowałam najpierw w mące, następnie w rozkłóconych  jajkach a na końcu w tartej bułce.
 

Przekładałam na patelnię. Smażyłam z obu stron na średnim gazie na złoty kolor.
Piekarnik włączyłam na 150 °C.
Usmażonego karpia przełożyłam do naczynia do zapiekania, obłożyłam dużymi kawałkami masła i wstawiłam do piekarnika na 15 minut (bez przykrycia). Masła ma byś sporo, żeby ryba się nie przypiekła. Ma tylko „dojść”. Przejdzie zapachem i smakiem masła.
 

 Karp wigilijny smakuje wyjątkowo. Nigdy i nigdzie nie smakuje tak samo. Zgodzicie się ze mną?
 


 

Ja na Wigilię smażę karpia  w ten sposób. Bardzo nam smakuje.  Jeżeli macie inny sprawdzony sposób, podzielcie się z nami Waszym przepisem. Jeśli zechcecie się przygotować wg mojej propozycji ..... życzę SMACZNEGO! Krys

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz komentarz...
 

39 komentarzy:

  1. u mnie taki karp to absolutna konieczność na Święta :-) kojarzy mi się z moim Dziadkiem :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie zastąpiony w święta:)

    OdpowiedzUsuń
  3. jedyna ryba jaką naprawdę lubię jeść :) prócz śledzika :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie nie ma lepszej ryby niż karp, pomimo że jem bardzo dużo ryb to karp dla mnie jest numerem 1 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie w domu zawsze robi sie karpia z pieczarkami, osobiście nie przepadam za karpiem ale panowie wcinają i tylko palce oblizują :)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Dopiero rok temu spotkałam się z takim karpiem na Wigilię, jak byliśmy w hotelu. U mnie tylko w galarecie. Apetyczna panierka:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja karpia nie lubię ale mój mąż go uwielbia i na święta zawsze jest :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszności, choć u mnie się nie robi, nie wiem w sumie czemu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja należę do frakcji miłośników karpia (i ryb w ogóle) więc z niecierpliwością czekam na to wigilijne danie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Smażę identycznie Krysiu i uwielbiam go, zjadam" tonę" ale tylko raz w roku.
    Już się cieszę na ten moment!

    OdpowiedzUsuń
  11. u nas obtacza się karpia tylko w bułce tartej, ale w tym roku zrobię po Twojemu :)
    już nie mogę doczekać się świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mój mąż uwielbia karpia ;) Ja robię tak samo, tylko dzień przed marynuję kawałki ryby w poszatkowanych warzywach (seler i cebula), dzięki temu karp smakuje wyjątkowo! Polecam, bo to tradycyjny przepis sprzed lat. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na Wigilię zawsze smaży się i gotuje inaczej, bo to wyjątkowe święto. W moim domu każdy ma swoje zadanie. Ryby i śledzie to dania popisowe mojego taty. Moje to są ciasta

    OdpowiedzUsuń
  14. Obowiązkowy na Wigilię, zawsze zjadam solidny kawałek:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam karpia i to bardzo.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pani, wie jak sprawić żebym zrobiła się głodna :D Mniam, uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam takiego tradycyjnego karpia. Podobnego tez jemy, niewielka różnica jest tylko smażenie go we frytkownicy. Świetna wersja karpia jest też pieczenie całego nafaszerowanego pieczarkowo- pietruszkowym nadzieniem w piekarniku. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię karpia akurat w wigilię... :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuję za przepis, w tym roku pierwszy raz samodzielnie przygotowuję kolację wigilijną więc przepis jest idealnie skrojony na moje potrzeby :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Dobrych przepisów nigdy dosyć. Tak naprawdę nie mam sprawdzonego przepisu, ale spróbuję zrobić wg pani opisu, żeby już mieć pewny i zawsze wg niego smażyć karpia nie tylko na święta. Pozdrawiam, Kasia

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobrze, że tak wszystko jest napisane od A do Z. Bardzo dziękuję za ten przepis

    OdpowiedzUsuń
  22. Krysiu nigdzie i tylko w święta karp tak wyjątkowo smakuje :)
    robię prawie identycznie- dodaję masło klarowane do smażenia, a prawdziwym obkładam upieczone:)
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam, obowiązkowo w każde święta! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Masz rację Krysiu, karp nigdy nie smakuje tak dobrze, jak w Wigilię. Robię go w ten sam sposób. Pozdrawiam serdecznie.
    http://balakier-style.pl/

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam smażone rybki, a karpiem nie przepadam, ale w święta jak najbardziej bym się na karpia skusiła. :) Pysznie zdjęcie :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Standardowo jest na stole świątecznym :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja nie lubię karpia, wolę mintaja lub mirunę ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Karp nie jest najsmaczniejszą rybą i do tego dobijają mnie ości, ale nie wyobrażam sobie Wigilii bez niego. Byłaby bez smaku.

    OdpowiedzUsuń
  29. Krysiu u Ciebie już tak świątecznie... Mój M. jest mistrzem w smażeniu karpia. Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  30. Stary, dobry i najlepszy sposob ktory stosuje. Jezeli mam duzego karpia zamrozonego calego w zamrazarce(oczywiscie, po wypatroszeniu), po wyjeciu odmrazam go czesciowo i kleszczami sciagam skore, , potem kroje i filetuje, panierka jak w przepisie. Pozbywam sie przez to nadmiaru tluszczu. Maz lowi karpie, czasem maja do ok. 3-5 kg wiec skora jest dosyc gruba a karpik tlusty;))

    OdpowiedzUsuń
  31. Witam,a czy są na Pani blogu krokiety z kapustą i grzybami??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Tak są na blogu krokiety z kapustą i pieczarkami http://kuchniaukrysi.blogspot.com/2013/03/krokiety-z-kapusta-i-pieczarkami_19.html
      Można też znaleźć na dole strony. Tam są wszystkie przepisy podane alfabetycznie. Pozdrawiam :)

      Usuń
  32. uwielbiam,pyszny:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie wyobrażam sobie wigilii bez karpia. To dla mnie najważniejsze danie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jak sięgam pamięciom to nigdy nie chciałam jeść karpia. Od wielu lat kupuję pstrągi i z apetytem zajadam w Wigilijny wieczór. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Nic na siłę. Karp jest tradycyjną potrawą wigilijną, ale nie można zmusić nikogo do zjedzenia czegoś na co nie ma ochoty, albo czegoś nie lubi. Zawsze można znaleźć alternatywę.... Pozdrawiam :)

      Usuń