Lubię oglądać programy kulinarne. Zdarza się, że inspiruję się przepisami, które mi się spodobają. Tak też było i w tym wypadku. Po obejrzeniu programu Rachel Khoo postanowiłam odpocząć od słodkości i zrobiłam wypiek popularny w Normandii. Smaczny i bardzo łatwy do wykonania
chlebek oliwkowy. Dlaczego oliwkowy? Ponieważ nafaszerowałam go zielonymi i czarnymi oliwkami. Kiedy postawiłam na stole mój wypiek, każdy chciał
spróbować. Degustacji nie było końca, aż skończył się .... chlebek. Bardzo nam
zasmakował. To tyle wstępu, teraz zapraszam do zrobienia tego.. pysznego
chlebka.
Dzień przed wypiekiem
należy przygotować zaczyn: 1 dag
suchych drożdży wymieszałam z 130 ml
ciepłej wody. Do miski przesiałam 20 dag mąki pszennej ze szczyptą soli i wlałam rozpuszczone drożdże.
Teraz czas na wyrabianie. Zresztą wiecie, że drożdżowe ciasta muszą być dobrze
wyrobione. Na początku trochę lepi się do
ręki, ale podczas wyrabiania zaczyna się zmieniać konsystencję na bardziej
elastyczną. Wyrobione ciasto przełożyłam do miseczki, nakryłam folią spożywczą
odstawiłam w ciepłe miejsce (obok kaloryfera) i po godzinie włożyłam do lodówki
na całą noc.
Na drugi dzień przystąpiłam do
dalszej pracy, więc przygotowałam....
Składniki na ciasto:
5 dag suchych drożdży
4 łyżki ciepłej wody
10 dag mąki
¼ łyżeczki soli
1 łyżeczka miękkiego masła
Zaczyn (zrobiony poprzedniego
dnia)
Składniki na nadzienie:
Po 5 dag zielonych i czarnych
wydrylowanych oliwek
1 łyżeczkę posikanych ziół np. rozmaryn, pietruszka
20 ml oliwy
Wykonanie:
Do miski przesiałam mąkę i sól.
Drożdże rozpuściłam w ciepłej wodzie, następnie wlałam je do mąki, dodałam
zaczyn, masło i wyrobiłam na gładkie, jedwabiste ciasto. Uformowałam w kulę,
przykryłam zwilżoną bawełnianą ściereczką i odstawiłam w ciepłe miejsce na 30
minut.
W miseczce wymieszałam oliwki
z oliwą. Ja dałam całe oliwki. Można też przekroić na pół.
Na oprószonej mąką desce rozwałkowałam ciasto nadając mu kształt
prostokąta 20 x 30 cm o grubości około 1 cm. Na cieście rozłożyłam oliwki i
zwinęłam wzdłuż dłuższego boku.
Odwróciłam sklejoną stroną na
spód. Nożem ponacinałam chlebek w
poprzek, tak aby odsłonić farsz. Trzeba uważać, żeby nie przeciąć do
spodu. Przełożyłam na papier do
pieczenia i ponownie pozostawiłam w ciepłym miejscu na 1 godzinę.
Piekarnik nastawiłam na 240°C.
Ciasto razem z papierem
przeniosłam na blachę do pieczenia, wstawiłam do piekarnika na około 5 minut.
Pod spód blaszki wsunęłam foremkę z 1 szklanką wody. Zmniejszyłam temperaturę do
210 °C i
pozostawiłam chlebek w piekarniku jeszcze na 25 minut. Po upieczeniu
wystudziłam na kratce.
Można jeść jeszcze ciepłe,
pachnące oliwkami i drożdżami J
Spróbujcie, a nie pożałujecie, bo chlebek jest pyszny.
Życzę SMACZNEGO! Krys
Fantastyczny chlebek :) Lubię oliwki, więc na pewno wykorzystam przepis:)Pozdrawiam Krysiu :)
OdpowiedzUsuńOstatnio upiekłam ciasto z suchą kiełbasą wg Twojego przepisu i się zachwyciłam, a dzisiaj taki super chlebek pokazujesz. Och! Na pewno będzie mój:)
OdpowiedzUsuńKrysiu, prześliczny Ci ten chlebek wyszedł! Super pomysł z tymi oliwkami :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńAle Krysiu inspirujesz... A oliwki mniam mniam... Pachną moją ulubioną Grecją. Buziaki!
OdpowiedzUsuńoliwki uwielbiam, więc ten chlebek przemawia do mnie absolutnie :) musi być przepyszny...
OdpowiedzUsuńczarodziejkasmakow.blogspot.com
Ojej! Nigdy nie robiłam podobnego! Wygląda wspaniale. Muszę zrobić na przyszły weekend - przyjadą moi Rodzice, którzy uwielbiają oliwki. Dziękuję za inspirację :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńPodziwiam ! Może i ja kiedyś się wezmę za pieczenie pieczywa swojego :)))
OdpowiedzUsuńPomysł i robota super :))
Fajny przepis Krysiu, tylko, że ja nie umiem się przekonać do olowek, dlatego zainspirowana Twoim przepisem nafaszeruję go nie co inaczej:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Oczywiście, że możesz nafaszerować czym tylko chcesz :)
UsuńChlebek wygląda wspaniale i też chętnie bym go spróbowała. Musi być pyszny :)
OdpowiedzUsuńDegustatorzy musieli się czuć jakby byli we włoskiej piekarni :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba taki oliwkowy chlebek.
OdpowiedzUsuńNo nie Krysiu ....
OdpowiedzUsuńDlaczego Ja Ciebie nie znam na żywo, dlaczego nie mieszkam gdzieś bliżej - przecież Ty takie papu robisz, że ślinka cieknie przed monitorem! :) :*******
Nic straconego. Nigdy nic nie wiadomo. Na spotkanie z Tobą na pewno cos przygotuję :)
UsuńChlebek wygląda bardzo smakowicie, ja nie przepadam za oliwkami, ale bardzo chętnie bym spróbowała, należę do tych którzy dopiero jak skosztują wyrabiają sobie opinię w przeciwieństwie do mojego syna, który jeszcze nie próbował a już wie ze nie smaczne:):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:):)
Ja też tak mam. Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego czegoś nie lubię :) Ale czasami warto się przełamać :)
UsuńŚliczny! W sam raz do twarożku :)
OdpowiedzUsuńchlebek jak malowany, fajnie wyglądają te oliwki w środku
OdpowiedzUsuńPiękny chlebek a do tego z moimi ulubionymi oliwkami :)! Szkoda, że nic nie zostało dla mnie....:(
OdpowiedzUsuńjuż sam widok zachwyca, a co dopiero pewnie smak! bardzo fajny pomysł podania :)
OdpowiedzUsuńno proszę jakie smakołyki! już jestem głodna a do śniadania daleko ;)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Mam pytanie,w zaczynie jest 10gram dożdzy i 200gram mąki. A czy do ciasta dajemy 50gram drożdzy?? a tylko 100gram mąki?
OdpowiedzUsuńWitam. Jest tak jak w przepisie. Pozdrawiam :)
Usuń