wtorek, 17 września 2013

Muszle faszerowane pieczarkami

Dzisiaj obiecana inna wersja faszerowanych muszli. Mam nadzieję, że przypadnie Wam również do smaku, tak jak poprzednie muszle i podacie na obiad  swoim domownikom. Ile składników, tyle wersji. Każda smakuje inaczej. Ale....zawsze smakuje J
 
 
Składniki:
½  opakowania (z 250 g) makaronu conchiglioni w kształcie dużych muszli
½ kg pieczarek
1 pęczek drobno posiekanej natki pietruszki
2 ząbki czosnku
3 łyżki startego parmezanu
10 dag chudej szynki wieprzowej (niekoniecznie)
oliwa
 
 
 
Wykonanie:
W dużej ilości osolonego wrzątku ugotowałam muszle na półtwardo (6-7 minut). Delikatnie wyjęłam łyżką cedzakową, zahartowałam w zimnej wodzie i  osuszyłam.
Pieczarki oczyściłam, opłukałam, osuszyłam i pokroiłam w cienkie plasterki. Na patelni na rozgrzanej oliwie zrumieniłam czosnek i dołożyłam pieczarki. Dusiłam do momentu, aż puściły sok, który  częściowo odparował. Dodałam pokrojoną w kosteczkę szynkę. Przyprawiłam solą i perzem do smaku i dodałam posiekana natkę. Wymieszałam. Zdjęłam z gazu do ostudzenia. Dodałam parmezan i ponownie wymieszałam.  Farsz już był  gotowy do nadziewania.
 
 
 
Farszem wypełniłam wszystkie muszle. Ułożyłam je ciasno w natłuszczonej formie do zapiekania. Posypałam startym żółtym  serem. Wstawiłam do piekarnika na 10 minut.
 
 
 
Tak przygotowane muszle najlepiej smakują podane na gorąco. Ładnie wyglądają na talerzu, ale znikają szybko, ponieważ są bardzo smaczne.
 
 
 
Jak widać można je faszerować tym, co najbardziej lubimy. Farsze można przygotować z różnych składników. Ciekawa jestem jaki farsz przygotujecie na Wasz obiad. Pochwalcie  się swoimi pomysłami. Ja życzę SMACZNEGO! Krys

19 komentarzy:

  1. Zrobiłam muszle z serem feta. Były wyśmienite. Dzisiaj zrobię z pieczarkami, bo bardzo kusząco je przedstawiasz

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie leża takie muszle i cały czas zastanawiam się co do nich włożyć. Już wiem będą to pieczarki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam muszle za to, że dają ogrom inspiracji nadzieniowych. Z pieczarkami jeszcze nie robiłam, ale wyglądają tak apetycznie, że z całą pewnością bardzo szybko mnie skuszą :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz rację, że muszle faszerowane zawsze smakują. Nie jadłam takich z farszem pieczarkowym, więc idąc za Twoją radą właśnie je przygotowałam. Czekam na moich domowników i na pyszne jedzenie. Dziękuję za przepis

    OdpowiedzUsuń
  5. Obiecałaś, że będą muszle z innym nadzieniem, więc się zaopatrzyłam. Zrobiłam. Są obłędnie pyszne (tak jak tamte). Mniam, mniam, Viola

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam muszle, można je dowolnie nadziać i są pyszne :)) Twoje wyglądają bardzo apetycznie :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się nie dziwię, że szybko znikają :)!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo smaczne połączenie makaron i pieczarki, lubię takie smaki! Jednak powiem ci Krysiu że w tym roku strasznie tęsknię za leśnymi grzybami, a tych u nas jak na lekarstwo! A taki biały sosik z maślaków, ziemniaczki i pietruszką mi się śnią po nocy! Czy też lubisz leśne grzybki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam grzybki. Obiecuję, że wkrótce pojawi się post z wykorzystaniem tych leśnych przysmaków. Pozdrawiam, Krys

      Usuń
  9. I znowu moje ulubione pieczarki....uwielbiam je w każdej postaci , a mi tak burczy w brzuchu ....Trzeba się zebrać ,iść na zakupy i zrobić na obiad muszle nadziewane pieczarkami...Jak napisałam , tak zrobię:))
    Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  10. Ślicznie wyglądają! Widzę to na swoim stole .Niedługo będę miała imprezkę w domu to chętnie takie podam moim gościom:))
    Puszysta

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak ! Tak ! To jest to ! Uwielbiam faszerowane muszelki :) Pyszności :) Fajny pomysł :)

    ga-ga-ga-13

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniały przepis, piękne zdjęcia i ogólnie świetny blog. Przepis wykorzystam przy najbliższej okazji, a bloga dodaję do obserwowanych. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komentarz i zapraszam :) Pozdrawiam, Krys

      Usuń
  13. Muszle są przepyszne!!! Proste w przygotowaniu a smak wybory!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. bARDZO LUBIĘ PIECZARKI A MUSZLE ZROBIĘ NA WIILIĘ BĘDZIE COŚ NOWEGO I ŚLICZNEGO POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  15. Wyglądają apetycznie. Pewnie smakują obłędnie. Mam pytanie - czy można je podawać na zimno? Czy już nie będą tak smakować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdarzyło się niejednokrotnie, że takie muszle zostały u nas na drugi dzień. Raz przykryłam srebrną folią i wstawiłam na chwilę do nagrzanego piekarnika. Były bardzo smaczne. Innym razem zostały zjedzone zimne. I też smakowały. Do tego dobrze pasuje gorący, czysty barszcz.
      Pozdrawiam :)

      Usuń