Ten ostry, wyjątkowy sos jest
doskonały do dań delikatnych, takich jak makarony, pierożki a nawet do krótko
smażonych mięs. Wypróbowałam go do moich klusek gotowanych na parze. Sprawdził się
wyśmienicie J
Składniki:
1/8 litra białego wytrawnego
wina
½ litra kremówki
1 łyżka masła
5 dag sera pleśniowego roquefort
(rokfor, gorgonzola)
sól, biały pieprz
Wykonanie:
Do rondelka wlałam wino,
gotowałam na małym gazie do czasu aż wyparowało do połowy objętości. Wlałam śmietanę,
wymieszałam rózgą i znów odparowałam na gazie do zmniejszenia objętości o
połowę. Powstał sos o lekkiej zawiesistej konsystencji, do którego dodałam masło. Ser pokruszyłam,
dodałam do sosu, wymieszałam, przyprawiłam solą i pieprzem do smaku.
Sos już jest gotowy. Doskonale
nadaje się do makaronów, tortelini i pierożków ravioli. Ja podałam do klusek na
parze z nadzieniem z soczewicy.
To moja kolejna propozycja na
domowy, pyszny, tym razem ostry sos.
Spróbujcie podać go również do
ulubionych makaronów. Polecam i życzę SMACZNEGO! Krys
Uwielbiam takie sosy:) Tylko nie znoszę wina w daniach, można je czymś zastąpić?:):):)
OdpowiedzUsuńWino do gotowania potraw dodaję w celu podniesienia ich smaku. Podczas procesu gotowania wino redukuje się nawet do 1/8 wstępnej objętości. Do białych potraw dodaję wino Riesling. Nie zastępowałam wina niczym innym. Można po prostu je pominąć. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
UsuńPyszny taki ostry sos. Muszę go zrobić :)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie znałam takiego sera:) Ale sosy uwielbiam, jednak to też mi nie bardzo wychodzi w kuchni.
OdpowiedzUsuńSer można zastąpić innym pleśniowym. Jest to jeden z łatwiejszych w wykonaniu sosów :)
Usuńo rany, jaka pychota, do krokietów ziemniaczanych ze szpinakiem tez będzie idealny ! Krysiu, świetna propozycja :), pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, masz rację idealnie się do tego będzie nadawać. Pozdrawiam :)
Usuńwspaniały sosik, muszę go koniecznie wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja. Bardzo lubię makaron z takim sosem. Pozdrawiam Krysiu :)
OdpowiedzUsuńJak sos to tylko na ostro :) Do pizzy jak znalazł.
OdpowiedzUsuńFajny ten sosik :) Muszę wypróbować :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam sosy serowe! Idealnie pasowałby makaronu, i nie tylko :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne naczynko na sos. Smakowity sos do ravioli lub kurczaka. Niedzielny obiad będzie miał miły dodatek.
OdpowiedzUsuńSuper sosik, a z kluchami to już odjazd totalny! Dziękuję za życzenia:)
OdpowiedzUsuńKrystynko, sos z sera roquefort robię bardzo często, ale zwykle dodawałam śmietanę skwaszoną, chyba z kremówką delikatniejszy. Do sosu "trzy sery" mleko skondensowane niesłodzone. Spróbuję teraz wg Twojej propozycji.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ser pleśniowy, więc wyobrażam sobie, że ten sos musi być cudowny.
OdpowiedzUsuńI znów się Krysiu oblizuję, sosik wygląda wyśmienicie, można go wykorzystać do wielu potraw. Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńA właśnie dziś myślałam o makaronie z takim sosem, pycha!
OdpowiedzUsuńNie znam smaku takiego sosu, ale wierzę Krysiu, że pyszny :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, sery pleśniowe nie należą do moich faworytów, ale sos spróbuje :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com
Bardzo ale to bardzo lubię tego typu sosy - muszę się wziąć w garść i wypróbować Twój przepis - już mi ślinka cieknie :)))
OdpowiedzUsuńmusi mieć swój smak, użyłaś tak idealnych składników, które pasują do siebie..
OdpowiedzUsuńOn nie może być zły, ohh.. szkoda, że nie dostałam zaproszenia na obiad :D
Ależ on musi smakować :)
OdpowiedzUsuńPyszny sos!! uwielbiam wszelkie sery pleśniowe, ale nie wina, zobaczę czy da się czym zastąpić lub ominąć:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Lubię taki sos.Często podaję go do makaronu.Szybko się robi,a smak doskonały.
OdpowiedzUsuńSpadłaś mi z nieba - właśnie poszukuję przepisu na ciekawy ( inny które znam ) sos do makaronu.
OdpowiedzUsuńCzy to jest wersja tylko dla dorosłych ! Fajnie ,że jesteś :-) Pozdrawiam
Wszyscy piszą jak ładnie zamieszczony przepis brzmi, a w gotowaniu nie o brzmienie chodzi, a wykonanie. Spróbowałam przygotowač sos wg Pani wskazówek. Po wlaniu kremówki do wina, kremówka się zwarzyła. Zmarnowałam tylko wino. Poza tym, przepis jest krótki, a mimo to umknęło Pani masło, które wskazuje Pani w składnikach, a pomija w wykonaniu. Niedbałość, czy zwykłe przeoczenie? :-(
OdpowiedzUsuńWitam Panią. Nie wiem co poszło nie tak z tym winem. Każdy przepis, który zamieszczam staram się opisać dokładnie i robię to w momencie, kiedy właśnie go przygotowuję i fotografuję. Więc nie może się nie udać. Gdyby mi się nie udało, nie zamieściłabym przepisu. A jeśli chodzi o masło to było zwykłe przeoczenie, które już uzupełniłam. Niesłusznie mi pani zarzuca niedbałość. Pozdrawiam.
UsuńPrzypuszczam, że komentarza z obiektywną oceną, odbiegającego od komentarzy chwalących bezpodstawnie - Pani nie zamieści. Cenne są opinie po wykonaniu i smakowaniu. Życzę refleksji, które przełożą się na jakość, z korzyścią dla Nas wszytkich :-) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNie wiem skąd tyle cierpkich słów pod moim adresem. Zamieszczam każdy komentarz. Nigdy nie robię tego wybiórczo i nie mam wpływu na to co ktoś pisze. Cenię sobie wszystkie opinie o moim blogu, ponieważ każda uwaga dla mnie jest cenna i jest wskazówką do tego co zamieszczać na blogu i czego czytelnicy oczekują. Pozdrawiam
UsuńSzukałam sosu do pierożków ravioli. I znalazłam tutaj. Wczoraj go zrobiłam. Wspaniały smak. Zapiszę go na moją listę sosów. Zawsze miałam problem jak się robi dobry sos. Cieszę, że mi się udał :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj zrobiłam ten sos do szparagów. Sprawdził się idealnie w połączeniu z delikatnymi szparagami. Świetny przepis :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam ten sos. Jest wyborny, pyszny. Polecam do pierożków. Pozdrawiam, Julia :)
OdpowiedzUsuń